LXVI. Nowy rok

369 49 18
                                    

ROZDZIAŁ SZEŚĆDZIESIĄTY SZÓSTY

NOWY ROK


Dzisiaj kilka słów przed rozdziałem! Po pierwsze; przepraszam za obsuwę, ale studiuję i ten tydzień był dość ciężki, jeśli chodzi o wolny czas. Po drugie; sam rozdział był trochę kłopotliwy w napisaniu. Ogólnie rzecz biorąc, cały tekst to jedna scena, więc zastosowałam tu troszkę inny koncept. Mam jednak nadzieję, że się sprawdzi XD

A tymczasem pozdrawiam cieplutko i zapraszam do komentowania! ~Igu


*****


Ponad 2 tygodnie później (31 grudnia)

Wczesne popołudnie


Ciemność spowijała całą okolicę, a z nieba spływał biały chłód. W ponurym budynku więzienia panowała niczym niezmącona cisza.

Był sylwester. Jednak tutaj, w tym miejscu, nikt nie świętował nadejścia nowego roku. Ani nawet końca starego.


Tsunade podniosła powoli miodowy wzrok na idącego obok niej mężczyznę. Tokugawa Noda, tutejszy Naczelnik, był wysokim brunetem po czterdziestce, o oczach i minie samego diabła. I gdy go tak obserwowała spod na wpół przymkniętych oczu – jego żołnierski krok i wyprostowane plecy – to pomyślała mimowolnie, że w żadnym wypadku nie chciałaby mieć go za swojego wroga. Więźniowie z całą pewnością nie mieli z nim łatwego życia. Ale cóż; swoimi czynami nie zasługiwali na nic lepszego.

Ten zakład zbierał wszystkich tych, którzy tylko dziwnym zrządzeniem losu nie otrzymali kary śmierci. Najgorsi z najgorszych. A wraz z nimi, ona, Suiren Uzumaki.

– Co z nią? – zapytała w pewnym momencie, gdy ruszyli wzdłuż długiego, zimnego korytarza pełnego cel. – Nie sprawia problemów?

– Na tę chwilę przebywa w izolatce – odparł na to spokojnie Tokugawa, zakładając ręce za plecami i zerkając na Tsunade kątem oka.

– Zrobiła coś? – Sanninka zmarszczyła nieznacznie brwi, ale Noda ku jej zdumieniu uśmiechnął się jedynie kącikiem ust.

– I tak, i nie.

Dotarli do końca korytarza i skierowali się w stronę stromych, metalowych schodów.

– To znaczy?

– Regulamin nie zabrania proponowania personelowi usług seksualnych, ani nie przewiduje kar za obrażanie współwięźniów, dopóki w użyciu pozostają jedynie słowa.

– Och. – Tsunade zamrugała zaskoczona. Ale w sumie czego ona oczekiwała? Że Suiren tak bez najmniejszego problemu podda się resocjalizacji? Marzenie ściętej głowy.


Piąta Hokage westchnęła cicho ze zrezygnowaniem, by za chwilę odchrząknąć z lekkim zakłopotaniem.

– ... panu też proponowała?

– Ze wzbudzającą zawstydzenie determinacją – przytaknął niewzruszenie Tokugawa. – Swoją drogą, ta kobieta ma niesłychany talent do uderzania tam, gdzie najbardziej boli. W przeciągu doby nastawiła przeciwko sobie całe więzienie. Musieliśmy zabronić jej korzystania ze stołówki i deptaka.

– I dlatego właśnie trafiła do izolatki? – spytała spokojnie Tsunade, przymykając na chwilę oczy. Naczelnik znów zerknął na nią kątem oka.

[Zawieszona] Suiren Uzumaki - The legend of red zeroWhere stories live. Discover now