Jestem i zawsze będę, ||S.M •...

By LittleShawnie

46K 3.2K 463

Widocznie on na ciebie nie zasługiwał...Gdyby naprawdę mu na tobie zależało nie zrobił by czegoś takiego. Uwa... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Pytania
Rozdział 17
Rozdział 18
♡ Prośba ♡
Rozdział 19
❗Ważne❗
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
INFO-2tyg.przerwy
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Co powiecie na...?
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37 |Koniec części 1wszej|
/ 2 / 1. To było pod wpływem emocji
/ 2 / 2. To nie miało tak wyglądać
/ 2 / 4 Czy...nasz związek ma jakis sens?
/ 2 / 5. Tajny korepetytor
/ 2 / 6 Nie bałaś się mojego dotyku
/2/ 7 Ale to nie musi być to...
/ 2 / 8 Jeśli kiedyś jej zabraknie
/2/ 9 W końcu się odezwiesz prawda?
/2/ 10 Zatrzymaj go

/ 2 / 3. Zgwałcę Cię

541 33 2
By LittleShawnie

Następnego dnia wróciliśmy do szkoły po przerwie świątecznej.

Po kilku dniach Shawn z Dawidem w końcu zdecydowali się pogadać...wyjaśnili sobie tą bójkę i z pozoru wszystko wróciło do normy.

Lecz nie do końca...Bo to już nigdy nie wróci...Tak myślę, jednak zawsze będę miała w myślach to, że Dawid czuję do mnie coś więcej.
Nie wiem czy potrafiłabym patrzeć na osobę którą kocham w towarzystwie drugiej połówki, którą nie jestem ja...Może Dawid po prostu chce miec ze mna dobry kontakt chociaż jako przyjaciel.

Nie moge narzekać na naszą relacje: w miarę często rozmawiamy i w ogóle Dawid jest jakiś taki... rozpromieniony nie wiem co jest tego powodem.
_____

W ciagu kikku dni wszystko się wyjaśniło - Dawid poznał dziewczynę z tego co mówił poznali się w parku podczas przerwy światecznej. No cóż nie wnikam...Dobrze że sobie kogoś znalazł. Jeszcze nie wiem kim jest ta dziewczyna no ale...Może teraz już wszystko się ułoży i wszyscy będziemy w szczęśliwych związkach.

No cóż czas pokaże

____

Dzisiejszego dnia
Dawid w końcu przedstawił nam tę dziewczynę.

Była nią Gabriela z 2c...Tak okazało się ze chodzi z nami do szkoły. Ale nie kojarzyłam jej jakoś specjalnie. Wygląda na spokojną i zrównoważoną dziewczynę.

Dawid od razu zaproponował abyśmy we czwórkę poszli na kręgle.
Bliżej byśmy się poznali i przy okazji trochę rozerwali.

Tor mięliśmy zamówiony na 15 w sobotę.

____

Po przebudzeniu, chwilę czasu zajęło mi przeglądanie portali społecznościowych, następnie ubrałam się i zeszłam do kuchni

Z zrobionym chwilę wcześniej śniadaniem udałam się do salonu. W którym siedzieli moi rodzice popijając kawę.
Dosiadłam do nich i wspólnie oglądaliśmy przpadkowy program telewizyjny a przy okazji troche porozmawialiśmy.

Około 13 zjedliśmy wspólny obiad a po nim zaczęłam się szykować do wyjścia.

Poszłam wziąść prysznic a przez następne kilkanaście minut grzebałam w szafie w poszukiwaniu ubrań.
Gdy już się zdecydowałam wstawiłam zdjęcie na snapa.

Shawn, tak jak obiecał przyszedł po mnie o 14.40
Otwierając drzwi złożył krótki pocałunek na moim policzku.

Gdy doszliśmy na umówione miejsce zastaliśmy Dawida z Gabrielą.

Na przywitanie nawzajem się przytuliliśmy i wspólnie poszliśmy zmienić buty aby móc rozpocząć grę. Dawid w między czasie domówił napoje i jakieś chipsy...Raz na jakiś czas można.

Mięliśmy 2 rundy.

Pierwsza szła dobrze tylko mi więc miałam duża przewagę, z czego nie sposób nie wygrać.

W następnych rundach rolę się odwróciły.

- A ona co taryfe ulgową mam daje?

- tak tak...trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść Niepokonanym

- jak uważasz - zaśmiał się Dawid

- Teraz twoja kolej!...mądralo

Dawid już drugi raz nie strącił ani jednego kręgla

- No i co?

