Co dalej ze mną będzie?

1.2K 26 7
                                    

Musicie się przygotować na długą rozprawkę. Lekki ze mnie Sienkiewicz....


Tak właściwie to mam nadzieję, że nie będzie aż tak długa. Chcę wam w kilku zdaniach, może trochę więcej niż kilku opowiedzieć co planuję dalej.

Dlatego mam nadzieję, że to przeczytacie, bo wszystko co się tutaj znajdzie może was bardzo zaskoczyć.




Za każdym razem, gdy jakaś książka się kończy, kończy się również pewien rozdział w moim życiu. Ostatnio zakończyłam dwa opowiadania a więc aż dwa etapy mam już za sobą. Każda opowieść, którą stworzę uczy mnie czegoś i kształci lepszego twórcę we mnie.

Jestem z tego niesamowicie dumna, jestem dumna nie tylko z siebie, ale jestem dumna z tego jak wiele osób je czytało, jak wiele komentowało i jak bardzo wam się spodobały. Uwierzcie, że najważniejsze dla osoby, która pisze nie są wcale te cholerne gwiazdki, ale to jak wiele osób przeczyta książkę, jak wielu się spodoba i jak wiele osób ją skomentuje.

I tutaj u was jest krucho. Rzadko kiedy komentujecie, a jak już to są to raczej komentarze bez większego związku z twórczością, chociażby komentarz, który mnie zabił. Jedna z moich czytelniczek zwróciła mi uwagę na to, że rzekomo źle napisałam "Bangtan Boys", a powinno być "Band Tan". Błagam jeśli czegoś nie wiecie nie piszcie, bo zabijacie w ten sposób moją wiarę w ludzi, a ja posiadam ogromne pokłady zrozumienia i empatii.

Chciałabym, żebyście częściej komentowali. Wypowiadali się o tym czy książka, a raczej rozdział wam się podoba czy też nie. To dla mnie ważna, a każda forma pochwały lub krytyki jest dla mnie bardzo istotna. W ten sposób to wy również kształtujecie lepszego autora, który gdzieś głęboko we mnie siedzi.


To tyle z takich wspominek i moich uwag, a przechodzimy do teraźniejszości i przyszłości.


Kończą się już wakacje, a przed nami kolejny rok nauki... pracy... Dla mnie szczególnie będzie to ciężki i wymagający rok, klasa maturalna... jak to dumnie brzmi, a jednam tak bardzo nie chcę kończyć jeszcze liceum.

Intensywny rok się szykuje, a mimo to nie chcę rezygnować z tworzenia i w życiu z tego nie zrezygnuję. Możecie się spodziewać, że nie tak łatwo skończę z pisaniem. Na pewno będą dalej publikowała kolejne rozdziały i opowieści, abyście mieli co czytać moje aniołki. Dlatego moi kochani odpowiadam z góry na wasze pytanie tym razem nie odchodzę.

Co prawda dużo się dzieje i nie zawsze są dobre rzeczy, ale wiem, że wam w was wsparcie moje aniołki.


Jesteście prawdziwymi aniołami dla mnie, wielu z was wspiera mnie w trudnych chwilach, których Wattpad mi jednak nie szczędził ostatni czasy. Za to właśnie was tak bardzo kocham i dziękuję za to, że jest was tak wielu, a mam nadzieję, że jeszcze was przybędzie.


Możliwe, że to już ostatnia z informacji, a raczej jest to forma porozumienia się z wami. Liczę, że czytacie to w całości.

Zamarzyło mi się zostać prawdziwą pisarką... jakież to wygórowane i wręcz nierealne marzenie. Chciałabym kiedyś pisać, odnieść sukces i mieć satysfakcję z tego co robię. Mam ją już teraz... to oczywiste, ale jestem zbyt ambitna, aby Wattpad mi starczył. Chciałabym, aby moje opowiadania w przyszłości może nawet zostały wydane... kto wie co wydarzy się za kilka lat.

Teraz jednak chciałabym was zaprosić do obserwowania mnie na Instagramie. Jest to mój prywatny profil, ale stworzony jedynie dla moich czytelników. Chciałabym dzielić się na nim z wami wszystkim co jest związane z moją twórczością. Może kogoś zainspiruję właśnie w taki sposób. Mam nadzieję, że to wam się spodoba.

Zauważyłam, że najwięcej czasu spędzam właśnie tam dlatego liczę, że tam będę miała z wami kontakt. Możecie do mnie pisać, pytać o co tylko chcecie. Chcę mieć z wami kontakt, a jednak nie zawsze jestem na KakaoTalk albo na innych portalach. Nawet nie używam już tak często Facebook'a. A Instagram stanowi dla mnie podstawę mediów społecznościowych.

Naprawdę chciałabym mieć właśnie tam z wami kontakt. Uważam, że możemy się w ten sposób świetnie bawić.

Dlatego proszę miejmy tam kontakt, bo to ważne nie tylko dla mnie jako osoby prywatnej, ale też jako coraz to bardziej i częściej osoby publicznej.

Moja nazwa: wanessa_wani199711


Mam nadzieję, że to przeczytaliście i będziecie mnie wspierać we wszelkich moich decyzjach jakie tylko podejmę.

Pozdrawiam was, Wanessa.

Imagine That... II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz