Rozdział 29

105 15 4
                                    

Zmęczona usiadłam na łóżku i schowałam pod nie zdobyte pudło. Jednak coś nadal nie daje mi spokoju. Czy ta dziwna moc kontroli pochodzi od Innocence? Do tego muszę się dowiedzieć skąd pochodzi ten kobiecy głos w mojej głowie. Jestem jeszcze z tym sama. Nie mogę o tym nikomu powiedzieć, a im więcej wiem tym bardziej wydaje mi się to wszystko nielogiczne.

Chwyciłam notes mojego ojca i otworzyłam na stronie gdzie widniało imię Niiki. Lepiej będę notować zebrane informacje, a potem może wyjdzie z tego jakaś logiczna całość. Tak więc Niiki została zamordowana dwadzieścia jeden lat temu. Zrobił to Egzorcysta z kataną, który czasem pojawia się w moich snach. Niiki również była bardzo potężna i stanowiła jeden z filarów większych sił Noah. Tyki nie powiedział mi szczegółów odnośnie jej mocy, ale z tego co wyłapałam to polegał ona głównie na śpiewaniu. Zaraz teraz pamiętam. W raportach było, że Przeklęta Noah potrafiła kontrolować tych, którzy kiedyś usłyszeli jej śpiew. 

Więcej powinnam się dowiedzieć po przejrzeniu tego pudła. Przetarłam zaspane oczy i ziewnęłam przeciągle. Zdecydowanie mój organizm potrzebuje odpoczynku. Wsunęłam się pod moją pościel i szybko odpłynęłam do krainy snów.


- Spóźniłeś się Tyki.- powiedziałam do mężczyzny przede mną.

- Przepraszam Niiki. Miałem małe zlecenie od Hrabi. 

Byłam obserwatorem. Nie miałam władzy nad ciałem w którym się znajdowałam. Skoro Tyki zwraca się do mnie Niiki to pewnie jestem teraz  w jej wspomnieniu.

- Onii-san tak bardzo ci się naprzykrza?

- Jest za zazdrosny, bo skradłem serce jego drogiej siostrze.

- Nadal pamiętam jak bałeś się mu o tym powiedzieć. Zwijałam się wtedy ze śmiechu.- chwyciłam go za rękę.- Jednak jestem szczęśliwa, że jesteś tu ze mną. 

- I zostanę na zawsze przy tobie Niiki, bo cię kocham najbardziej na tym świecie.

- Ja ciebie też kocham Tyki.


Poczułam jak po moim policzku spływają łzy. Jak na to nie spojrzę to wszystko wydaje się niesprawiedliwe. Co prawda niby Noah są wrogami ludzi, ale oni również mają uczucia. Z tego co widziałam to Tyki musiał naprawdę kochać Niiki. 

Zrzuciłam z siebie pościel i wtedy coś spadło na ziemię. Jedna czerwona spinka do włosów. Drugą zostawiłam w kryjówce Noah i do dziś nie wiem czemu to zrobiłam. Chwyciłam spinkę i wtedy coś do mnie dotarło. Niiki wołała na kogoś Onii-san. Z tego co zauważyłam to niby wszyscy Noah są rodziną, ale nie łączą ich więzy krwi i nie zwracają się do siebie określeniami ,,siostra" , ,,brat". Zatem Niiki musiała być z kimś związana krwią. 

Skupiłam się mocniej na moim śnie i próbowałam przypomnieć dialogi. Tyki powiedział, że dostał zlecenie od Hrabi, a potem Niiki zaczęła rozmowę o tym, że jej brat naprzykrza się Tykiemu. Czyli Niiki jest siostrą Milenijnego Erla? Kolejne pytanie, które będzie mnie nurtować, bo nie mogę tego opierać tylko na moim nie jasnym śnie. 

Wpięłam spinkę we włosy i ubrałam na siebie swoje codzienne ubranie. Narzuciłam szalik na szyję i wyszłam zjeść szybkie śniadanie. Potem muszę przejrzeć pudło, które pozyskałam. Ta zagadka robi się coraz bardziej pogmatwana, a ja nadal nie widzę w niej mojego powiązania z Przeklętą Noah. Czemu widzę wspomnienia Niiki i kim jest morderca? Dlaczego to właśnie ja mam się tym zająć?


Witajcie

Wyszedł na jaw bardzo ważny fakt. Mianowicie Niiki jest siostrą naszego wesołego kochanego Hrabi. Zauważyłam ostatnio, że strasznie dużo ma już rozdziałów ta seria, a ja jestem z niej dumna. Normalnie kocham ją pisać ^^ 

Pozdrawiam Makoto

Pokonać Czas || D.Gray-ManWhere stories live. Discover now