- Zaynnn - zająkałam

- csii... - zamruczał

- ale ja.. -

-hmm- westchnął przejeżdżając ustami po mojej szyi.

- chce to z tobą zrobić.. - powiedziałam

- co chcesz ze mną zrobić kochanie? - spytał a ja miałam ochotę go walnąć ze wstydu.

- chce.. - przełknęłam ślinę - chce z tobą uprawiać seks.. Chcę.. Stracić z tobą dziewictwo - wydusiłam.

- moja maleńka.. - ucieszył się, obdarował mnie jeszcze jednym pocałunkiem. Boże jak ten facet na mnie działa. Ten wstał i wziął mnie na ręce w stylu panny młodej miał gdzieś, że byliśmy mokrzy.. Że kapała z nas woda.. Rzucił mnie na łóżko, aż się zdziwiłam jakie było wygodne. Czułam jakbym spadała na chmurkę. Zayn niemal odrazu się do mnie dobrał.. Całował z porządaniem moje ciało, piersi.. Moją kobiecość. A ja wstrzymałam się z wydawaniem dźwięków.

-możesz jęczeć.. Drzeć się.. Jesteśmy sami - dodał pospiesznie, więc tak zrobiłam, śmiesznie brzmiało jak bardzo potrafię być głośna. Mu się to chyba podobało bo jego oczy coraz mocniej ciemniały. Pragnął mnie coraz bardziej a mi się to podobało.
Wkoncu jego Twarz wyrównała ze mną.

- a teraz.. Proszę rozluźnij się...będzie trochę bolało.. Szczypało.. Ale przestanie.. - szepnął patrząc mi w oczy.

-nie pocieszasz - zaśmiałam się gorączkowo, powoli czułam, że serce wyskoczy mi z klatki piersiowej.
Jego ruchy były delikatne a ja z każdą chwilą się bałam. Czułam jak nim dotykał już moją waginę..

- błagam.. Wejdź Juz..chcę mieć to już za sobą..- warknęłam z porządaniem ale i też z pewnym strachem.

- misia.. Będzie bolało jeśli zrobię to szybko.. - ostrzegł.

- po prostu wejdź.. Nie tak wolno.. To znaczy.. Po prostu zrób to - wrzasnęłam.

Nie miałam szansy wycofania się bo wszedł we mnie gwałtownie, zaparło mi oddech piersi. Cholera nie wiedziałam że to tak będzie boleć. Pisnęłam z bólu ale z czasem ból ustąpywał. Nie zdałam sobie nawet sprawy że z moich oczu leciały łzy. Zayn wytarł mi je i pocałował w czoło.

- już po wszystkim kochanie.. Musisz się odprężyć.. Chyba że chcesz abym przestał.. - zaproponował.

Ja potrząsnełam głową.

- nie... Chcę.. To zrobić Zayn.. - powiedziałam stanowczo pociągając nosem. Czułam pieczenie. Jego rozmiar był cholernie wielki.
Zaczął zgrabnie poruszać biodrami do tyłu do przodu a ja czułam każdy jego Ruch. Zaciskałam pościel pięściami. Zaczął poruszać się coraz szybciej i mocniej. Cholera, nie panuje nad tym. Darłam się w niebo głosy przez ból i przede wszystkim przyjemność. Mu to pasowało bo zaczął wydawać z siebie ciężki oddech i uderzał mocno biodrami o mnie. W tle było tylko słychać mnie i dźwięki jakby ktoś kogoś matretował klapsami. Odchyliłam głowę do tyłu z moich oczu leciały łzy a z buzi ślina. Nie wiedziałam co się że mną dzieje.

-kocham cie..... Kurwa... - warknął pieprząc mnie mocno.

Nie mogłam odpowiedzieć. To co robił odebrało mi kompletnie mowe. Nagle poczułam ciepło i drganie na dole w jednej chwili eksplodowałam ciepłem. Euforia obeszła mnie całkowicie a Zayn zaczął głośnej dyszeć wyjął penisa z mojej pochwy i spuścił mi się na brzuch przy czym skraplając mnie swoimi sokami na twarzy i piersiach. Byłam zaskoczona. Czułam się jakbym nagrywała jakiegoś pornosa, ale cholernie spełniona. Mój pierwszy raz.. Cholera.. Moje pierwsze dojście. Nie mogłam wybudzić się z tego amoku. Chciałam się poruszyć, ale poczułam ból na dole. Aż się skrzywiłam.

- o japierdole.. - jeknęłam z bólu.

- przez parę dni może boleć.. I przepraszam... - spojrzał na mnie - nie chciałem kończyć ale.. Zmusiłaś mnie do tego.. A to miało być takie romantyczne - oznajmił zawiedziony, ale widziałam, że trochę się zawstydził. Zaśmiałam się nerwowo.

- było naprawdę wspaniale.. Nie wiedziałam.. Ze to jest takie.. - szukałam odpowiednich słów.

- zajebiste - dokończył

- taaa..-zaśmiałam się.

-chyba muszę iść... Się trochę ogarnąć - zasugerowałam.

-amm tak.. Spoko to ja.. Poczekam na ciebie .. -.

-Oki...gdzie łazienka? - spytałam.

- na przeciwko -.

Podziękowałam uśmiechem wstałam z łóżka niemal wzginając się z bólu. Moje podbrzusze bolało jak nigdy. Motylki wciąż mnie nie opuszczały. To było wspaniałe przeżycie a ja? Nie żałuję, zrobiłam to z kimś kogo Kocham a on mnie...
Czułam że jestem coraz bliżej.. Coraz bliżej do zdobycia go wyłącznie dla siebie....

*****

Minuta ciszy dla dziewctwa Belki 😂 😂
Nie no.. Żartuję. Wkoncu do tego doszło a czy bohaterka będzie żałować.. Nie wiadomo. Mam nadzieję że rozdział się podobał jeśli tak daj obowiązkowo GWIAZDKĘ i zostaw proszę jak możesz KOMENTARZ.
♥ 😘 😘
Dobranoc ❤ 😘 😘

Ona na chwilę | Do KorektyWhere stories live. Discover now