– Pozwolisz mi go rozpiąć? – spytał, błądząc przy zapięciu stanika.
– Sama... to... zrobię... – wydusiłam, a potem jego ręce nagle oderwały się ode mnie...
Chwycił za brzeg mojej koszulki i zakrył mi twarz. Omal nie eksplodowałam ze wstydu.
– Boże, co ja... – pisnęłam, szybko naciągnęłam ją z powrotem, po czym zerwałam się z łóżka i potknęłam się o jakieś kable na podłodze...
– Debora...
– Wal się ! – warknęłam i wybiegłam, nawet nie zamykając drzwi.
– Debi! – usłyszałam wołanie, ale już byłam u siebie górze.
Zamknęłam się na klucz i padłam na materac. Co ja sobie myślałam? Co on sobie myślał? Jedno z nas było mocno szurnięte, tylko które bardziej? To on zaczął tę grę – wmawiałam sobie. Gdyby trzymał ręce przy sobie, z pewnością nie zrobiłabym z siebie żałosnej i napalonej idiotki. Co za wstyd!
– Nie wiedziałem, co kupić, więc wziąłem tylko coś do picia – odezwał się, wchodząc do kuchni. – Możemy zamówić pizzę, bo nie ma sensu gotować dla tylu osób. Powinni być jutro przed obiadem, tak jak ostatnio – ciągnął, jakby między nami nic wcześniej się nie wydarzyło.
Nie odzywałam się, ponieważ wciąż byłam zła i nie interesowało mnie, co będą jedli jego znajomi, łącznie z nim na czele. Nie miałam zamiaru udawać, że wszystko było w porządku. Koniec udawania! Co do wyjazdu na Woodstock, też zdążyłam to lepiej przemyśleć i postanowiłam zostać w domu. Walczyłam z uczuciami, ale nie potrafiłam pogrywać jak on. Niech pogrywa sobie ze swoją dziewczyną, bo mnie wystarczy już upokorzenia. Będę malowała, jeździła do biblioteki, czytała i unikała Rafała. Jednak bardziej od niego, chyba bałam się jego ojca. Chodziły słuchy, że nie był przykładnym policjantem i miał różne podejrzane kontakty.
– Debi, przepraszam. Myślałem, że się rozumiemy. To były tylko żarty, nie wiedziałem, że tak to odbierzesz – zaczął się tłumaczyć po chwili.
YOU ARE READING
Zła krew
RomanceW życiu Debory nic specjalnego się nie dzieje. Na pierwszy rzut oka mogłoby nawet uchodzić za sielankę. Zaradny ojciec, nowy dom z dużym ogrodem, pasje, którym dziewczyna się oddaje i wreszcie ukochany chłopak. Tak wyglądało do chwili, kiedy ojciec...