- popieram twoją wcześniejszą uwagę

- ale Ty ani razu nie wygrałeś

- Ciii...czepiasz się szczegółów

Teraz rzucala Gabriela A po niej Shawn

Oboje strącili wszystkie kręgle

- Przepraszamy bardzo...czy to jakiś spisek przeciwko mnie i Weronice? - zaśmiałam sie przy słowach Dawida

Shawn i Gabriela puścili sobie oczka.

To wyglądało trochę komicznie

- Shawn... ale wygrana należy do mnie

- Taaak? Zaraz się okaże

Teraz rzuciłam ja...trafiłam 1 kręgla

- Brawo kochanie - krzyknął sarkastycznie siedzący na kanapie Shawn, posyłając mi buziaka w powietrze.

Teraz kolej Dawida - strącił 2kręgle

- Nawet Dawid...jest od Ciebie lepszy

- phhh ty się nie mądruj Shawn

- a kto się madrował na początku

- a co nie pasuje Ci coś?

- No nie

Teraz czas na Gabriele

- Gabriela! GABRIELA !(...) Taaaaak!

Znowu straciła wszystkie kręgle

Gdy do kuli podszedł Shawn zaczęłam buczeć

- Buuu...Gabriela Lepsza

Shawn nie strącił 2 kregli..wątpię że to nadrobi

- A Ty przeciwko mnie?

- Tak!

- Jeszcze się zemszczę!

- phh ciakawe jak

- zgwałce Cię! - poruszył Brwiami i zaczął się do mnie zbliżać

Ja uciekłam do łazienki a on wciąż mnie gonił

*perspektywa Shawna*
O co jej chodzi...najpierw przestraszyła się tamtej głupiej sytuacji jak przez przypadek dotknąłem jej majtek. A teraz powiedziałem w żartach że ją zgwałce...Nie wiem dlaczego ona tak reaguje. Czy to wciąż chodzi o to ze do pobilem z Dawidem...no ale co mają do tego "te sprawy"...naprawdę nie wiem co myśleć.
Ona się mnie po prostu boi. Nie chce tego. Ja chce jej zapewnić bezpieczeństwo,żeby zawsze wiedziała że ja jestem obok niej.
A ona się mnie boi. Wcześniej jakoś tego nie zauważyłem. Więc to chyba przez tą bójke. Co mam zrobić żeby w końcu o tym zapomniała.
A co jeśli to nie chodzi o to...

Pobiegłem za nią do łazienki i spokojnie zapukałem.

- skarbie...otwórz

Za trzecią proźbą otworzyła.

- Weronika...wzięłaś do siebie te głupie słowa...przecież to było na żarty.

- wieem...po prostu zrobiło mi się niedobrze

- akurat wtedy?

- nie wierzysz mi?

-nie no...wierzę, napewno za dużo tych chipsów

- może

- wciąż źle się czujesz?

- No...Trochę

- to może pójdziemy już do domu?

- niee..zaraz mi przejdzie

- No dobrze...to ja...zaczekam pod drzwiami. Jak coś by się działo to od razu mów

- okej

Może serio źle się poczuła...może wydaje mi się że ona się mnie boi...Wtedy z tymi majtkami to w sumie nie fajnie wyszło więc rozumiem że się przestraszyła. Ale no nawet to nie było niczym strasznym.

Mam nadzieję ze zaraz jej przejdzie.

* Perspektywa Weroniki *
Po paru minutach wróciliśmy do Dawida i Gabrieli

- Co się stało? - spytał zmartwiony Dawid

- nic takiego...Weronika źle sie poczuła

- ale już wszystko Okej?

- tak tak, już lepiej -odpowiedziałam na pytanie blondynki

- Ja sobie tutaj posiedzę a Wy kończcie grę.

-Ale mów jakbyś znowu źle się poczuła

- przytaknęłam

Została ostatnia kolejka i tak jak się spodziewałam wygrała Gabriela
Następnie wszyscy usiedliśmy przy stoliku

- kobiety górą - powiedziała Gab chcąc przybić ze mną piątkę

- tak naprawdę daliśmy wam wygrać i tyle

- Jesteście dziewczynami...więc...- dodał od siebie Dawid

- więc jesteśmy lepsze pogodzcie się z tym chłopcy

- wmawiajacie sobie phhh

- no chyba my wam będziemy wmawiać

- oj no siedzcie już cicho - odparł całując w policzek dziewczynę, Dawid

- czyli pogadzacie się z klęską?

- yhy - powiedzieli olewająco

- ale przyznacie że mało brakowało A bym wygrał?

- niech Ci będzie - uśmiechnęłam się sarkastycznie w stronę Shawna

- dobra dobra a teraz przenosimy się do mnie...akurat nie ma rodziców w domu. Zamówimy pizze czy coś - zaproponowała blondynka

- Gabriela..- zaczęłam

- po pierwsze nie Gabriela...A po drugie...no właśnie mów

- więc...no ja wolałabym jednak iść do domu

- aa...okej

- to ja też pójdę

- Shawn Ty przecież idź...sama sie przejdę, nie jestem dzieckiem nie musisz mnie niańczyć

- ale jesteś mój dziewczyną więc mam prawo się martwić

Mam już dość tego...no ale musiałam coś wymyśleć...nic mi nie jest, ale nikt nie zna prawdy.

- oj Shawn nie martw się...idź naprawdę!

- naprawdę?

- tak napewno

- no dobrze...Ale jak coś..

- tak tak dam znać - czy oni mogą już przestać

- no to...pa - powiedziałam po czym przytuliłam każdego po kolei Shawna oczywiście troche dłużej. Na końcu złożył na moich ustach krótki pocałunek.

___

W domu byłam około 18.
Najpierw napiłam się wody oraz przywitałam się z siedzącymi w kuchni rodzicami. Następnie
postanowiłam się pouczyć żeby jutro mieć więcej wolnego czasu.

Jakoś po 19 ktoś zapukał do drzwi mojego pokoju. Myślałam ze to ktoś z rodziców. Ale to Shawn.

Błagam niech już w spokój z Tą dzisiejszą "akcją"

Więc wpadłam na pomysł że trochę to oleje.

Wciąż siedziałam odwrócona w stronę biurka, czytając podręcznik od Geografii.

- Weronika..

- hmm - zapytałam wciąż nie odwracając się

- spójrz Na mnie

- ughh

Tak jak prosił odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam na niego.

- już dobrze się czujesz?

- umm no tak

Przez chwilę stał zapatrzony we mnie jakby o czymś rozmyślał.

- aa mi się wydaje że coś kręcisz

Odruchowo zagryzłam dolną wargę.
KURDE dlaczego to zrobiłam

- dlaczego mi nie wierzysz?

- mam przeczucie że coś ukrywasz

- nie!

- to dziwne że...wczoraj te głupie majtki dzisiaj mój Żart o... no przecież wiesz że to żart...no nie?

- no raczej

- no ale...dlaczego się tak dziwnie zachowujesz?

- nie nie zachowuje się dziwnie...jak coś Ci nie pasuje to możesz stąd wyjść

- Spokojnie - chciał złapać mnie za dłoń

Lecz ja się odsunęłam

- Wer..

- nie ufasz mi!

- Nie bo czuję że coś jest nie tak

- to nie czuj...wyjdź z tąd

- Kochanie...Ja nie przyszedłem żeby się z tobą kłócić

- to nie kłóć się

- dobra...To pójdę już, przyjdę jutro

- może lepiej w ogóle nie przychodź

- pamiętaj że jestem i zawsze bede przy tobie..wyszeptał przed wyjściem z pokoju

Nie był zły...był spokojny, zmartwiony

A ja...A ja zaczęłam się wykłócać.
On się martwi...A ja nie mówię mu nic.
Ale...to dla mnie trudne

Długo nie mogłam zasnąć. Przez całą noc dręczyło mnie to wszystko.
Nie umiem powiedzieć mu prawdy...muszę coś wymyśleć.


********
DAWNO MNIE NIE BYŁO WIEEEM :(

Początek tak trochę nie do końca mi się podoba no ale...

Znowu dłuższy, co sądzicie o takich rozdziałach?

Continue Reading

You'll Also Like

130K 9.7K 57
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
11K 577 23
❝ - Ty na serio się w niej zakochałeś - spojrzałem na kumpla z lekko podniesionymi brwiami z zaskoczenia. - Żartujesz sobie ze mnie - prychnąłem pod...
48.8K 3.2K 75
Gdzie ona zostaje mu podarowana jako prezent
8.3K 563 119
Ricardo di rigo jest uczniem gimnazjum Raimon'a. Jego najlepszym przyjacielem jest Gabriel Garcia. W szkole pojawia się nowy uczeń Aitor Cazador, któ...