~Witam moje perełki! Jestem dopiero pierwszy dzien w szpitalu, a ja juz sie zanudzilam. Minęło dokladnie 28h od kiedy tutaj jestem. Z tych nudów powstał nowy rozdział. Zapraszam do czytania.~
~Wanessa~Kiedy i ty zapłaciłaś ruszyłaś do swojego mieszkania, a Park Jimin nie odstępował cię na krok. Wziął nawet kilka toreb zakupów, aby łatwiej było ci iść niosąc przy tym jeszcze swoje. Przez całą drogę nie rozmawialiście. Park szedł za tobą i obserwował jak idziesz. Jednak wreszcie nie wytrzymałaś.
-Masz zamiar iść tak za mną jak jakiś cień?- zapytałaś stając w miejscu, a Jimin był tak zamyślony, że o mało nie wszedł w ciebie
-Co? Wybacz, zamyśliłem się.- powiedział zaczerwieniony jednak nie mogłaś tego zobaczyć
Chłopak miał na sobie nie dość, że maskę to jeszcze okulary.
-Pytałam czy będziesz tak za mną szedł jak jakiś cień?- ponowiłaś pytanie i spojrzałaś do góry
Może i Jimin był jednym z najniższych w swoim zespole, ale jakby nie patrzeć to byłaś niska, a przy Jiminie wydawałaś się jeszcze niższa. Sięgałaś chłopakowi tylko do ramion, a trzeba wspomnieć, że miałaś na sobie buty na obcasie więc co dopiero jeśli byłabyś na płaskim?
-Myślałem, że będziesz się wstydziła jeśli będę szedł obok ciebie.- odparł
-Powtórzę jeszcze raz. Nie jestem twoją fanką. Lubię was, ale nie kocham. Nawet nie pamiętam wszystkich waszych imion.
-Ale moje znasz.- stwierdził
-Jakimś cudem zapamiętałam.- odparłaś, a Park stanął obok ciebie i już razem poszliście do twojego domu
Wreszcie dotarliście do budynku w którym mieszkałaś. Wjechaliście windą na przedostatnie piętro i wpisałaś kod do mieszkania. Weszliście do środka. Zabrałaś od Jimina zakupy i położyłaś je na stole w kuchni. Chłopak stał w progu i patrzył z niedowierzaniem.
-Wow! Ty tutaj niby sama mieszkasz? W tak dużym mieszkaniu?- pytał zaskoczony
CZYTASZ
Imagine That... II Park JiMin II [ZAKOŃCZONE]
FanfictionWyobraź sobie, że... nagle znikąd spotykasz Park'a JiMin'a, znanego piosenkarza. Co się może stać, jeśli nagle poznajesz tak sławną osobę?