0•20

3.5K 408 88
                                    

2017 grudzień 6

Jungkook

O szesnastej chłopak wrócił do domu. Był bardzo zmęczony po szkole, więc od razu rzucił się na łóżko. Nie mógł jednak długo odpoczywać, bo jego telefon zaczął dzwonić i wydawać dźwięk powiadomień.

Nieodebrane połączenia od Yoonah: 7
Wiadomości od Yoonah: 6

Yoonah: idioto, masz mi powiedzieć
15:57

Yoonah: ja ciebie nie rozumiem, naprawdę. Mogę się założyć, że w twojej główce jest niemal milion powodów dlaczego nie chcesz mi powiedzieć. A więc mam dla ciebie propozycję. Choć raz nie używaj mózgu i mi powiedz
16:05

Yoonah: kurwa, wiesz, że jestem niecierpliwy
16:06

Yoonah: ej, ale jakby ci się jakaś dziewczyna spodobało to byś mi ją pierwszą przedstawił, prawda?
16:08

Yoonah: pewnie jesteś teraz wkurzony, ale wiesz, że uwielbiam wszystko wiedziećㅋㅋㅋㅋ
16:09

Yoonah: ale wiesz, że nawet jeśli mnie zabijesz za spam to i tak się dowiem? Hoseok będzie się do mnie modlił i narzekał na ciebie.
16:10

Jungkook: czy ty jesteś naprawdę takim brodzikiem intelektualnym, że nie rozumiesz prostego nie odpisywanie tobie? wiesz, że cię kocham całym sercem, ale miałem plany. A jako, iż przez ciebie już nie zasnę to przyjdź i może ci wszystko odpowiem.
16:15

Yoonah: wyjdź za mnieㅠㅠ
16:16

Jungkook: kup mi bukiecik to pogadamy
16:17

Piętnaście minut później brunet usłyszał głośne pukanie do drzwi.
-Jungkook!-krzyknął blondyn przytulając chłopaka i wszedł do środka.
-Dobra, odklej się i siadaj.

Brunet zrobił sobie i przyjacielowi kawę, a następnie usiedli na kanapie w salonie.
-Powiedz mi wszystko. Gdzie ją poznałeś? Ma długie włosy czy krótkie? Jest koreanką? Ty! a może to japonka! ponoć są piękne...-blondyn wstał i zaczął gestykulować.
-To on, przynajmniej tak mi się wydaję.

Jungkook spojrzał na swoje palce, a następnie na blondyna, który lekko się od niego odsunął.

-Yoonah, zacznijmy od tego, że nie wiem kto to. Jesteś niecierpliwy, więc powiem ci dlaczego chodziłem zadowolony. Dostałem list i tyle.-uśmiechnął się do przyjaciela, a ten się do niego znowu przysunął.
-Wiesz, przyjacielu, jak masz raka to zapisz mi swoje ubrania. Bądźmy szczerzy, masz dobry gust.-złapał go za ręce i spojrzał się na niego.
-Boże! Nie taki list. Serio myślisz, że cieszyłbym się, gdyby się okazało, że mam raka? Jesteś okropny, cholera.

Jungkook zepchnął ze swoich dłonii te chłopaka, a następnie wstał. Poszli do pokoju bruneta. Do końca dnia rozmawiali lub oglądali i nie wrócili do tematu listów.

Kiedy blondyn wyszedł z domu, Jungkook poszedł się od razu umyć i przebrać. Po przebraniu się w luźne ubrania zrobił sobie kolejną kawę i naleśniki. Jego mama miała wrócić dopiero o dwudziestejdrugiej, więc miał jeszcze trochę czasu dla siebie.
Włączył jeden z filmów, które miał na liście "obejrzyj przed końcem roku". Kiedy się skończył, usłyszał otwierające się drzwi. Pobiegł od razu na dół. Po przywitaniu się z rodzicielką, wziął od niej zakupy i poszedł do kuchni.

-Co chcesz zjeść?-odwrócił się w stronę kobiety.
-Chcę tylko kanapkę i spać.-Jungkook na te słowa przekręcił głową i spojrzał się na zakupy.
-Co powiesz na kawę i jajecznice?
-Może być.

Podczas posiłku przeprowadzili krótką konwersację polegającą na pytaniu "jak w szkole?", czego odpowiedzią jak zawsze było "dobrze". Jungkook widział, że jego mama jest zbyt zmęczona, aby rozmawiać, więc nie pytał o to jak w pracy. Po zjedzeniu pani Jeon poszła się położyć, a chłopak posprzątał.

Kiedy skończył sprzątać, zauważył, że za dwanaście minut jest północ.
Poszedł na górę, gdzie od razu zdjął bluzkę i wszedł pod kołdrę. Spojrzał na swoje biurko, gdzie był zegarek. Za minutę miała być północ.

Chłopak zaczął liczyć sekundy do dwunastej. Kiedy powiedział "jeden", wstał i podszedł do plecaka. Wyjął z niego list z wierszami i zapalił lampkę.

-No to mamy następny dzień, kwiatku.


Stojąc na granatowym dywanie
w białym pokoju
z kremowymi rogami

zapomniałem
o tym ważnym szczególe
jaki kolor mają twoje oczy

Ten wiersz napisałem, kiedy bałem się iść do szkoły. Nie wiem dlaczego jest o oczach, ale naprawdę się wtedy bałem.



-Ładny, ale trochę straszny.-powiedział Jeongguk na głos i zgasił lampkę, a następnie wszedł pod kołdrę.

Też mnie zaciekawiłeś.-pomyślał i zasnął.














mr nobody • kth x jjk ✔ //CZYTAJCIE  OPIS//حيث تعيش القصص. اكتشف الآن