Don't worry...

150 21 11
                                    

P. O. V Ink (jakaś nowość xDD)

Przebywałem w DoodleSphere, próbując namieżyć tą... Osobę. Niestety, wiem o niej bardzo mało, a chciałbym więcej, tylko nie wiem, gdzie szukać.
Jakbym tylko wiedział, gdzie podział się Error...
Martwiłem się o niego. Nie było go ani w OuterTale, ani w limbo, ani w Anty-Voidzie. To prawda, przez niego wyleciałem z UnderSwap, ale może próbował ją powstrzymać? Kto wie, to przecież Error. Z nim nigdy nic nie wiadomo.
Martwiło mnie to, że pomimo moich starań, nie jestem w stanie naprawić szkód wyrządzonych przez tą osobę. Jakby coś naumyślnie blokowało mi tą umiejętność. Najgorsze jest jednak to, że każde AU jest zagrożone i nie mam pojęcia, gdzie mam być, by uchronić je przed tym czymś.
Westchnąłem i odłożyłem mój ołówek i szkicownik. Sprawdziłem mój szalik, czy mam coś teraz zrobić. Przeglądałem jego koniec, kiedy naszło mnie przeczucie, że coś jest mocno nie tak.
Wzdrygnąłem się, jednak powróciłem do czytania moich niewyraźnych i miejscami zamazanych notatek. No tak.
Miałem spotkać się z Crossem.
Niewiele myśląc, teleportowałem się tam.
Rozejrzałem się po białej przestrzeni, szukając wzrokiem mojego nowego przyjaciela. Jednak ku mojemu przerażeniu, zobaczyłem coś, czego nigdy niechciałbym zobaczyć.
Ta... Ta kreatura wbiła swój nóż prosto w jego klatkę piersiową, przekłówając mu duszę na wskroś. Cross momentalnie zamienił się w pył, zostawiając po sobie tylko swój szalik i trzęsącą się w powietrzu duszę.
Sparaliżowało mnie. Jak... Jak... Dlaczego?
- Dlaczego?!
Nawet nie zauważyłem, że wykrzyczałem to, co myślałem.
Jej twarz powoli obróciła się w moją stronę, malował się na niej wyraz szaleństwa i swego rodzaju DETERMINACJI.
-Pozdrowienia - powiedziała łagodnym głosem, całkiem nie pasującym do jej wyglądu.
W tym momencie domyśliłem się, że rozmawiam z Charą z jakiegoś AU. Tylko pytanie teraz - z którego?
- Chętnie poderżnęłabym ci gardło i zmiażdżyła czaszkę, ale... Jeszcze nie czas na to.
I zanim zdążyłem cokolwiek zrobić, zamachnęła się w kierunku ziemi i jakaś siła wyrzuciła mnie z tego świata do DoodleSphere.
Zanim jednak to nastąpiło, zdążyłem zobaczyć, jak całe otoczenie pokrywa się w rzędy dziewiątek.

EndTale [PORZUCONE]Where stories live. Discover now