(Dzisiaj na obiad był Mateusz. Hehszki - xxgetuglyxx Kiedyś założę to hasło 😐 ~ dop. Aut.)
Joker
Gapiłem się na ekran telewizora jak idiota, kiedy zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszedłem je otworzyć. W progu stała Chloe.
- Czeeeeść - Jej słodki głosik przyprawiał mnie o mdłości.
- Czego tu szukasz?
- Wpuścisz mnie? Proooszeee - Odsunąłem się nieznacznie. Zamknąłem za nią drzwi.
- Gadaj po co tu przyszłaś.
- Dlaczego jesteś taki niemiły? - Jęknęła.
- Zastanówmy się... może dlatego, że wydałaś moją dziewczynę?!
- Oj nie dąsaj się... - Przejechała palcem po mojej klatce piersiowej, a ja natychmiast odsunąłem jej rękę.
- Przestań!
- Nie mam pojęcia o co ci chodzi... - Położyła rękę na moim ramieniu. Strzepnąłem ją.
- Odwal się ode mnie! - Wyciągnąłem nóż z kieszeni. Na jej twarzy momentalnie wymalowało się przerażenie. Przedstawiłem jej go do gardła - Czego tu szukasz? -Zręcznie się wywinęła i wyjęła pistolet. Cała drżała
- Nie zrobisz mi krzywdy! - Zaśmiałem się
- Chloe... Mała słodka Chloe... - Zdziwiła się. Podszedłem do niej bliżej i pogłaskałem ją po twarzy. W sumie była całkiem ładna...
Stul pysk! Myśl o swojej Harley...
- Uważasz, że coś osiągniesz zabijając mnie? Pomyśl śliczna...
Idealny moment!
Rozpłynęła się w moich słowach. Szybkim ruchem zabrałem jej broń.
- Za szybko się rozpraszasz... - Celowałem do niej - Zapytam jeszcze raz. Czego tu szukasz?
Zamknęła oczy i cichym, drżącym głosem odparła:
- Nie dowiesz się...
- Czekaj, nie rozumiem... przyszłaś tu, ale nie powiesz mi po co? - Pokiwała głową. Wiem jedno... nigdy nie zrozumiem kobiet...
Przygwoździłem ją do ściany i przystawiłem broń do jej czoła.
- Dlaczego to zrobiłaś? - Wysyczałem. Ręka zaczęła mi drżeć z wściekłości.
- Odebrałaś mi ją... zapłacisz za to! - Już miałem strzelać, kiedy z sąsiedniego pokoju usłyszałem:
Doktor Tom Wilson podjął się próbie uleczenia Harleen...
Natychmiast zapomniałem o Chloe i pobiegłem przed telewizor. Usłyszałem jej krzyk ,,Jeszcze się policzymy!" (czy coś takiego) i trzask drzwi. Skupiłem całą swoją uwagę na ekranie.
- Panie Wilson, to prawda, że znał pan pannę Harleen wcześniej?
- Tak, pracowaliśmy razem w Arkham.
- Dlatego chcę pan się nią zająć?
- Nie, chcę przywrócić dawną Harleen, ponieważ znałem Jokera i wiedziałem jak z nim postępować. Nasza Harley jest praktycznie jego damską wersją.
- Myśli pan, że uda się panu jej pomóc?
- Zdecydowanie. Uważam, że kiedy zapomni o tym kryminaliście odzyska rozum...
Ten debil ma zamiar ,,uleczyć" moją Har?! Uwaga, bo jeszcze mu na to pozwolę!
Na ekranie pojawił się obraz zapłakanej Harley.
- Dlaczego nie chcesz nic powiedzieć?
- Już mówiłam...
- On po ciebie nie przyjdzie! Dlaczego nie chcesz tego pojąć?!
- To jest mój pączuszek... On mnie nigdy nie zostawi...
- Więc gdzie on teraz jest?
Ukryła twarz w dłoniach i pomachała głową ,,na nie".
Wyłączyłem wiadomości. Czy moja Harley myśli, że ją zostawiłem?
To nie prawda! Muszę ją odzyskać...
...
Harley
- Więc Harleen... nie żałujesz, zmarnowanego życia? - Nie odezwałam się. Przysunął krzesło bliżej mnie - Daj sobie pomóc... - Pogłaskał mnie po policzku.
Było mi wszytko jedno. Zaczął się do mnie przybliżać. Kiedy nasze twarze dzieliły milimetry mocno go od siebie odepchnęłam.
- Zostawił cię! Dlaczego mnie odtrącasz?! - Spuściłam głowę - Daj mi szansę...
- Zostaw mnie Wilson... - Wycedziłam przez zęby.
- Myślisz, że nie wiem co on ci robił?! - Podniósł moją bluzkę odsłaniając brzuch. Siniaki już prawie zniknęły, ale ślady nadal były widoczne - I ty liczysz, że on do ciebie wróci?! Otwórz oczy Harleen!
Wstałam z krzesła i usiadłam skulona w kącie pokoju. Ukryłam twarz w dłoniach. Usłyszałam jeszcze tylko Toma trzaskającego drzwiami...
+×+×+×
Dziękuję wam bardzo za 10k wyświetleń i ponad 1k ☆
Nie wiem jak wy to zrobiliście, ale dziękuję z całego serduszka 💞💞💞💞💞
Dziękuję, dziękuję, bardzo dziękuję!!! 💕💗💖💞💝💟
Dobra, koniec podziękowań 🙃😂😂
(ale i tak dziękuję 😉)
Gwiazdkujcie i komentujcie kaczki
Cusiek :*
YOU ARE READING
Crazy Love || Harley Quinn X Joker ✔
FanfictionDoktor Harleen Quinzel pracująca w Arkham wzięła pod opiekę niebezpiecznego psychopatę - Jokera. Rodzi się między nimi uczucie. Harleen o tym wie, ale o tym, że Joker zakochuje się w niej wiedzą wszyscy poza nim samym. Czy coś z tego wyjdzie? Dowiec...