"Daj mi jeszcze jedną szansę"

2.4K 250 28
                                    

2/3 na dzisiaj!♥

Po zakończeniu rozprawy Malik odetchnął z ulgą, jednak nie był do końca zadowolony z kary wyznaczonej jego ojczymowi.

Jedynie pięć lat za pozbawienie go radości w najlepszym momencie życia. Jedynie pięć lat za urządzanie mu codziennego piekła. Jedynie pięć lat za wywoływanie potoku łez każdego wieczoru. Jedynie pięć lat za zniszczenie psychiki Zayna... to było zdecydowanie za mało.

- Zee, zaczekaj!- Malik usłyszał za sobą kobiecy głos gdy już planował opuścić budynek- proszę cię, wysłuchaj mnie. Jestem twoją matką

- Już nią nie jesteś- warknął czarnowłosy, nawet nie patrząc w oczy pięćdziesięciopięciolatki- nie było cię przy mnie kiedy cię potrzebowałem, a nawet jeśli byłaś to nie obchodziło cię to, że każdej nocy płakałem w poduszkę, rozmasowując siniaki. Doskonale wiedziałaś co dzieje się w naszym domu, a mimo wszystko nie zareagowałaś- mruknął z ogromnym żalem w głosie

- Daj mi jeszcze jedną szansę, synku- poprosiła zrozpaczona kobieta- przepraszam

- Nie nazywaj mnie tak. Zraniłaś mnie bardziej niż ktokolwiek. Nigdy nie stanęłaś po mojej stronie. Wszystko co zrobił ten kutas było niby dla mojego dobra. Zostaw mnie w spokoju- rzucił ze łzami w oczach, wychodząc z budynku

- Nie płacz, skarbie- westchnął Liam, przytulając do siebie roztrzęsionego nastolatka- wiem, że jest ci bardzo ciężko, ale będzie już tylko lepiej, zobaczysz. Nikt już nie zrobi ci krzywdy. Będziesz szczęśliwy tak jak kiedyś, obiecuję. Zapewnię ci bezpieczeństwo, bo cię kocham

- Ja też cię kocham, Li- zaszlochał Malik, zaciskając dłonie na koszuli ukochanego

- Jak się czujesz, Zee?- zapytał w końcu Tomlinson, wychodząc na ulicę za przyjaciółmi

- W porządku- opowiedział cicho siedemnastolatek- dziękuję, że przyszliście tutaj ze mną, by zeznawać. To wiele dla mnie znaczy. Nie wiadomo czy wylądowałby w więzieniu, gdyby nie wasza pomoc...

- Nie myśl już o tym- odezwał się łagodnie Harry- teraz pora zacząć nowy etap w życiu. Już nikt nie będzie ci mówił co masz robić

- Macie rację- oznajmił po chwili namysłu Mulat- ale do matki nie wrócę. Mogę zostać jeszcze trochę u ciebie, Li?

- Tak długo jak tylko zechcesz- brunet uśmiechnął się szeroko, ciesząc się z obecności partnera w swoim mieszkaniu

Bedroom floor | ZiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz