- Jaki masz wielki dom hyung!- westchnąłem głośno kiedy zobaczyłem dwu piętrowy, biały z czarnym dachem, dużymi oknami i ogromnym dobrze zadbanym ogródkiem z basenem dom.
- No chodź, jest już późno a ja mam na 6 do pracy.- starszy zaśmiał się na widok mojego podekscytowania i wyszedł z samochodu by wsiąść moje torby.
- Kto mnie jutro zawiezie na uczelnie?
- Ryujin.
- Ryujin? Kto to?- zapytałem starszego ale nie zdążył mi odpowiedzieć bo drzwi otworzyły się a na mnie wleciała chuda i nieco wyższa ode mnie osoba.
- Jak się ciesze, że jesteś! Jaki ty słodziutki nie wytrzymam!!- dziewczyna złapała mnie za policzki i piszczała cała podekscytowana jak ja na widok mieszkania hyunga.
- Ryujin, wpuść nas do środka.
- Jasne, przepraszam.- zaśmiała się i złapał moje ramię.- Jestem Shin Ryujin, kuzynka Minho. Czasami tu przesiaduje kiedy jestem w Seulu.
- Han Jisung. Miło cię poznać Ryujin-si.
- Aigo... mów do mnie Ryu.- usiedliśmy na kanapie i kontynuowaliśmy rozmowę.
- Jasne, Ryu. Czym się zajmujesz? Mówiłaś, że przesiadujesz tu kiedy jesteś w Seulu.
- Chwila. Pani Choi! Zrobiła by nam pani kakao proszę?
- Pani Choi?- odwróciłem się w stronę kuchni i zauważyłem starszą kobietę.- Oh Dobry wieczór.- ukłoniłem się jej delikatnie.
- Dobry wieczór młodzieńcze. Już wam robię Ryu.
- Dziękuje Pani Choi! To sprzątaczka oraz kucharka Minho. Kiedy jest w pracy to ona zazwyczaj zajmuje się domem i kotkami.
- Soonie, Doongie i Dori jak się nie mylę tak?
- Tak! A ty masz pieska... ym Sonia? Tak?
- Sonia! Gdzie ona jest?- przypomniało mi się o moim piesku i zacząłem szukać jej wzrokiem.
- Tu jest!- wychyliłem się za kanapy i zobaczyłem Minho idącego z Sonią na rękach.
- Sonia!- biegiem poszedłem do hyunga i wziąłem od niego moją puchatą kulkę.- stęskniłem się.- przytuliłem ją do siebie i położyłem na kolanach.
- Ale słodzina!- Ryujin uśmiechnęła się szeroko i pogłaskała ją za uszkiem.- wracając do tematu. Pracuje jako modelka i piosenkarka. Często wyjeżdżam do Stanów albo Europy. Na szczęście teraz zostaje na miesiąc więc będę mogła poznać cię lepiej. A ty czym się zajmujesz?
- Tak właściwie to jeszcze studiuje. Jestem na ostatnim roku.- podziękowałem Pani Choi za gorący napój i wróciłem do rozmowy.
- Naprawdę? Co studiujesz?
- Produkcję Muzyki.- wzdrygnąłem się kiedy Ryujin głośno krzyknęła.
- Może nagramy coś razem? Potrafisz śpiewać?
- Tak. Raczej.
- Umiesz też produkować muzykę. Może nam jeszcze pomóc Channie hyung. On też zna się na muzyce jak nikt inny. Niestety ale wylądował w firmie Minho.
- Yah! Przecieć dobrze mu płacę!- zaśmiałem się cicho kiedy zaczęli się kłócić.
- Jasne Ryu, chętnie nagram z tobą piosenkę.- przerwałem im i wstałem z kanapy.- Hyung, zaprowadzisz mnie do mojego pokoju. Jestem zmęczony a muszę wcześnie wstać.
- Oczywiście. Chodź.- pożegnałem się z Ryujin zanim poszedłem z Minho na górę.
