0•27

3K 366 44
                                    

2017 grudzień 12

Jungkook

Jungkook do pierwszej w nocy siedział na parapecie w pokoju, czekając aż ktoś wrzuci coś do jego skrzynki. Nic się nie stało, do tego czasu nikogo nie było pod jego domem.

Kiedy wstał o szóstej trzydzieści, poczuł zmęczenie, jednak nie żałował. Naprawdę chciał wiedzieć kto to, choć zrobiło mu się przykro, ponieważ kwiatek naprawdę nie chciał wysyłać mu listów.

Ale przecież wszystko ci wytłumaczyłem?pomyślał, kiedy przeszedł koło swojej skrzynki na listy.

Będąc w autobusie włączył swoją ulubioną playlistę. Zirytował się, kiedy była jedna z jego ulubionych piosenek. Nie dlatego, że przestał ją lubić. Dlatego, bo cholernie nie pasowała do jego aktualnej sytuacji.

Wchodząc do szkoły zauważył swoich przyjaciół. Podszedł do nich i się przywitał. Zadawali mu pytania "przyszedł ktoś?", "dostałeś list?" na każde pytanie odpowiedź była taka sama.

Na drugiej godzinie lekcyjnej miał matematykę. Cieszyło go to, że nauczycielka zapomniała go wczoraj pytać. Dzisiaj również się tego spodziewał.

-Jungkook, widzę, że już jesteś w szkole. Zapraszam cię na środek.-powiedziała sprawdzając listę obecności. Brunet nie bał się pytania, cały weekend uczył się, bo wiedział, że to go w końcu czeka.

Po zrobieniu wszystkich zadań, które miał zrobić usiadł na miejscu i się uśmiechnął. Miał dobre wyniki do każdego przykładu, a pani Oh sama była zdziwiona.

Wyrwał dwie kartki z zeszytu i zaczął na nich pisać. Postanowił codziennie wkładać do książki jakąś kartkę.

Kiedy był dzwonek na przerwę, chłopak wybiegł i skierował się w stronę biblioteki. Jego przyjaciele chcieli iść za nim, jednak on zaprotestował.

Po znalezieniu odpowiedniej książki schował tam kartkę. Chwilę stał i przyglądał się temu.

Właściwie to dlaczego do książki mam chować te kartki? pomyślał i zmarszczył brwi.

Postanowił wypożyczyć tę książkę na przerwie po ostatniej godzinie lekcyjnej. Sprawdził najpierw czy kartki nadal są tam w środku. Zrobił grymas, kiedy zobaczył, że nadal tam były. Westchnął i podał książkę bibliotekarce.

-Dobrze, a więc zapisałam cię już, musisz tylko się tutaj podpisać.-powiedziała wskazując na karteczkę, która była przyklejona do okładki w środku książki. Były tam cztery nazwiska, a przy każdym rok w której była wypożyczona.

-Miał rację, że ostatnio została wypożyczona w dwa tysiące trzynastym.-szepnął, a kobieta spojrzała się na niego pytająco.

-Nie, nic. Dziękuję bardzo, do widzenia i miłego dnia!-powiedział i wyszedł z pomieszczenia.

Kiedy wrócił do domu, od razu zaczął czytać.

mr nobody • kth x jjk ✔ //CZYTAJCIE  OPIS//Where stories live. Discover now