| 99. | "Bo musimy sobie wyjaśnić kilka kwestii "

385 36 2
                                    

  — Luke? — patrzy na mnie zszokowana — Co ty tutaj robisz?

— Miło cię widzieć Hemmings. Jak tam życie? — próbuje jej przedstawić, jak powinna zareagować na mój widok.

— Nie wydurniaj się, tylko powiedz, po co tutaj jesteś? — przerywa mi oburzona moim zachowaniem.

Cała Bowie.

— Ktoś musiał ci oddać bransoletkę — wyjaśniam, pokazując przy tym palcem na przedmiot znajdujący się na jej ręce — A poza tym mogłaś dać znać, że będziesz w Sydney — wypominam jej.

— A niby dlaczego? — pyta lekko zmieszana.

— Bo musimy sobie wyjaśnić kilka kwestii — mówię poważnie.

— Ja nie mam ci nic do powiedzenia — deklaruje, zabierając swoje rzeczy z ławki — I zostaw mnie, bo w moim nowym życiu nie przewiduje twojej obecności — wyjaśnia, po czym odchodzi, zostawiając mnie w niemałym osłupieniu.

— Taka cwana — mówię już sam do siebie — Zobaczymy, kto będzie sprytniejszy.

Odczekuje jeszcze chwilę i ruszam w jej kierunku.

Jak zaprowadzi mnie do swojego domu, to nie będzie już miała wyjścia.

Mogę siedzieć pod jej drzwiami, dopóki mi nie wyjaśni tej najważniejszej kwestii.  

Ta " NIEIDEALNA " L.H Where stories live. Discover now