41 |Jimin|

1.6K 223 28
                                    

Jak co roku do Busan na ostatnie dni wakacji przyjechało wielkie wesołe miasteczko. A my jak to na dorosłych przystało musieliśmy wyjść i się zabawić. Przecież nie przesiedzimy ostatnich dwóch dni w domu.
Już przy wejściu każdy z nas powędrował w innym kierunku. Wraz z SunHi postanowiliśmy zacząć od ogromnej kolejki. Po pierwsze nie stało obok niej dużo ludzi, więc nie będziemy tracić niepotrzebnie czasu. A o drugie, gdy będzie się bała będę miał idealną okazję, żeby ją poprzytulać. Plan idealny.

- Jimin- jęknęła cicho dziewczyna pociągając za mój rękaw.- Możemy zacząć od czegoś innego? Ta kolejka przyprawia mnie o dreszcze.

- Kochanie będę zaraz obok ciebie, więc nic ci się nie stanie- przyciągłem ją do siebie i cmoknąłem przelotnie w czoło.

- Przestań- zaśmiała się cicho.- Wszyscy się na nas patrzą.

- I co z tego?- nie powiem zakuło mnie w sercu, kiedy odsunęła się ode mnie.- Chcę, żeby każdy wiedział, że jesteś moja.

- To krępujące, gdy obściskujemy się w tłumie ludzi- spogląda w kierunku pary zajmującej ławkę.

- Czy ty się mnie wstydzisz?- zapytałem, a głos mi się załamał. Nigdy nie dałem jej powodu, żeby się mnie wstydziła. Brzydki nie jestem, a to potwierdzają nawet te dwie dziewczyny, które bez jakichkolwiek przeszkód gapią się na mnie. W towarzystwie innych staram zachowywać się przyzwoicie, dlatego nie rozumiem tej sytuacji.

- Nie, Jimin. Po prostu dziwnie się czuję, kiedy tak każdy może się nam przyglądać- zakłopotana podrapała się ręką po karku.- Nie zrobiłeś przecież nic, przez co mogłabym się ciebie wstydzić.

- Więc pozwól mi okazywać uczucia, które do ciebie żywię- powiedziałem patrząc wprost w jej oczy.

- Chodźmy już na tą kolejkę- ucięła, po czym podeszła do okienka i kupiła dwa bilety. Westchnąłem i ze spuszczoną głową podążyłem za nią.

Siedząc w ostatnim wagoniku i czekając aż w końcu ruszymy dziewczyna siedziała nadzwyczaj spokojnie. Nie spojrzała oraz nie odezwała się do mnie ani razu. Ciągle odbiegała wzrokiem w obojętnie jakim kierunku, byleby tylko nie w moim. Nie wiem, co zrobiłem nie tak. Jednak jestem pewny, że to w porównaniu do tego co zamierzam zrobić to pikuś.
Jeśli po tym postanowi mnie zostawić to przynajmniej będę wiedział dlaczego i nie będę miał sobie nic do zarzucenia.

W końcu kolejka ruszyła, a nami aż zarzuciło do tyłu. SunHi mimo to nie przesunęła się do mnie nawet na centymetr. Kurde, specjalnie zająłem miejsca na samym tyle, aby w razie czego nie czuła się niekomfortowo.
Powoli podjeżdżaliśmy do góry. Na szczycie na chwilę zachwialiśmy się w tą i z powrotem, po czym każdy wydał z siebie okrzyk. Rozpędzeni gnaliśmy wprost przed siebie. Nasze twarze muskał delikatny wiatr. Zerknąłem na brunetkę, która uśmiechała się szeroko. Wydawała się teraz taka szczęśliwa. Taka wolna. Teraz Jimin! Po prostu to zrób!
Zebrałem do kupy całą swoją odwagę, po czym zrobiłem to co powinienem zrobić zaraz po przyjeździe do Seulu.

- Kocham cię Kim SunHi!- wydarłem się na cały głos. Otworzyłem oczy i zauważyłem, że osoby siedzące przed nami spoglądały teraz na mnie zainteresowane. Odwróciłem się przodem do mojej ukochanej księżniczki, nie lubi jak tak na nią mogę, jednak dla mnie jest to słodkie.
Dziewczyna patrzyła na mnie wielkimi zaszklonymi oczami. Wiedziałem, że to był zły pomysł. Teraz z tobą zerwie i będziesz znowu rozpaczał. Jimin, czy ty musisz być takim debilem?

- Kochanie tylko nie płacz- próbowałem ją uspokoić jednak było już za późno. Po jej policzkach pociekły strumienie łez. Zamknąłem ją w szczelnym uścisku, a ona wtuliła się we mnie. Nikt z tu obecnych nie był już zainteresowany przejazdem. Każdy czekał w napięciu na odpowiedź SunHi. Czułem się jak aktor jakiejś marnej komedii, którego najmniejszy krok śledzi milion par oczu.
Myślałem, że moje serce wyskoczy z piersi, gdy brunetka odsunęła się ode mnie.

- Ja też cię kocham Park Jimin- wyszeptała, po czym zaśmiała się uroczo. Odetchnąłem ulgą i nie wiedząc jak wyrazić swoje szczęście po prostu złączyłem nasze usta w pocałunku. Dookoła rozległy się ciche westchnienia, a ja otrzymałem właśnie miano najszczęśliwszego człowieka na Ziemi.

Dziękuję za 10k wyświetleń. To dla mnie naprawdę wiele znaczy
Nie sprawdzałam, więc za każdy, nawet najmniejszy błąd przepraszam ;;

Gacie Jina °bts°✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz