4

2.3K 104 3
                                    

Spokojnie kochanie-on delikatnie musnal mnie w kark.
Leondre
Była taka przestraszona...Muszę ją jakoś uspokoić.
-Ej...nie bądź taka smutna...pójdziemy do mnie napijesz sie czegoś-obrócilem się i popatrzałem w jej piękne oczy-przytule cie -dziewczyna objęła mnie.
-Zimno mi yy... chłopaku?-nerwowo się uśmiechała.
-Devries-ująłem ją w ramionach i ruszyłem do kujona.
-Jess...-pocałowała mnie w policzek.
-Widzę że przechodzisz do setna kochanie..?-blondynka wybuchnela głośnym śmiechem.
-że co? słucham?
-nie mów słucham , bo cie wyrucham-usmiechnąłem się łobuziersko.
-Mhm...Chocmy do domu..-Nioslem ją na rękach a chwilę potem juz spała. Doszłem do jego domu. Dziewczynę położylem do pokoju i zeszłem pogadać z Charlim.
-Hej bro-stałem przed nim, wyciągając reke do niego.
Charlie
Niewiem jak on się wita z kumplami...ale ja zazwyczaj ich przytulam. Więc wstałem i przyrulilem go.
-Pedał! -wrzasnal Devries i odepchał mnie.-Odbiło ci?!
-Eee przepraszam...-czułem się strasznie...
-Idioci przepraszają-powiedział to i usiadł na przeciwko mnie.
-Okej...
-Gdzie twój brat?
-Wyjechał dziś...
-Na jak długo?
-Na miesiąc
-Hmm no to mogę tu często być z moją dziewczyną?
-Tak..A pomożesz mi być  takim zajefajnym chłopakiem?
-Jasne... po pierwsze zdejmij te okulary-rzucił moimi okularami o ścianę a ja cicho jeknełem.
Leondre
Podjąłem się nie możliwego zrobić z kujona bad boya...
-daj mi nożyczki -nakazałem a blondyn gdzieś poszedł. Najpierw metamorfoza tego idioty a potem zabawa z moim kotkiem...
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ I jest rozdział!  Dziękuję ze czytasz😚❤💕

Porwana ( L.D. Ch.L.)Where stories live. Discover now