| 1. | " Jesteś nieobliczalny Hemmings ! "

2.3K 88 36
                                    

Przemierzałem powolnie szkolny korytarz. Starałem się robić to tak wolno, aby tylko nie zdążyć na lekcje. Jednak wiedziałem, że sala jest tuż za rogiem, a ja mam same pały. A oto jedna z najgorszych lekcji

Matematyka ...

Gdy tylko otworzyłem drzwi od klasy, spojrzenia wszystkich wylądowały na mej osobie.

- No, no pan Hemmings raczył się dziś pojawić ! - zauważyła nauczycielka

Mogła by se już oszczędzić i zadbać w końcu o siebie, no bo cóż ...

Starość nie radość.

Nie zwracając na nią zbytniej uwagi, udaję się do mojej ławki. Wyciągając moje rzeczy, zauważam, że nie wziąłem zeszytu.

- Proszę Pani nie mam zeszytu ! - mówię dość donośnie

- Powód ? - pyta łamiąc w dłoni ołówek

- Zapomniałem, zdarza się - wzruszam ramionami od niechcenia

- Wiesz, że dopiero co zaczął się drugi semestr, a ty wykorzystałeś już wszystkie nieprzygotowania ? Jestem zmuszona wstawić ci ocenę niedostateczną - powiadamia mnie otwierając dziennik

- A tam ! - rzucam - Jedna pała w tą cy w tamtą nie zrobi mi różnicy

- Skoro jesteś tak optymistycznie nastawiony, to zapraszam do tablicy. Chętnie popatrzę jak pokazujesz nam swoją wiedzę ! - mówi łamiąc już drugi ołówek

Co ja jej zrobiłem ?

- Proszę Pani ! - podnoszę głos - Pokazywałem jak byłem mały, a to jaki jest poziom mojego nauczania to moja sprawa

- Dostajesz kolejną jedynkę, jeśli nie chcesz więcej to widzę cię już przy tablicy !

- Okey. Spokojnie ! Już idę - mruczę idąc na ścięcie

Już mam przerąbane. Nawet nie wiem co my teraz omawiamy !

- Dobrze, a więc zrób zadanie, które masz tu zapisane - wskazuje na tablice

- Nie umiem - odpowiadam nawet na nie, nie patrząc

- Chyba sobie żartujesz ?! - wstaje oburzona - Ćwiczymy to już dostatecznie długo !

- Nie jestem dobry z przedmiotów ścisłych - mówię udając powagę

- Oczywiście ! Nie jesteś dobry z przedmiotów ścisłych ! Z humanistycznych też ! Tylko wf ci widzę coś do głowy wbija - komentuje oglądając moje oceny w dzienniku - Siadaj !

- Nareszcie - wzdycham, po czym kieruje się z powrotem do ławki

- Jesteś nieobliczalny Hemmings ! - ekscytuje się swoim odkryciem ta zjebuska

- Dziękuje za komplement ! - mówię sarkastycznie

- Josh do tablicy ! - mówi tak głośno, że uszy mi pękają

- Chyba go nie ma - zauważam cicho pośpiewując

- W takim razie ... Grease !

- Mój ulubiony film ! - żartuje sobie, wprawiając klasę w dobry humor

- Grease Bowie - poprawia się nauczycielka patrząc na mnie krzywo

- Który przykład ? - pyta ta bambusiara

- Ten sam, którego nie dokończył Hemmings

Od kiedy to ona zwraca się do minie po nazwisku ?!

- Dobrze ? - pyta chwilę po odłożeniu kredy

- Tak - mówi zadowolona - Siadaj, dostajesz piątkę

- Dziękuje - uśmiecha się głupio i wraca przechodząc koło mnie

- Kujon sumo - komentuje

- Głupi lamus - odgryza się

- Na mnie to nie działa grubasie - posyłam jej pięknego środkowego palca

- Hemmings dostajesz uwagę !

- Nie no kurwa znowu ?! - wydzieram się zażenowany

- Okey, to dwie, bo jeszcze za przeklinanie

I oto jak zniszczyć dzień najprzystojniejszemu gościu w szkole !


I jak się wam to widzi ? :)

Przyznam się bez bicia, że to pierwsze ff o szkole w moim wykonaniu. Mam nadzieje, że nie jest zły.

Zresztą opinie pozostawiam dla was :)

Jeśli będzie chociaż parę votes lub komentarzy, to następny rozdział jutro ! :)

xx













Ta " NIEIDEALNA " L.H Where stories live. Discover now