Nawet Lucas zaczął mnie ignorować, co (o dziwo) wywołało u mnie jeszcze większą wściekłość. Byłam zła za to, że zepsuł mi cały wyjazd jedną głupią akcją, a potem dał sobie spokój. Miałam wrażenie, że zrobił to specjalnie i na nic były mi te wszystkie głupie przeprosiny. Zrobił swoje, a potem zaczął mnie traktować jak powietrze. Z każdym kolejnym dniem w tym domu robiłam się coraz bardziej przezroczysta. Znikałam, a nikomu to nie przeszkadzało.


***


helloitsme: Jeszcze jeden dzień w tym piekle i chyba rzucę się z okna

mvns98: Powiedz kiedy, to rozłożę pod nim trampolinę

helloitsme: Zbyt dużo zachodu

mvns98: Ej

mvns98: Nie zgnoisz mnie?

mvns98: Halo

mvns98: Co się dzieje?

helloitsme: Nic

mvns98: Laura

helloitsme: Od urodzenia

mvns98: Powiedz mi

mvns98: Nie rób niczego głupiego

helloitsme: Serio...

helloitsme: Gdybym faktycznie miała myśli samobójcze, a ty rzuciłbyś takim tekstem, to na milion procent szedłbyś na mój pogrzeb

mvns98: Jezu, wróciłaś

mvns98: Jak dobrze

helloitsme: Bez przesady

mvns98: No co

mvns98: Martwię się

helloitsme: haha

mvns98: Dwa dni i wyjdziesz z domu

mvns98: Minie szybko, obiecuję

helloitsme: Co z tego, że wyjdę z domu skoro i tak nikogo nie znam

mvns98: Mnie znasz

helloitsme: Ty się nie liczysz

helloitsme: Ty byłeś w pakiecie

helloitsme: Jestem beznadziejna

helloitsme: Jesteś jedyną osobą, która chce ze mną rozmawiać a ja i tak cię gnoję

helloitsme: Co jest ze mną nie tak?

mvns98: Mówisz dokładnie tak jak wtedy, gdy byłaś pijana

mvns98: Brałaś coś?

helloitsme: Meh

helloitsme: Nie umiałam zasnąć

mvns98: Jest ktoś z tobą w domu?

helloitsme: Nie wiem

helloitsme: Nie obchodzi mnie to

helloitsme: Ja tylko chcę iść spać

helloitsme: Dobranoc

mvns98: Dobranoc, maluszku

mvns98: Dwa dni

mvns98: Obiecuję

helloitsme: Wiem

i was wrong || s.m ✔Where stories live. Discover now