Rozdział 29

1.1K 79 8
                                    

 RÓŻA

PIĘKNA CZERWONA RÓŻA


Dwa tygodnie, właśnie od tej pory Isak nie wiedział na czym stoi. Z Evenem dzielili miliony wiadomości oraz długie minuty rozmów przez telefon. Jednak temat kim teraz są, nie został ani razu poruszony. Również nie pocałowali się od ich momentu w kuchni. Ciemny blondyn nie miał pojęcia jak teraz to rozegrać, zaś Eskild twardo powiedział, że to Even teraz powinien o niego zabiegać, a nie on. Dlatego zielonooki postanowił cieszyć się z tego co ma obecnie z blondynem. Na jego ustach pojawiał się szeroki uśmiech, kiedy to dostawał serduszka na Messengerze lub kiedy to niebieskooki napisał wiadomość z buziakiem na końcu. Może troche czuł się jak te puste dziewczyny z jego szkoły, które podstawiały telefon pod czyjś nos i mówiły 'patrz dostałam AŻ dwa serduszka', ale chyba własnie tak miłość działała na chłopaka.

Był piątkowe ranek, kiedy to Isak dostał zdjęcie Evena, który był zaspany ale mimo tego uśmiechał się. I cóż ciemny blondyn sam się uśmiechnął i odpisał ''zobaczymy się w szkole xx''. Akurat wtedy kiedy to chłopak trzymał telefon blisko swojego serca, do pokoju wszedł Eskild, ubrany w swój fioletowy szlafrok i z kubkiem herbaty w swojej dłoni.

- Poziom miłości w tym pokoju się zwiększył, ile serduszek dzisiaj dostałeś?

- Dzisiaj było zdjęcie.

Widział jak jego współlokator przewraca oczami, jednak po krótkiej chwili podchodzi do niego.

- Ej nie dąsaj się, cieszę się, że w końcu jesteś szczęśliwy, jednak nadal muszę jakoś mu zaufać.

- On się zmienił Eskild, wierze w to.

- Wiesz, że jestem pesymistą Isak, boję się, że on znowu w coś gra.

- Nie martw się i lepiej zbieraj się do pracy.

I na tym ich rozmowa się skończyła, pół godziny później ciemny blondyn opuścił dom pisząc dalej z Evenem. Mieli się zobaczyć, za parę minut jednak mimo tego dalej wymieniali się wiadomościami. Isak czuł się w końcu ważny, ponieważ nareszcie poczuł, że ktoś go kocha, że jest dla kogoś ważny. Przyjaciele nie dadzą Ci tego czegoś, co daje Ci druga połówka.

Kiedy zielonooki przeszedł przez bramę i znalazł się na dziedzińcu od razu dostrzegł Evena. Jednak jego zdziwienie bylo ogromne, kiedy to zobaczył, że stoi przy jego znajomych paląc i śmiejąc się z czegoś, co opowiadał Magnus. Szybkim krokiem skierował się do nich z ogromnym uśmiechem na twarzy, bo wychodziło na to, że trójka jego przyjaciół zaakceptowała jego miłość.

- Isak!

Even od razu zgarnął chłopaka w swoje ramiona i złożył delikatny pocałunek na jego policzku. Isak zarumienił się, ponieważ prawie wszyscy, którzy stali przed szkołą, patrzyli się na nich widocznie zdziwieni, że blondyn nie jest w obecności Sonji tylko całuje ciemnego blondyna.

- Jesteś uroczy, kiedy się rumienisz.

- Dziękuje.

Pięć minut później zadzwonił dzwonek i wszyscy rozeszli się do klas, gdzie mieli mieć swoje zajęcia. Isak szedł ramię w ramię z Jonasem, przyciskał swoje książki do piersi i z bólem szedł na język francuski, naprawdę szczerze nienawidził tego przedmiotu i nie widział w sensu uczenia się tego języka. Jego przyjaciel widział to inaczej, on wręcz przeciwnie, uwielbiał ten język i chwalił się, że podrywał dziewczyny na zadania w nim powiedziane. Kiedy weszli do sali i usiedli na swoich miejscach, Jonas odezwał się do Isaka.

- Jesteś tak cholernie zakochany.

- Naah.

- Masz pieprzone serca zamiast oczu, nie kłam mnie.

You Are Not Alone - EVAKWhere stories live. Discover now