.....
- Jakie wygodne.- przytuliłem się do poduszki i usadowiłem się wygodniej na łóżku.
- Dobranoc Jisung.- zanim starszy wyszedł zatrzymał go.
- Hyung. Nie mów na mnie Jisung. Może być Sung albo jak chcesz ale nie lubię kiedy ktoś mówi moje imię.
- Jasne Sungie.- uśmiechnąłem się do starszego i pożegnałem.
.......
Jęknąłem kiedy usłyszałem pukanie do drzwi. Spojrzałem na wyświetlacz telefonu. 05:43.
- Sungie! Jadę do pracy. W lodówce masz śniadanie podgrzej sobie. Na 8 bądź gotowy, Ryujin cię zawiezie.
Szybko wstałem z łóżka i otworzyłem drzwi.
- Dobrze hyung, miłego dnia.- zaśmiałem się cicho kiedy starszy poczochrał mi włosy.- Do zobaczenia!
- Pa Sungie!- zamknąłem drzwi i usiadłem się na krześle.
Nie mam żadnych książek. I co ja teraz zrobię? Aish.
Postanowiłem zacząć się ubierać, została mi jeszcze godzina do budzika ale przynajmniej zdążę zjeść śniadanie. Ubrałem na siebie dużą, niebieską, bluzę i szerokie, czarne spodnie. Ułożyłem trochę włosy, umyłem zęby i poszedłem do kuchni.
- Dzień dobry Sungie! Podgrzać ci jedzenie?
- Cześć Ryu. Jasne, dziękuje.- podszedłem do blatu i nalałem sobie wody.
- Na którą dzisiaj jedziemy?
- o 8:50 mam zajęcia. Musimy wyjechać o 8 bo stąd na studia trochę jest.
- Dobra. Proszę.- Ryujin podała mi talerz z omletem i kawę. Podziękowałem jej i wziąłem się za jedzenie.
- Kto cię odbierze?- kto mnie odbierze?
- No ty. Chyba?
- Ja nie mogę Sungie. Minho ci nic nie mówił?- pokiwałem głową przecząco i wziąłem łyk gorącego napoju.- Ten dziad. Zaraz do niego zadzwonię. O której kończysz?
- Równa szesnasta. Ale mogę iść na nogach albo pojadę autobusem! No i poszła.
.........
- Do zobaczenia Ryu!- wysiadłem z samochodu i szybko skierowałem się na uczelnie.- teraz tylko znaleźć Hyunjina.
- Przepraszam, to ty nie jesteś Han Jisung?- przestraszyłem się kiedy ktoś mnie dotknął w ramię.- Nie chciałem cię przestraszyć.
- Nie, nie spokojnie. Hwang Hyunjin?
- Tak, to ja. Cieszysz się, że będziesz się przyjaźnił z najpopularniejszym chłopakiem i zarazem najprzystojniejszym w tej uczelni?
- Nie.- zaśmiałem się kiedy zobaczyłem przerażoną twarz Hyunjina.- Żartowałem, przecież.
- Mam nadzieje. Przyjaźnisz się Lee Minho?
- Trudno to nazwać przyjaźnią.
- Czyli jesteście razem.- spojrzałem na Hyuna wielkimi oczami.
- Nie! Chodziło mi bardziej o to, że się kolegujemy niż przyjaźnimy.
- Szkoda. Pasujecie do siebie.- uderzyłem go w ramię i poszedłem sam na salę.- Yah! Czekaj na mnie.
أنت تقرأ
달콤한 카페 ~ MinSung
عاطفيةTłumaczenie tytułu: Słodka Kawiarnia. Gdzie Lee Minho to 25-letni, surowy szef dużej firmy a Han Jisung to uroczy 19-latek pracujący w małej i skromnej kawiarence. Co się stanie jeśli ich drogi się połączą? Czy będą ze sobą szczęśliwi czy ktoś stani...
