//7\\

2.8K 218 12
                                    

- Witaj Biedroneczko!

Podszedłem do dziewczyny, która stała pod drzewem i pocałowałem jej wierzch dłoni. Zabrała swoją rękę i pokazała mi język.

- Lepiej mów od razu czego chcesz. - zaśmiała się.

- Skąd ty..

- Znam Cię Kocie. - powiedziała i usiadła pod pniem. - Więc?

Westchnąłem i usiadłem obok niej. Zacząłem jej opowiadać co mnie dzisiaj spotkało. Oczywiście nie mówiłem dosłownie słowo w słowo. Niektóre sytuacje ominąłem. Zamiast Marinette była przyjaciółka, Dom Dziecka był zwykłym domem, Nicol była mamą, limuzyna zwykłym autem. Musiałem uważać by się nie pogubić.

- .. i wtedy usłyszałem rozmowę jej mamy. Była niespokojna i smutna. Mówiła coś o długach? Nie wiem... Chciałbym się czegoś dowiedzieć by jej pomóc.

- Dasz radę, Kocie. Tylko trzymaj się blisko niej. - uśmiechnęła się do mnie.

- Wiesz Biedroneczko... Ale to nie znaczy, że zmienię do Ciebie swoje uczucia.

Przybliżyłem się do niej znacząco. Granatowowłosa zaśmiała się i zaczęła odsuwać. Sytuacja powtarzała się kilka razy dopóki nie straciłem równowagi i nie wleciałem na nią. Przeturlaliśmy się przez kilka metrów. Skończyło się na tym, że dziewczyna leżała na mnie.

- Przepraszam! - krzyknęła i szybko się podniosła.

- Widać nie tylko ja czuję tę Kocimiętkę. - mrugnąłem do niej.

- W Twoich snach. - zaśmiała się.

Usłyszeliśmy dziwny śmiech. Akuma. Bez zbędnych słów ruszyliśmy w stronę wydawanego dźwięku. Kolejna zapracowana noc.

-/\-/\-/\-/\-/\-/\-/\-/\-/\-

- Niezwykła Biedronka!

Krzyknęłam, gdy zakończyliśmy walkę z malarzem opanowanym przez Akumę. Wszystko wróciło do normy wraz z czerwoną mocą rozchodzącą się po Paryżu. Chyba wychodzimy z wprawy... Mam całkiem głęboką ranę pod obojczykiem. Będzie boleć, będzie blizna.. Czarny Kot odniósł mniejsze obrażenia, ale widać było na jego brzuchu zadrapanie.

- Chyba wychodzimy z wprawy.. - szepnął do mnie zdyszany chłopak. Czy on czyta mi w myślach?

- Właśnie pomyślałam o tym samym. - uśmiechnęłam się lekko do niego.

- Widzisz? Jesteśmy dla siebie przeznaczeni. - zrobił tak zwane "brewki".

- Idź odpocząć Czarny Kocie, bo już nie myślisz racjonalnie.

Zarzuciłam swoim yo-yo zahaczając o budynek i wzniosłam się w powietrze. Pomachałam jeszcze blondynowi zanim nie zniknęłam za murami budynków. Ta rana naprawdę boli! Ciekawe jak z Tikki... Otworzyłam okno w swoim pokoju i wskoczyłam do niego. Te okna nie są bezpieczne... Można je otworzyć z każdej strony. Ale raczej tutaj nikt się nie włamie.. Tak? Odmieniłam się z powrotem w Marinette Cheng, zwykłą nastolatkę.

- Tikki wszystko okey? - spytałam wyciągając ciastko z pojemniczka.

- Emm nie wiem.. 

Spojrzałam na stworzonko i o mało co nie opuściłam ciasteczka. Tikki miała zadrapanie na brzuszku i wyglądała jakby miała umierać.

- Boże Tikki połóż się! - powiedziałam i szybko zrobiłam jej miejsce na łóżku. Biedronka posłusznie wykonała moje polecenie.

Pobiegłam do łazienki. Gdzieś tu miałam plastry i bandaże.. Chwyciłam apteczkę z półki i z powrotem udałam się do pokoju. Wyciągnęłam z apteczki plaster odpowiedniego rozmiaru. Na razie położyłam go obok. Wyciągnęłam wacik i nalałam na niego wody utlenionej. Delikatnie przemyłam ranę, a następnie nakleiłam na nią plaster.

- Marinette, a ty?

- Odpoczywaj.

Uśmiechnęłam się do niej i zabrałam ze sobą apteczkę do łazienki. Rozebrałam się z niepotrzebnych rzeczy, a następnie umyłam w letniej wodzie. Rana pod obojczykiem strasznie piekła i szczypała. Zacisnęłam zęby by czasem nie krzyknąć. Boli. Po prysznicu otarłam się delikatnie ręcznikiem. Stanęłam przed lusterkiem. Ta rana wygląda ohydnie. Wzięłam wodę utlenioną i po kropelce zalewałam ranę. Tutaj plaster nie da rady... Złożyłam bandaż na pół  i owinęłam sobie kilka razy ciało pod pachami i nad ramieniem. Gdybym zaczęła niżej miałabym gotowy stanik... Zawiązałam materiał by się trzymał. Ubrałam swoją piżamę. Udałam się do pokoju. Na poduszce spała już Tikki. Położyłam się obok niej.

Ile ty ze mną musisz przeżyć....

***

Hey!

Za niedługo będzie połowa opowiadania. Yey? Yey!

xD

Zostawcie po sobie jakiś ślad na tym dziwnym wattpadzie xD

Sashy ;3

✖ Miraculous \ \Ladybug&ChatNoir/ /  I Need This FeelingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz