Rozdział 10

4.2K 491 155
                                    

W ciągu następnych kilku dni Nate zaczął w końcu traktować spotkania z Aidenem jako nieuniknioną rutynę.

Widywali się zawsze w bibliotece pod wieczór na dwie godziny, podczas których szatyn wyszukiwał materiałów potrzebnych chłopakowi i pomagał mu kompletować notatki. Nie było spotkania, podczas którego nie wymienialiby się ze sobą złośliwymi komentarzami, ale oprócz tego, jak na „psychiczne znęcanie się", było całkiem znośne. Jeśli tak miało właśnie wyglądać usługiwanie Opiekunowi, Nate uznał, że jest na spokojnie w stanie to przetrwać.

We wtorek udał się do biblioteki szybciej, zaraz po przerwie obiadowej. Nie miał już dzisiaj zajęć, więc uznał, że dla odmiany skorzysta i poszuka informacji dla siebie oraz dokończy raport z badań na psychopatologię. W dodatku chciał sprawdzić jedną, interesującą go rzecz.

Przez natłok ostatnich wydarzeń, zdążył zapomnieć o notesie Alexa, który wciąż był dalej w jego posiadaniu. Zajrzał do niego ponownie wczoraj wieczorem, szukając czegoś zrozumiałego w całym tym chaosie notatek, po czym uznał, że może powinien zainteresować się właśnie samym chaosem. Zamierzał skupić się bardziej na własnej teorii, którą przedstawił już jakiś czas temu Abigail. Mianowicie interesowało go, czy Alex rzeczywiście nie miał przypadkiem problemów natury psychicznej. Wiedział, że nie będzie mógł tego do końca udowodnić ani obalić, ale nie zaszkodziłoby trochę w tym temacie poszperać.

Poprzedniego wieczoru wypisał sobie na karteczce objawy, jakie przejawiał chłopak, zgodnie z tym co mówiła Abby i tym co Nate sam wywnioskował ze sposobu, w jaki prowadził dziennik.

Interesowały go takie rzeczy jak; rozkojarzenie, nerwowość, problemy ze snem, gwałtowne zmiany nastroju lub osobowości, apatia, chaotyczność w myśleniu i zachowaniu.

Skierował się na dział literatury psychologicznej i zaczął szukać.

Nie wiedział, czy powinien czuć się winny przez fakt, że takie szperanie i wyszukiwanie informacji sprawiało mu przyjemność. Sprawa dotyczyła prawdziwej osoby, która zaginęła bez śladu, ale wewnętrzne zamiłowanie Nate'a do zagadek i kryminałów sprawiało, że czuł lekką ekscytację za każdym razem, gdy myślał o zbieraniu nowych informacji na ten temat. Z drugiej strony nie robił przecież nic złego. Przeciwnie, starał się w ten sposób pomóc.

Pół godziny później czuł się już odrobinę zniechęcony. Nie chodziło o to, że nic nie pasowało do jego objawów. Pasowało zbyt wiele.

Objawy były tak ogólne, że zwykłe zaburzenia snu mogły wywołać dziewięćdziesiąt procent z nich.

Nate rozejrzał się zapobiegawczo dookoła, upewniając się, że w pobliżu nie ma zbyt wielu osób, po czym wyciągnął notes Alexa i otworzył go na ostatniej stronie, do której przyczepił karteczkę z wypisanymi objawami. Przeczytał je sobie jeszcze raz cicho pod nosem, po czym podniósł wzrok na półkę z książkami i przejechał nim po tytułach.

Psychopatologia, Diagnostyka Zaburzeń Somatycznych, Zaburzenia...

- Przyszedłeś chyba trochę za wcześnie?

Nagły głos za plecami sprawił, że Nate podskoczył w miejscu. Z zaskoczenia poluzował uchwyt dłoni i tylko cudem udało mu się nie upuścić notesu. Schował go błyskawicznie za plecami, widząc jednocześnie jak wypada z niego kilka luźnym kartek.

Odrobinę spanikowany spojrzał przed siebie, prosto w pytające oczy Aidena.

- Też studiuję, wiesz? – mruknął, kucając szybko, aby pozbierać to, co wypadło z notesu. – Mi także zadają raporty i artykuły do przeczytania.

Fores [boyxboy]Where stories live. Discover now