✽Epilog✽

1K 110 29
                                    

Haneul z grymasem na twarzy popatrzyła na stojącego obok niej tatę i z obrzydzeniem palcami zatkała nos, nie mogąc znieść tego okropnego smrodu, który wydobywał się z brudnego pampersa Joona

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Haneul z grymasem na twarzy popatrzyła na stojącego obok niej tatę i z obrzydzeniem palcami zatkała nos, nie mogąc znieść tego okropnego smrodu, który wydobywał się z brudnego pampersa Joona.

– Musisz mu zmienić pampersa, tato – powiedziała miauczącym głosem dziewczynka i wzruszyła ramionami, gdy zobaczyła zdezorientowaną minę Jiyonga. – Mogę ci pomóc, jak chcesz. Widziałam wiele razy, jak mama przewijała Joona.

Kwon pokiwał głową na zgodę i wziął płaczącego synka na ręce, po czym położył go na przewijaku. Obok niego na szafce poustawiane były wszystkie potrzebne rzeczy, ale Jiyong i tak nie miał zielonego pojęcia, co do czego służyło. Żałował, że wcześniej nie przyglądał się Jihye, gdy przewijała ich synka, bo teraz ta wiedza okazałaby się zbawienna. Najgorsze było to, że Yoon pojechała do lekarza na wizytę kontrolną i nie wiadomo było, kiedy dokładnie wróci, a przecież nie mógł czekać na nią z przewinięciem Joona.

– O fuj, ale śmierdzi – wyjęczała Haneul, gdy Jiyong zdjął niemowlakowi brudnego pampersa. – Wygląda to, jak budyń, który kiedyś ugotował mi wujek Seungri.

– Zlituj się, Han! – zaśmiał się Jiyong, zwijając pampersa w kulkę. Wrzucił go do stojącego obok kosza i sięgnął po chusteczki, by wytrzeć nimi Joona. – Lepiej przygotuj nowego pampersa.

– Nasmaruj go później tym kremem. Mama mówi, że dzięki temu pupa go nie będzie swędziała – powiedziała Haneul i podała tacie opakowanie ze specjalnym kremem na odparzenia.

Wytarcie Joona i nasmarowanie go kremem okazało się nie być niczym trudnym. Schody pojawiły się w momencie, gdy Jiyong wziął do ręki pampersa i zdał sobie sprawę z tego, że nie bardzo wie, jak ma go założyć.

– Proponuję poszukać instrukcji w internecie – zaproponowała Haneul. – Mama też korzystała z takich instrukcji, gdy na początku nie radziła sobie z założeniem pampersów.

Po chwili namysłu sięgnął do tylnej kieszeni spodni po swój telefon i wyszukał w miarę łatwej instrukcji mającej mu pomóc założyć Joonowi pampersa.

– Widzisz? To wcale nie jest takie trudne – powiedziała Haneul, również patrząc na ekran telefonu, na którym właśnie wyświetlał się krótki filmik instruktażowy.

Jiyong odłożył komórkę na bok i sięgnął po pampersa, chcąc go czym prędzej założyć, by Joon nie zmarznął przez brak wiedzy swojego nieogarniętego taty. Może i założenie pampersa nie było trudne, ale i tak nie wyszło to tak idealnie, jakby chciał. Najważniejsze jednak było to, że w ogóle założył to ustrojstwo Joonowi i mógł go w końcu ubrać w ciepłe śpioszki. Później ułożył synka do kołyski i przykrył kolorową kołderką.

– Ja chcę go ululać do snu – powiedziała Haneul, stając obok kołyski.

– To ja tutaj posprzątam – stwierdził Jiyong, omiatając wzrokiem pokój synka. Największy bałagan panował obok przewijaka, dlatego szybko zajął się sprzątaniem, by później Jihye nie doznała szoku. – Gdyby coś się działo, to jestem w salonie – powiedział do córki, która popatrzyła na niego groźnie, palec przykładając sobie do ust.

Two Of Us ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz