Wiadomość

2.2K 226 67
                                    

Ważne info pod rozdziałem!❤

Kolejny dzień zapowiadał się całkiem dobrze. Kiedy Zayn obudził się wczesnym rankiem, na jego twarz wkradł się leniwy uśmiech, bo zorientował się, że Liam nie zamierza iść do pracy.

- Dzień dobry, kochanie- mruknął Payne, zauważając, że młodszy się przebudził

- Dzień dobry- uśmiech Malika stał się jeszcze szerszy w momencie, w którym dwudziestosiedmiolatek przyciągnął go do siebie, by go mocno przytulić- czyżbyś zostawał dzisiaj w domku, ze mną?- zapytał, robiąc słodką minkę

- Zgadłeś, skarbie- szepnął brunet, po czym sięgnął na szafkę nocną po tacę ze śniadaniem, której Mulat wcześniej nie zauważył- a teraz wcinaj. Musisz się teraz zdrowo odżywiać

Po tych słowach Zayn już miał ochotę, by zaprotestować, ale w ostatniej chwili przypomniał sobie rozmowę z Walkerem poprzedniego dnia. Uświadomił sobie też, że mężczyzna naprawdę chce dla niego jak najlepiej.

Minęło kilka minut zanim siedemnastolatek zjadł dosłownie wszystko, co znajdowało się na tacy. Wtedy też brunet przypomniał sobie, że zapomniał o szklance z wodą dla swojego ukochanego, więc szybkim krokiem skierował się do kuchni, by naprawić swój błąd.

W tej samej chwili telefon matematyka wydał z siebie dosyć głośny dźwięk, oznaczający nową wiadomość... i kim byłby Malik, gdyby jej nie przeczytał?

Kiedy nastolatek spojrzał na ekran urządzenia, otworzył szeroko oczy, nie rozumiejąc niczego, co napisał ktoś z nieznanego numeru.
Chłopak powrócił wzrokiem do poprzednich sms-ów i wtedy wszystko zrozumiał.

Dowiedział się, że poprzedniego dnia Liam dostał propozycję nowej, bardzo dobrze płatnej pracy w zupełnie innym mieście. Ponownie przesunął palcem po ekranie, znajdując odpowiedź Payne'a na poprzednią wiadomość. Mężczyzna napisał, że potrzebuje trochę czasu na zastanowienie się.

Mulat po prostu nie mógł uwierzyć w to, że jego ukochany załatwia takie sprawy, o niczym go nie informując.

Kiedy usłyszał głośne kroki na schodach, odłożył komórkę na miejsce i udawał, że o niczym nie wie.

- Chyba dostałeś jakąś wiadomość- oznajmił, widząc partnera w progu drzwi do sypialni

Brunet zmarszył brwi, spoglądając na wyświetlacz telefonu i po chwili schował go do kieszeni. Wszystko co robił było dosyć szybkie. Za wszelką cenę starał się ukryć wiadomości przed nastolatkiem.

- Coś się stało?- zapytał czarnowłosy, będąc ciekawym odpowiedzi- kto to był?

- To tylko moja mama- rzucił dwudziestosiedmiolatek, nawet nie wiedząc, jak bardzo sobie teraz nagrabił

➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖

Kochani! Właśnie opublikowałam wstęp do nowego fanfiction. Jest to obiecany sexting Ziama -"Sunshine". Zachęcam do dodania książki do swojej biblioteki, żeby wiedzieć o nowych rozdziałach. Pierwszy jest już na moim profilu❤

Bedroom floor | ZiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz