39.

4.2K 230 389
                                    

Przeczytajcie proszę notkę pod rozdziałem 😘

Siedzieliśmy we trójkę w chyba ulubionym klubie Jokera, albo w jedynym z którego go nie wywalono. Widziałam go nietrzeźwego DWA razy... dziwię się, że to nie było ostatnie, co zobaczyłam. Nie ważne...

Oczywiście wkurzało mnie, że pączuszek patrzy się na te ździry, więc postanowiłam potańczyć, żeby skupił swoją uwagę na mnie... I to wcale nie było żałosne...

Lekko kręciło mi się w głowie, ale to nie przeszkadzało mi w tańcu (MI by przeszkadzało?!).

Kompletnie pochłonęła mnie zabawa...

Joker

Patrzyłem na moją Harley, a bardziej na faceta, który właśnie do niej podchodził. Wyglądał na w miarę trzeźwego, więc nie musiałem się martwić, że zwymiotuje na nią (nie żeby to było najważniejsze).

Podszedł do niej i wyszeptał jej coś do ucha. Zachichotała i pokręciła głową. Zrobił o krok do przodu za dużo. Niemalże stykali się klatkami piersiowymi. Jego ręce błądziły po jej ciele. Nie reagowała.

Pocałował ją raz, drugi, nie oddawała, ale też nie protestowała. Podeszła do niego jakaś suka i odciągnęła na bok.

Harley spojrzała na mnie z obawą. I mogę to przyznać - Nie jestem dumny z tego, co wtedy zrobiłem...

Spojrzałem na Ivy, która aktualnie piła swoją szklankę wody (postanowiła dzisiaj nie pić, żebyśmy bezpiecznie wrócili do domu)

- Ivy?

Odwróciła się do mnie. Przytrzymałem jej twarz i brutalnie ją pocałowałem. Na początku z zapałem oddawała, ale po chwili jakby się otrząsnęła i zaczęła mi się wyrywać.

Po kilku sekundach ją puściłem i spojrzałem triumfalnie na Harley, która zdążyła w tym czasie podejść bliżej. Spojrzała na mnie ze łzami w oczach i dała mi z liścia.

No dobra, może i nie powinienem tego robić... Ale na swoją obronę mogę powiedzieć, że w moich żyłach płynęła pewna ilość alkoholu... Co w sumie mnie nie za bardzo usprawiedliwia...

Ale to ona nie postawiła się tamtemu gościowi, tak?!

Harley stała przede mną rozczarowana, ale milczała. Ja też bałem się wykrztusić choćby słowo.

Po kilku minutach Ivy postanowiła chyba przerwać tą niezręczną ciszę

- To mówcie coś do siebie no! Ta cisza jest okropna

- Co mam kurwa powiedzieć?! Że jedyna kobieta na której mi zależy dała się obmacywać jakiemuś facetowi? Czy że żałuję, że z zazdrości, zemsty i chuj wie jeszcze czego pocałowałem jej przyjaciółkę? Tak, bardzo żałuję...

- A ja?! Że najważniejsza osoba w moim życiu pocałowała moją najlepszą przyjaciółkę? Czy że żałuję, że nie protestowałam, kiedy ten obrzydliwy typ mnie całował i dotykał? Tak, również żałuję...

Patrzyliśmy sobie w oczy. Harley rzuciła się na mnie i mocno przytuliła

- Przepraszam...

...

Siedzieliśmy rozmawiając o mieszkaniu, które znalazłem dla Ivy, kiedy podszedł do nas jakiś gość. Starałem się nie zwracać na niego większej uwagi dalej rozmawiając.

Stał centralnie przed Harley patrząc się na jej dekold i mówiąc do niej coś w stylu:

- Wiesz, twój chłopak raczej się nie obrazi jak pójdziesz ze mną na...

Crazy Love || Harley Quinn X Joker ✔Where stories live. Discover now