16. ,,Jesteś Piękna"

4.3K 287 139
                                    

ważne info pod rozdziałem, proszę o przeczytanie

- Okej, powiesz mi wreszcie, co robimy?

- Zaraz zobaczysz.

Niall oznajmił mi, że koniecznie musimy coś zrobić, więc teraz ciągnął mnie nie wiadomo gdzie. Wiedziałam, że mogłam się nie zgodzić. Szczególnie po wczoraj, kiedy to powiedział, cytuje "Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, święta spędzisz w domu". Mogłam mieć tylko nadzieję, że chodziło o coś innego, a chłopak nie zaczynał wcielać swojego planu w życie. Szczególnie w biały dzień. Poza tym, jeśli już miałam być w to wciągnięta, wolałabym się jakoś lepiej przygotować.

- Łazienka? - spytałam marszcząc brwi. - Męska łazienka - poprawiłam obrzucając krótkim spojrzeniem pomieszczenie.

- Dokładnie.

- Więc?

- Więc co?

- Więc co tu robimy, Niall? - parsknęłam na naszą bezsensowną wymianę. - Śmierdzi tu - mruknęłam marszcząc nos.

- Wytrzymasz, marudo. A więc, przeczytałem twoją listę - zaczął, wyciągając pognieciony kawałek papieru z kieszeni.  - I zrealizujemy jedno z marzeń. Cóż, przynajmniej w połowie.

- Nie przypominam sobie, żebym pisała o męskim kiblu, wybacz.

Serio, może byłam odrobinę roztrzęsiona, ale nie sądzę, bym przegapiła coś takiego. Chociaż? Różnie bywa.

-  Coś wygadana się dzisiaj zrobiłaś.

- Twoje towarzystwo podnosi mi ciśnienie i jakoś tak... - wzruszyłam nonszalancko ramionami, co spotkało się z głośnym westchnięciem chłopaka.

- Czy to może być ten moment, w którym mogę zacząć wyjaśniać, co tu robimy? Zaraz ktoś przyjdzie.

- Nie krępuj się.

Mimowolnie zaczęłam się zastanawiać, kiedy to się stało, że zaczęłam ufać komuś na tyle - szczególnie płci męskiej - aby przekomarzać się z nim w męskiej toalecie. W dodatku, sam na sam.

- Przestać się bać - przeczytał z kartki, jakby to cokolwiek wyjaśniało.

Po pierwsze, wybrał najmniej odpowiednie ze wszystkich marzeń, a po drugie, jak do cholery mamy je zrealizować w męskiej łazience?

- Nie wiem, o jakim 'Przestać się bać' myślałeś, ale zapewniam cię, że to nie to, o czym myślisz. To nie ma nic wspólnego z męską łazienką. NIC.

- Och, tak, zdaję sobie z tego sprawę. Lustra, chodzi o lustra. - Widząc, że nadal nie bardzo rozumiem, kontynuował - No wiesz, zdaję sobie sprawę, że nie wiem wszystkiego o twojej przeszłości, o którą zapewne chodziło, ale gdy byliśmy w kuchni powiedziałaś, że nigdy nie patrzysz w lustro. Stwierdziłem, że ma to ze sobą jakieś powiązanie i warto od tego zacząć.

- To jakaś aluzja, że powinnam bardziej o siebie dbać? - spytałam śmiejąc się nerwowo.

Nie, nie, nie. Bardzo mi się to nie podoba i jedyne czego pragnę, to stąd wyjść. Teraz. Wiem, że jeden temat prowadzi do drugiego. Zaczną się pytania, na które nie specjalnie mam ochotę odpowiadać.

- Nie. Raczej znak, że chcę ci pomóc. A teraz odwróć się.

Pomóc? Średnio ci to idzie .

- Niall. Nie.

- Czemu nie, Maddie?

- Bo...uh.

- Nie wierzę, że to wszystko tylko dlatego, że uważasz, że jesteś brzydka, czy inne gówno. Bo tak nie myślisz, prawda? - spytał. - Prawda?

Periden House | Niall Horan ✓Where stories live. Discover now