Przepraszam za ten mały przeskok czasowy. Miłego czytania!❤
Kolejne dni mijały bardzo szybko i w końcu nadszedł ten, na który przyjaciele najbardziej czekali.
Właśnie siedzieli całą czwórką, czekając na odpowiedni samolot. W momencie, w którym wyczytano informacje na temat kolejnego wylotu do Portugalii, Liam poderwał się ze swojego miejsca, ciągnąc Zayna za rękę.
- Zaczynamy naszą przygodę- odezwał się mężczyzna, patrząc po kolei na każdego ze swoich trzech towarzyszy- chodźcie za mną- poprosił, kierując się w stronę tunelu prowadzącego do samolotu
Kiedy wszyscy zajęli już swoje miejsca w środku maszyny, Louis odezwał się z rozbawieniem:
- Wystraszyłem się kiedy te głupie bramki zaczęły pikać akurat wtedy, kiedy ja przez nie przechodziłem. Przez chwilę nawet sam pomyślałem, że coś przemycam
- Oj Lou- zaśmiał się Harry, całując szatyna w policzek- jesteś na to zbyt grzeczny
- To nie prawda- oburzył się niebieskooki- a nawet jeśli, to twoja wina. Zmieniłem się przez ciebie
- Nie przeze mnie, a dla mnie- Styles posłał ukochanemu szeroki uśmiech i mocno go przytulił
- Zee- odezwał się po chwili Liam, na co Mulat spojrzał na niego pytająco- leciałeś już kiedyś samolotem?
- Nie- odparł beznamiętnie Malik- nikt nigdy mi tego nawet nie zaproponował- na jego twarzy pojawił się mały cień smutku
- Ciekawe ile jeszcze pierwszych razów ze mną przeżyjesz- zaśmiał się Payne, od razu poprawiając humor nastolatkowi
- Kocham cię, Li- powiedział cicho Zayn- najbardziej na świecie- dodał po chwili- i dziękuję, że tak wiele dla mnie robisz
- Ja też cię kocham, skarbie- szepnął brunet- poza tym nie masz mi za co dziękować. Dla ciebie zrobiłbym wszystko- na potwierdzenie tych słów chwycił delikatnie za dłoń młodszego i postanowił nie puszczać jej do końca lotu
Od razu po starcie, gdy można było odpiąć pasy, Harry i Louis skierowali się razem do toalety...
Kiedy po dłuższym czasie wrócili na swoje miejsca, fryzura Tomlinsona była poniszczona, a jego policzki zarumienione. Natomiast Styles szybko oddychał, a jego usta były lekko opuchnięte.
- Nawet tutaj sobie nie odpuścicie- prychnął czarnowłosy, przyglądając się swojemu przyjacielowi
- Zamiast gadać, powinieneś wziąć z nas przykład- mruknął szatyn, śmiejąc się pod nosem
Mulat tylko westchnął cicho, nie mogąc uwierzyć w to, jak bardzo Louis jest niewyżyty...
- Jestem zmęczony- oznajmił po chwili
- W sumie to została nam jakaś godzina lotu- podsumował Liam- przytul się do mnie- poprosił pozwalając by nastolatek oparł się głową na jego ramieniu
Zayn już chwilę później zasnął, natomiast Payne przyglądał mu się przez długi czas. Czarnowłosy był taką niewinną i uroczą istotką...
Brunet każdego dnia cieszył się coraz bardziej, że miał tyle szczęście by poznać tak wyjątkowa osobę...
➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖➖
Miłego wieczorku!🙈💜
CZYTASZ
Bedroom floor | Ziam
FanfictionGdzie Zayn to bezczelny uczeń, a Liam cholernie gorący nauczyciel matematyki. Co jeśli między nimi pojawi się mały romans? Może wtedy Liam odkryje tajemnicę chłopaka. Dlaczego zawsze był taki nieuprzejmy i nie pozwalał nikomu się do siebie zbliżyć? ...