rozdzial 38

1.1K 79 19
                                    

Per Karol

Od 2 dni siedzę w pokoju nie oddywam się jednym słowem zamknąłem się w sobie. Chłopaki próbowali ze mną rozmawiać pocieszyć ale nie chce z nikim rozmawiać. Doknes do mnie dzwoni pisze ale nie odpisuje i nie odbieram. Co robie to tylko leżę na łóżku i płacze w poduszkę po chwili wszedł Ernest z kanpkami i z wodą. Położył je na szafce

-weź coś zjedz - powiedział lecz nie odpowiedziałem

Ernest wyszedł a ja znowu wspominałem wspomnienia.

Per Hubi

Oglądałem telewizję i próbowałem skontaktować się z Karolem ale nic. Po chwili zadzwonił Ernest

-mordo przyjedź do bazy, on ciebie potrzebuje - powiedział Ernest

- ok zaraz pojadę pa - rozłączyłem się

Spakowalem się i pojechałem do Warszawy po 3 godzinach byłem i stałem pod drzwiami. Zadzwoniłem dzwonkiem i otworzył mi Ernest. Zdjalem kurtkę i buty. Walizkę zostawiłem w salonie i poszedłem na pokoju Karola. Zapukalem w wszedłem. Zobczylem Karola jak przytula się do poduszki i płaczę.

-hejka - usiadłem obok niego - zjedz coś proszę - błagałem ale on nic nie mówił

- po co ja tu przyjechałem? - zlaytalem


-nie chce z nikim rozmawiać - powiedział cichym głosem

- Karol ale zjedz coś bo umrzesz z głodu i ze pragnienia przykro mi ale co było minęło trzeba być w przód - wstałem i wyszedłem z pokoju

Na schodach zaczepil mnie Ernest

-i co? - zapytał

-ze mną nie chce rozmawiać

-ale coś powiedział?

- tak że chce umrzeć z głodu i mamy mu dać spokój - odpowiedziałem

-trzeba mu pomóc

- ale jak niby? - spytałem

-ej wezmę go do psychologa - powiedział prosto z mostu

H-on nie potrzebuje psychologa tylko wsparcia - wyjaśniłem

-ale on ma nas gdzieś

- zrozum go on jest załamany

Poszedłem do salonu i usiadłem na kanapie i myślałem jak mu pomóc

🚗 Zaczęło się że przyjechałeś DxD 🚗Where stories live. Discover now