Siedzieliśmy tak z 30 minut czekając na dziewczyny. Co chwila słyszeliśmy tylko "Ała, to boli!!", "Nie chcę tego!", "Błagam nieeee", "Stój w miejscu!". Błagam dziewczyny wychodźcie szybciej.. Angeline wygląda jakby chciała zabić drzwi do łazienki... Po 15 minutach wyszła Alya. Ubrana była w czarną sukienkę na ramiączkach przed kolano. Podkreślała talię dziewczyny. Na nogach miała tak zwane czarne trampki koturny. Wyglądała ślicznie.
- Nooo wyglądasz.. spoko... - zaczął Nino.
- Świetnie Alya. - pochwaliłem dziewczynę. - Ale godzinę ty się wybierałaś?
- No co ty. Kwadrans. Mari musiałam coś wybrać. - powiedziała przeczesując swoje rozpuszczone włosy.
- Skoro ty wyglądasz ślicznie to jestem ciekawa co zrobiłaś z Mari. - uśmiechnęła się różowowłosa.
- Zobaczcie sami.
Alya mrugnęła do nas, a przez drzwi do łazienki wyszła Marinette. Wyglądała jeszcze śliczniej. Miała na sobie czerwoną sukienkę na jedno ramię, podobnie jak u Alya'i. Tylko zamiast czarnych koturn miała czerwone i posiadała czarny pasek na tali. Największym szokiem były rozpuszczone włosy dziewczyny, w których wyglądała zjawiskowo.
- No to teraz Mari możesz znaleźć sobie męża.. - uśmiechnęła się Angel.
- Ślicznie. - mrugnął do niej Nino.
- Lepiej niż ślicznie.
Powiedziałem, a granatowowłosa zarumieniła się. Do łazienki weszliśmy teraz ja i Nino. Przebraliśmy się tylko w białe koszulki na ramiączkach. Na to założyłem czarno-szarą koszulę w kratę, a mój przyjaciel założył czerwoną koszulę w kratę. Niczym bracia.. Ogólnie mieliśmy na sobie jeansy. Wyszliśmy z łazienki po 5-ciu minutach.
- A wy macie coś pod? - zastaliśmy dyskutujące dziewczyny.
- Tak pod sukienkami mamy czarne spodenki z przylegającego materiału. Nawet nie widać, że je mamy.
Odpowiedziała Alya. Dziewczyny i ich pomysły. Przyjrzałem się bardziej Mari.. Pod tym szerokim ramiączkiem był bandaż.. Zrobiła coś sobie, gdy tylko opuściłem Dom Dziecka?
- Chyba możemy już iść.. - powiedziała Marinette zabierając czarną torebkę. Przytaknęliśmy jej.
- Miłej imprezy. - powiedziała zadowolona Angeline i położyła się na łóżku. Zaśmialiśmy się i żegnając z fioletowooką, i Nicol wyszliśmy z Domu.
***
- Alya! Postaw mnie na ziemię! - śmiała się Mari kiedy jej przyjaciółka nosiła ją na plecach.
Robiliśmy sobie sesję zdjęciową w parku. Tak na zapamiętanie tego dnia.
- Uśmiech! - krzyknąłem i błysk flesza oślepił ich twarze.
- Mam pomysł! - krzyknęła Alya. - Postawię aparat na ławce i włączę samowyzwalacz. Zrobi nam kilka zdjęć.
Brunetka odstawiła dziewczynę na ziemię. Przejęła aparat i ustawiła na ławce.
- Jest dobrze. - powiedział Nino.
Brunetka kliknęła na aparacie przycisk po czym przybiegła do nas. Szepnęła mi na ucho co mam zrobić. Uśmiechnąłem się i pokiwałem głową. Pierwsze zdjęcie było normalne jak stoimy, drugim były głupie miny, ale na trzecim zaczęła się zabawa. Kiedy Nino podniósł Alyę, ja zabrałem się za Marinette. Dziewczyna zaczęła piszczeć, a ja się śmiałem jak nigdy dotąd. Niestety wiedziałem, że się zdarzy coś wielkiego... Trzymając Mari zrobiłem krok do przodu i się potknąłem. Skończyło się przeturlaniem po trawie, gdzie na samym końcu wylądowałem nad dziewczyną. Deja vu?...
- I kolejne kilka fotek. - zaśmiała się Alya trzymając w ręce aparat.
- Wyglądacie jak para! Stary! - Nino uśmiechnął się obejmując Alyę.
- Adrieeeeeen! - usłyszałem ten piskliwy głos, który sprawia na mojej skórze gęsią skórkę. Tylko nie ona, tylko nie tutaj. Tylko nie teraz!
-/\-/\-/\-/\-/\-/\-/\-
Adrien.. Ona tu jest, a ty zastygłeś w jednym miejscu! Ugh! Złaź! Czemu nie czytasz mi w myślach?! Jeszcze się głupkowato uśmiechasz. Debilu!
- Co tam Chloe? - spytał podpierając się nade mną rękami.
- Co ty tu robisz?! Z NIĄ?! - nawet ta tona tapety nie zasłoniła jej czerwonej ze złości twarzy. Adrien?
- O to Ci nie powiedziałem?
- Czego?
- Jestem zaręczony z Netką.
- Co?!
Oczy wszystkich były niczym pięciozłotówki. O moje wypadły z orbity...
- Marinette nie ma pierścionka! - krzyknęła Sabrina.
Blondyn wstał i podał mi dłoń. Byłam na przeciwko niego. Mrugnął do mnie. Ahaa.. Pobawimy się grą aktorską. Chłopak klęknął przede mną na jedno kolano, a z kieszeni spodni wyciągnął pierścionek. Zasłoniłam dłonią usta.
- Chciałem by było romantyczniej... Zrobić to później, ale skoro nie dane mi to było... Marinette Cheng, czy przyjmiesz moje oświadczyny i ze chcesz zostać moją żoną?
- Oczywiście Adrien! - krzyknęłam i się do niego przytuliłam, a chłopak pocałował mnie blisko kącika ust jednocześnie zakładając pierścionek.
- Adrien co ty robisz?! To nie ta liga!
- Od teraz to Marinette Agrest. Wyrażaj się do niej z szacunkiem!
- Chloe, lepiej chodźmy. - powiedziała Sabrina i pociągnęła naburmuszoną oraz zszokowaną blondynkę za sobą.
- Czyli...? - Alya patrzyła raz na mnie raz na Adriena.
- Jesteście Państwem Agrest? - zdziwił się Nino, a my wpadliśmy w histeryczny śmiech.
******
Hey!
Co tam?
Mamy kolejny rozdział wow! xD Ta radość
Zostawicie po sobie jakiś ślad? :*
Sashy ;3
CZYTASZ
✖ Miraculous \ \Ladybug&ChatNoir/ / I Need This Feeling
FanfictionOna. Straciła rodziców, gdy była mała. Trafiła do domu dziecka, a wkrótce ma pójść do nowej szkoły. Czy poradzi sobie w trudnych dla niej chwilach? On. Bogaty chłopak o niesamowitej urodzie. Jednak czy jest bez serca tak jak reszta nadzianych biznes...