Chapter 20.

3.6K 247 22
                                    

TAM TAM TARAM TAM TAM! Nelanie ! Notka pod rozdziałem.

- Jak mogłeś? Wiedziałam że ten śmiech.. - przerwałam na moment by wziąć głęboki wdech. Ścisnełam pięści będąc gotowa mu coś zrobić, lecz tak naprawde byłam słaba. Było to zdecydowanie najgorsza dla mnie wiadomość. - Wiedziałam, że jest mi znajomy. - wymamrotałam.
- Melanie słuchaj, byłem wtedy pijany, zapewne pod czegoś wpływem. Nie pamiętam tej nocy. Dla mnie to też nie jest łatwe, wiedząc że nagrałem coś co zniszczyło mojej dziewczynie życie. - Matt zaczął sie tłumaczyć, a ja jedynie przytaknełam głową. Moje ciało zaczeło sie w dziwny sposób trząść.
- Ale ty mnie również zdradziłeś ..
- To Spencer sie do mnie kleiła. - nagle poczułam jak dwa silne ramiona otulają moje ciało. Sięgnełam do policzków i okazało sie że są mokre od łez.
- Chodźmy już do auta. - Niall szepnął do mojego ucha. Byłam zaskoczona jego nagłą czułością i delikatnością. Przytaknełam lekko głową i posłusznie poszam za blondynem do samochodu. Już nie zwracałam uwagi na smrod papierosów, po prostu wsiadłam do pojazdu. Horan zapiął mnie pasami, a ja cicho szlochałam skulona na siedzeniu. - Dobra, Melanie a teraz uspokój sie i powiedz mi o co chodzi. Może jak sie wygadasz będzie ci lepiej. - Byłam w osobistej rozsypce. Złość mieszała się, z rozczarowaniem oraz smutkiem. Nie miałam jakich kolwiek wytłumaczeń, swojego zachowania bo wiedziałam że i tak każda wymówka będzie kłamstwem. Płacz dawał mi ulgę. Oczywiście może wygadanie się to będzie lekarstwo na moją przeszłość którą będę mogła zamknąć, ale czy Niall był odpowiednim facetem? Coś, jakby lewa półkula mózgu mówiła mi że nie powinnam tego robić pod zadnym pozorem, lecz ta prawa półkula miała swoje własne zdanie. Ona mówiła mi że to właśne ten chłopak, siedzący zaraz obok mnie będzie tym odpowiednim do rozmowy. Postanowiłam więc jej posłuchać. Wziełam chusteczke, wydmuchałam swój i tak już zasmarkany nos i spojrzałam na blondyna, który uwarznie się we mne wpatrywał.
- To co ci powiem, będzie bardzo dla mnie osobiste, i zniszczyło mi to życie. - zaczełam chcąc go w taki sposób zniechęcić do siebie, albo do swojej małej o krótkiej historyjki.
- To nic, kontynuuj. - ponaglił mnie ręką. Rety czy aby na pewno robie dobrze?
- Pewnego dnia, jak jeszcze mieszkałam w Nowym Jorku, wybrałam się z swoim jak możesz zauwazyć byłym chłopakiem, na impreze. Domówkę organizowaną, przez jego kolege. Były tam najleoszy alkochol, narkotyki, wszystko co drogie, bo właściciel był bardzo bogaty. Starałam się pić z umiarem, bo zazwyczaj jak byłam pijana nie kończyło się to dla mnie za najlepiej. W pewnym momencie poczułam się senna, poszłam do Matta, że chce już wracać do domu, a on mi polecił, bym połozyła się do łóżka, do jednego z wolnych pokoji, ponieważ on miał ochote spędzić ten czas z swoim przyjacielem, który chyba miał sie wyprowadzić, z resztą.. Nie pamiętam za dokładnie. Emmm.. Co było dalej.. Ach tak, i poszłam do sypialni zapewne dla gości i starałam sie zasnąć. Gdy byłam jedną nogą w swoich snach, poczułam dotyk, jakiś rąk na swoim ciele. Jak ktoś zawiązuje mi przepaske na oczy, rozbiera mnie i przywiązuje ręce do łóżka. - przerwałam na chwile, biorąc kolejną chusteczke by wytrzeć niechciane łzy, z swoich uczy jak i policzków, lecz postanowiłam kontynuować.- Było tam bardzo głośno, i zapewne nie znajdowała sie tam jedna osoba tylko kilka, cóż.. Zostałam jakby to delikatnie powiedzieć.. Zmuszona do stosunku seksualnego wbrew mojej woli. -wypuściłam z świstem powietrze. - Wszystko by było dobrze gdyby nie to że ktoś nagrał tą mini scenke i nie wrzucił na każdy portal społecznościowy, na nieznane mi konta, zaraz następnego dnia. -zamknełam oczy, niechcąc by ktokolwiek mnie teraz widział. Byłam mocno zazenowana tym, co właśnie powiedziałam. Było mi wstyd za samą siebie, ale kurcze, każda osoba z szkoły widziała ten filmik, dodatkowo, ci ludzie pokazywali swoim, znajomym, rodzinom, a ci następni, pokazywali jeszcze następnym. To było okrutne. - A jak sie okazało to był mój były chłopak. - A dlaczego z nim zerwałaś? - blondyn odgarnął opadające na moje czoło kosmyki farbowanych na blond włosów.
- Zdradził mnie. - wymamrotałam. Wstyd było mi sie do tego przyznać, chociaż sama nie wiem dlaczego. Było mi po prostu głupio.
- A jak sie o tym dowiedziałaś? - zadał kolejne pytanie. Spojrzałam na niego pytająco chcąc by mi wyjaśnił, dlaczego zadaje mi pytania. Kurcze mówcie albo myślcie co chcecie. Nie mam z Niallem za najlepszego kontaktu dlatego dziwi mnie, jego.. Troska. - Zadaje ci te pytania by móc ci jakoś pomóc. - przytaknełam głową rozumiejąc jego słowa.
- Przyjaciółka mi powiedziała. Zorganizowałyśmy taką mini akcje i przyłapałyśmy go na złym uczynku. - zachochitałam przypominając sobie nasze zaangażowanie. To jak nazywałyśmy sie ,,mafią" i sposób w jaki sie ubierałyśmy by nikt nas nie poznał.
- A to wielki chuj. -skwitował, a ja przytuliłam sie do niego, dosłownie smarkając w jego koszulke. Miałam nadzieje że mi wybaczy, albo ma coś na zmiane. Lecz Horan jedynie pogładził moje włosy, a ja w spokoju mogłam sie i wypłakać i wyśmiać. Byłam jednym wielkim kłębkiem emocji. - Spokojnie Mel, wypłacz sie. Postaram sie by on również wycierpiał. -szepnął do mojeo ucha, a mnie cholercia przeszedł przyjemny dreszcz nad którym w ogóle nie miałam kontroli. Odsunełam sie lekko od niego i piąstkami, tym razem swoimi wytarłam swoje oczy, jeszcze bardziej rozmazując makijaż. - to co? Wracamy?
- A co z twoimi jakimiś sprawami?
- Pieprzyć to, pojedziemy do bractwa, ogarniemy sie, zamówimy pizze i pooglądamy filmy.
- A będzie tam ktoś?
- Nie. I pamiętaj Mel. Nikt nie może sie dowiedzieć że byłem dla ciebie dobry. Obiecujesz?
- Obiecuje.

------
Udaje mi sie dodawać rozdział przynajmniej raz w miesiącu i powinniście być ze mnie dumni! Tak bardzo was kocham i tak bardzo prosze was o komentarze że nie zdajecie sobie nawet z tego sprawy. (rozdział nie sprawdzony ale shh...)
I hope, enjoy you like it!
tak bardzo ale to bardzo prosze was o komentarze .

21 ROZDZIAŁ BĘDZIE BOMBOM ALE TAKĄ WIELKĄ WIĘC JAK BĘDZIE 10 KOMENTARZY I 40 GWIAZDEKV(nie bijcie mnie prosze) DODAM GO NIEZWYKLE SZYBKO!

KOCHAM WAS CAŁYM SERDUSZKIEM.

Awkward - Niall Horan fanfiction [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now