| 165. | "Nie chcę go bronić"

113 14 1
                                    

Grease Pov

- Boże jak ty pięknie wyglądasz! -słyszę rozemocjonowany krzyk przyjaciółki,gdy tylko wstaje od fotela w salonie fryzjerskim.

Nieco przycięłam włosy co nadało im większej objętości i pojawił się u mnie efekt naturalnych fal.

- Nie przesadzaj - gaszę jej entuzjazm - To tylko około dziesięciu centymetrów mniej.

- Oj Grease - zaczyna kiwać głową na boki - Zawsze pesymistycznie nastawiona.

- Nieprawda! - oburzam się.

- Dobra, dobra ja swoje wiem - stwierdza Mia, machając ręką na moje słowa - Idziemy do galerii kupić coś ładnego.


Luke Pov

Wybiła godzina druga po południu.

Właśnie powinienem zacząć z ojcem kolejne spotkanie biznesowe, lecz jak to ja, żyję po swojemu i wolę poszlajać się po mieście, bo mój kochany tatuś nie ma w zwyczaju chodzić piechotą.

- Luke! - słyszę krzyk przyjaciela za sobą.

Odwracam się i spoglądam na Josha, który idzie w moją stronę szybkim krokiem.

- Hej stary - uśmiecham się i przytulam przyjaciela, który był, jest i już zawsze będzie dla mnie jak rodzony brat.

- Co się ostatnio stało, że się rozłączyłeś? - pyta zmartwiony.

- Ojciec znowu mnie krytykował, że się nie umiem na niczym skoncentrować - stwierdzam ze znudzeniem - Nie chcę jego firmy.

- To dlaczego mu tego nie powiesz? - pyta.

- Mówię mu to prawie codziennie, ale wiesz... On wie lepiej, jak zawsze - prycham odwracając na chwilę wzrok.

Znajoma twarz przedzierała się przez tłum przechodniów, ale to nie mogła być ona...

Nie.

- Nie chcę go bronić - zaczyna skupiając moją uwagę - ale on po prostu chcę Ciebie zabezpieczyć na przyszłość.

- Równie dobrze może sprzedać to cholerstwo, ale nie... lepiej wrobić w to mnie - stwierdzam machając przecząco głową - On chcę mi zniszczyć życie, Josh.

- To chyba za mocne słowa- stwierdza zdziwiony moim wyznaniem.

- Adekwatne do sytuacji - mówię pewnie - Ostatnio chciałeś mi o czymś powiedzieć, prawda? - zmieniam już ten bardzo niewygodny temat.

- Nie rozumiem - mruży oczy nieświadomy.

- Coś, że padnę jak coś mi powiesz? - przypominam mu jego słowa.

- Już nieważne -stwierdza machając ręką.

- Na pewno? - dopytuje dla pewności.

- Tak.


Kolejny rozdział za nami.

Jutro kolejny! :)

Ta " NIEIDEALNA " L.H Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz