rozdzial 55

979 68 38
                                    

Per Karol

Od wczoraj Huberta nie ma przy mnie jestem tylko ja Zipek i Ernest w bazie. Trochę brakuje mi go przy mnie super spędziłem z nim czas

-jedziemy Karola pa - powiedzieli chłopaki,

-zaraz gdzie? - zapytałem zdziwiony

-do Gdańska nagrać vlog do mnie - wyjaśnił Ernest

-a ja z wami nie mogę jechać?

-sorry ale nie bo samochód już nie ma miejsc nara - chłopaki wyszli z bazy

Super jestem sam, nudy zaraz zastanowię się co ja robiłem gdy byłem sam a gadałem godzinami z Karoliną może zadzwonię do niej. Wzięłem telefon i zadzwoniłem do Karoliny odebrała

Per Karolina

Siedzę z kotkiem w domu nudy więc się pomaluje zaraz kto dzwoni. Wzięłam telefon i odebrałam

- cześć masz czas pogadać?

-Oki co tam - zapytała dziewczyna

- jestem sam w bazie nudy  może pójdziemy na spacer - zaproponowałem

- chętnie Karol - zgodziła się

-Oki do przyjdziesz po mnie czy ja mam przyjść do ciebie?

- mogę do ciebie przyjść

-Oki pa - rozłączyłem się

Rozlaczylam się i zaczęłam się malować w tle leciała mi muzyka Bitaminy kocham ten zespół

Per Karol

Oki Karolina przychodzi a tu jest syf ale po co mam sprzątać jeżeli idziemy na spacer lepiej pójdę się ubrać. Poszedłem do swojego pokoju i otworzyłem szafkę z ubraniami. Zacząłem myśleć jak się ubrać tak jestem jak dziewczyna nie wiem w co się ubrać dobra wezmę bluzę ferajna i jeansy czarne. Ubralem się w te ubrania. Poszedłem do łazienki umyć twarz i zęby. Ta szczoteczkę co dostałem na święta jest najlepsza muzyczka leci i jest fajnie. Po umyciu się tylko czekałem na Karoline której chyba trochę potrwa pewnie się maluje lub szykuje ubrania lub już wychodzi z domu ta opcja też jest możliwa

Per Karol

Gdy przeglądałem sobie Fb ktoś zadzwonił do drzwi pewnie Karolina showalem telefon do kieszeni i poszedłem otworzyć

- cześć  - przywitała się dziewczyna

-hej to idziemy?

- tak - uśmiechnęła się

Założyłem buty i wyszliśmy z bazy. Poszliśmy do parku i gadaliśmy

o czym pogadamy?

-Nie wiem  jak tam w szkole? - zapytałem zaczynając temat

- jakoś daję radę ale ciężko - odpowiedziała

-masz fajnie bo chodzisz tylko w weekendy  ja pamiętam że chodziłem nawet w sobotę i niedzielę niekiedy mieliśmy wolne ale rzadko  - powiedziałem

-uuu a ty skończyłeś studia co nie?

- tak ale nie do końca ponieważ poprostu zrezygnowałem w połowie było za ciężko - odpowiedziałem

-weź nie mów mi bo ja chyba idę na studia

-lepiej nie idź  - zaśmiałem się

- a dzięki - lekko się zaśmiała

- nie no jak chcesz to idź nie zabraniam ci

- a dzięki a Hubi chodzi do jakieś szkoły? - zapytała

-do technikum informatycznego

-Oki ładna pogoda - powiedziała zmieniać temat

- piękna

- może chodźmy do knajpy jakieś? - zaproponowała

Poszliśmy  więc do znanej warszawskiej knajpy. Usiedlismy i założyliśmy zamówienie. W tej chwili gadaliśmy o niczym i przyszło jedzenia ja zamówiłem ciasto a Karolina cappuccino i kremowke.
Gdy jedliśmy po chwili nasze wzroki styknely się ze sobą. O nie po chwili Karolina się przybliża głową i ja też przestań głowa. Dziela nas tylko minimetry i stało się pocalowalismy się a nawet o tym nie chciałem gdy się odkleleismy. Zapłaciłem i wyszlisny z knajpy czyli ja z Karoliną dalej jesteśmy razem?

🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz