Rozdział ✾ 10

1.8K 158 22
                                    

W drodze do pracy miejskim autobusem Jihye miała nieodparte wrażenie, że wszyscy się jej przyglądają

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W drodze do pracy miejskim autobusem Jihye miała nieodparte wrażenie, że wszyscy się jej przyglądają. Powoli zaczynała popadać w paranoję, ale nie można się temu było dziwić, gdyż Internet huczał od plotek, a póki co wytwórnia YG nie zabrała w tej sprawie głosu, więc dziennikarze mieli spore pole do popisu. Z każdym kolejnym wpisem na plotkarskich stronach pojawiały się coraz to lepsze i wymyślniejsze spekulacje. Oczywiście Haneul została córką Jiyonga, owocem jego gorącego romansu z Jihye jeszcze z czasów, gdy dziewczyna była modelką. Nikt nawet nie próbował wziąć pod uwagę tego, że przecież przez długi czas spotykała się z Minho. O nim nikt nie pamiętał, ale być może dlatego, że dziewczyna do samego końca nie potwierdziła oficjalnie, że są parą. Nikt nie kojarzył tego chłopaka, a już na pewno nie jako partnera Jihye i ojca Haneul.

Kilka razy miała ochotę zadzwonić do Jiyonga, ale ostatecznie odrzucała ten pomysł, nie chcąc mu zawracać głowy takimi sprawami. Doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że chłopak aktualnie przygotowuje się do rozpoczęcia trasy, na dodatek pewnie co chwilę jest atakowany przez wścibskich dziennikarzy, więc postanowiła na jakiś czas dać mu od siebie odpocząć. Mogła mieć jedynie nadzieję, że ludzie w końcu znudzą się plotkowaniem na ich temat, a na horyzoncie pojawi się znacznie ciekawsza afera. Przecież w showbiznesie na okrągło coś się dzieje, ale czy na tyle ciekawego, by przyćmić plotki odnośnie Jiyonga i Jihye?

- To ona?

Yoon ze znudzeniem patrzyła przez szybę jadącego autobusu, próbując zbytnio nie myśleć o swojej obecnej sytuacji. Niestety stojące niedaleko niej dwie uczennice skutecznie utrudniały jej skupienie się na bardziej pozytywnych rzeczach, jak kolejny dzień pracy w butiku pani Nam. Jihye oderwała spojrzenie od widoków za oknem i powiodła nim po pasażerach autobusu, zatrzymując go po chwili na dwóch dziewczynach ubranych w szkolne mundurki. Uczennice przyglądały jej się uważnie i szeptały coś między sobą. Nie każde słowo dało się usłyszeć, jednak nie ciężko było się domyślić, że mówiły o Jihye, bo nawet wskazywały na nią palcem, co dziewczynie wydało się niezwykle nieuprzejme.

- Mówię ci, że to Yoon Jihye – wyszeptała jedna z dziewczyn, nie spuszczając wzroku z siedzącej na końcu autobusu Yoon. – Sama widziałaś jej zdjęcia na stronach plotkarskich. To musi być ona.

- To podejdź i się zapytaj – burknęła jej koleżanka i niepodziewanie popchnęła ją w stronę Jihye.

Uczennica otworzyła szeroko oczy z przerażenia, jednak zaraz nabrała pewności siebie i, poprawiając idealnie wyprostowane włosy, podeszła do Jihye. Stanęła naprzeciwko niej, spojrzała z góry, mierząc ją przy tym uważnym spojrzeniem i uśmiechnęła się lekko, zapewne nie bardzo wiedząc, co powiedzieć.

- Przepraszam, czy pani jest Yoon Jihye? – spytała, specjalnie dając nacisk na słowo „pani", chcąc w ten sposób podkreślić sporą różnicę wieku pomiędzy nimi.

- Nie – rzuciła krótko Jihye i uśmiechnęła się ironicznie, patrząc na twarz uczennicy, z której momentalnie zszedł uśmiech, a na jego miejsce pojawił się dziwny grymas niezadowolenia. – I macie szczęście, że to nie ja, bo inaczej bym z wami porozmawiała – dodała, a później wstała z siedzenia i ruszyła w stronę drzwi, gdyż właśnie wtedy autobus zatrzymał się na przystanku.

Two Of Us ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz