0•49

2.7K 318 81
                                    

2018 luty 19

Jungkook

Chłopak po szkole od razu poszedł spać, ale jego przyjaciele go obudzili swoimi wiadomościami. Jungkook miał ochotę przeklnąć siebie i swoich prawnuków za to, że nie wyłączył powiadomień.






Hoseok: sŁuchAJCIE
17:12

Jisung: czego chcesz
17:13

Sungjae: nie obchodzi mnie to
17:13

Jimin: nie mów
17:14

Sungjae: teraz chce wiedzieć
17:15

Hoseok: zgadnijcie kto stoi pod domem Jimina
17:17

Yoonah: kto
17:17

Jisung: diler? pani Oh? jego zaginiony brat bliźniak?
17:18

Sungjae: kto
17:18

Hoseok: nie uwierzycie
17:19

Jisung: powiedz nam w końcu
17:19

Yoonah: powie nam czy nie
17:22

Jisung: może to był morderca?
17:23

Jimin: Hoseok wyszedł i do niego poszedł
17:25

Sungjae: ale do kogo...
17:26

Jimin: do chłopaka od mojego pojemnika na jedzenie
17:26

Jisung: cO IDĘ TAM
17:27

Yoonah: posrało cię? trzech przyjaciół mam mieć zamordowanych?
17:28

Jisung: jesteś warzywem, a warzywa są podawane z rybami, więc nie masz głosu, plebsie.
17:30

Hoseok: JIMIN IDZIE NA RANDKĘ Z NIM
17:32

Jisung: a ja już w drodze byłem
17:35






Jungkook czytając wiadomości był w lekkim szoku, bo przecież ten chłopak jeszcze tydzień temu zabrał własność czarnowłosego. Nie czekając, wybrał numer do Hoseoka i zadzwonił.


-Halo?-usłyszał zadowolony głos chłopaka.

-Ja rozumiem, że hormony i w ogóle, ale dlaczego Jimin idzie na randkę z jakimś gościem, który zabrał mu jedzenie. W ogóle, to mam lepsze pytanie. Jimin woli chłopców?

-Tak.-odpowiedział czarnowłosy.

Mhm, czyli jestem na głośniku.-pomyślał Jungkook, kiedy usłyszał szybką odpowiedź przyjaciela.

-Wracając. Ten koleś zabrał ci tydzień temu twoją własność, a ty idziesz z nim na randkę?

-To nie randka. Hoseok musiał zostać zepchnięty ze schodów, kiedy był mały, bo wszystko pomieszał. Idę z nim na pizzę, ponieważ chcę on mi oddać w jakiś sposób za to jedzenie, które mi zabrał.-wyjęczał, a brunet mógł się założyć, że chłopak robił cudzysłów z palców, kiedy mówił ostatnie słowa.

-A czy on przypadkiem nie miał do ciebie problemu o to, że z nikim nie rozmawiasz?

-No miał.

-Więc właśnie. Czekaj, a co jeśli on ci coś tam zrobi?-Jungkook próbował udawać zmartwionego.

-Będzie Hoseok!

-Debilu, co nam piszesz, że to randka skoro ty tam będziesz?-krzyknął brunet i w tym czasie pomyślał, że brzmi trochę jak prokurator.

-I tak wyjdę wcześniej, kiedy zobacze czy ten koleś jest bezpieczny. Luz, będę tam udawać stojak na kurtki.

-Życie wśród debili. Osobiście nigdzie bym z nim nie poszedł, pa.-powiedział i wcisnął czerwoną słuchawkę.




Chłopak rzucił na swoją głowę poduszkę i w nią krzyknął. Kompletnie nie rozumiał swojego przyjaciela. Jego zdaniem, kiedy ktoś by mu coś zrobił nie podchodził by do niego nawet na metr.

Słyszał jeszcze dźwięki powiadomień, ale uznał, że nie chce mu się już czytać tego, co piszą, więc znowu poszedł spać.
















_______________________
imagine być mną próbować jak najbardziej unikać pisania chatów i rozmów telefonicznych, ale to robić-,----- przeszkadzają wam?

mr nobody • kth x jjk ✔ //CZYTAJCIE  OPIS//Where stories live. Discover now