- Dzień dobry, hyung! Jak się spało?- mimo, że wstałem przysłowiową 'lewą nogą' starałem się tego nie okazywać. Moich rodziców od samego ranka nie było w domu, więc postanowiłem zrobić nam śniadanie.
- Dobry, Sungie... oprócz tego, że w nocy wbijałeś swoje łokcie w mój brzuch, było bardzo wygodnie i cieplusio.- starszy przetarł oczy i ziewając nalewał sobie wody do szklanki.
- Mogłeś mnie obudzić! Przeniósł bym się do salonu.
- Słyszałeś żebym narzekał? No właśnie a teraz pilnuj jedzenia bo się spali.- pokazał palcem na omlety w patelni, a ja biegiem do nich podszedłem obracając na drugi bok.
- Czy będzie ci przeszkadzać jak moi koledzy przejdą się z nami na ten festiwal? Nie widziałem ich dawno i-
- Pewnie, chętnie ich poznam.- ta, też chciałbym ich poznać. Oprócz tego, że wiem jak mają na imię i ile mają lat, to nie znam ich w ogóle.
- Jeden jest młodszy od ciebie o siedem lat a drugi o dwa. Nie będzie ci przeszkadzał wiek najmłodszego?
- W takim razie ma osiemnaście?- przytaknąłem głową i podałem mu talerz z jedzeniem. Usiadłem przy stole i również zacząłem jeść.
- Nie będzie mi przeszkadzać, spokojnie.
- W takim razie bądź gotowy na szesnastą. Będziesz kierowcą więc nic nie wypijesz.
- Yah! Kto powiedział, że będę kierował? Po
pierwsze nie mam auta, a po drugie też chce się najebać.
- No niestety, słońce. Nic nie pijesz i koniec. Nie chce cię znowu zbierać z ławki. A auto masz załatwione, nie martw się.- odparłem stanowczo i spojrzałem na niego przelotnie.
- Aish~ jaki ty jesteś.- starszy jęknął głośno i założył ręce na klatce piersiowej.
- Takie życie starucha, co poradzić. Mogłeś być młodszy.
- Albo ty starszy. Wtedy ty byś jeździł a ja bym się bawił. Brzmi nieźle, czyż nie skarbie?- przewróciłem oczami i wstałem kierując się do schodów.
- Jest jeszcze wcześnie, idę się położyć. Chodź ze mną, potrzebuje miziania.
- Ta, już biegnę.
*・゜゚・*:.。..。.:*・'(*゚▽゚*)'・*:.。. .。.:*・゜゚・*
- Changbin hyung, Jeongin tutaj!- podjechaliśmy pod wynajęte mieszkanie chłopaków, którzy czekali na nas na zewnątrz.
- Cześć, Jisung hyung!- odparł najmłodszy z naszej czwórki i podał dłoń Minho uśmiechając się pokazując swoje dołeczki.
- Yang Jeongin, miło mi.
- Lee Minho.- starszy od razu oddał uścisk.- Od ilu się znacie z Jisungiem? Nigdy mi o was nie opowiadał.
- Od ilu?- w trójkę otworzyliśmy szeroko oczy i spojrzeliśmy na siebie wymownie.- Od kiedy Jisung wprowadził się do Malezji!- odpowiedział, trochę głośniej niż wcześniej, zestresowany Changbin i zakrył usta dłonią.
- Wyglądacie na Koreańczyków, też się tu wprowadziliście?
- Tak, tak. Malezja piękny kraj, zdumiewający nawet. Wiesz, że..
- Zamknij się już Changbin.- zgromiłem go wzrokiem i odwróciłem głowę w stronę Minho.
- Wiesz gdzie jechać?
- Tak, wiem. Przeproś, Changbina za swoje zachowanie. Nie ładnie wyrażać się tak do hyunga.- powiedział rozbawiony a ja jęknąłem niezadowolony.
- Żartujesz sobie? Changbin hyung, zabolało cię to?
- Tak, przeproś.- wyostrzyłem wzrok patrząc w lusterko i popatrzyłem na Jeongina.
KAMU SEDANG MEMBACA
달콤한 카페 ~ MinSung
RomansaTłumaczenie tytułu: Słodka Kawiarnia. Gdzie Lee Minho to 25-letni, surowy szef dużej firmy a Han Jisung to uroczy 19-latek pracujący w małej i skromnej kawiarence. Co się stanie jeśli ich drogi się połączą? Czy będą ze sobą szczęśliwi czy ktoś stani...
