EndTale [PORZUCONE]

...something new...

Świat w końcu się załadował.
I o dziwo, byłam na powierzchni.
Rozejrzałam się do okoła, nie eierząc własnym oczom. Ale to była prawda.
Czułam na swojej skórze nieziemską rozkosz wywołaną przez promienie słońca tańczące na odsłoniętych częściach mojego ciała. To... To uczucie było tak przyjemne, tak głębokie, że chciałam by trwało i trwało, bez końca.
W sekundę straciłam wszystkie myśli, zachwycając się wszystkim dookoła mnie.
Śpiew ptaków, lekki wiaterek, szelest liści i trawy, brzęczenie pszczół, nawet taniec motyli nad kwiatami krzaków róż rosnących nieopodal. To było... Takie...
Piękne.
Popatrzyłam na ziemię pod siebie. Była nagrzana od słońca, ale jednocześnie wilgotna. Była żywa. Nie była pokryta pyłem i nasiąknięta krwią...
Patrzyłam się jak zahipnotyzowana na wszystko, co mnie otaczało. Nagle jednak wspomnienia uderzyły mnie jak pędzący pociąg towarowy.
To wszystko przypomniało mi o moim AU. O nich i o tym, co przeżyłam.
Upadłam na kolana. To wszystko zaczyna mnie powoli przerastać. Każda śmierć zbliża mnie do mojego celu, do MOJEGO szczęśliwego zakończenia. Więc dlaczego się tak dziwnie czuję? Co to za emocje... Nie pamiętam ich...
Poczułam, jak coś ciepłego spływa mi ciurkiem po policzkach, by zginąć wchłonięte przez poły mojego szalika. Przyłożyłam palec do mojego rumianego policzka i delikatnie złapałam to coś na palec.
Zwykła kropelka tańczyła na moim opuszku, ciągnięta przez grawitację w dół. Nie mogłam w to uwierzyć i patrzyłam na tą ciecz, patrząc, jak wręcz lśni w promieniach popołudniowego słońca.
W końcu jednak kropla spadła na ziemię, znikając pośród brązowych grudek.
Szybko dotknęłam swojej twarzy. Była normalna? Ale przecież... Ja nie czuję żadnych emocji oprócz nienawiści. Ja już nie potrafię...
Nagle poczułam impuls bólu w klatce piersiowej. Gdzieś głęboko, w okolicach serca.
Szybko przywołałam moją duszę. I zobaczyłam coś, co bardzo mnie zaszokowało. Przecież ja nie mogę... Ja nie mogę odpuścić... Muszę iść naprzód, niezależnie od ceny.

*You are filling with DETERMINATION!