dwanaście

11.9K 1.6K 631
                                    

wiecie co robić

co złego to nie ja

#LGCsoe

...

Derek

Stuknąłem się kuflem piwa razem z moim znajomym. Przechyliłem go, biorąc kilka dużych łyków i przecierając usta. Byłem już mocno podchmielony, bo nie piłem od miesięcy. Nie byłem nawet poza domem, aby się wyluzować, od miesięcy.

Moje życie zaczęło kręcić się wokół Rosalie i w pełni się na niej skupiłem, zapominając o wszystkich innych aspektach.

Alex odłożył swój kufel i spojrzał w telefon.

– Chociaż na męskim wypadzie przestałbyś być pantoflarzem – rzuciłem w stronę brata, a mój znajomy Nick się roześmiał.

– To akurat Wylan – odpowiedział. – Wysyła mi elaboraty na temat tego, dlaczego to on byłby lepszym świadkiem od ciebie.

– Oszczerstwa! – oznajmiłem, unosząc kufel. – Nie będzie lepszego świadka ode mnie!

– Możecie mieć dwóch świadków – rzucił Nick, na co Alex wzruszył ramionami.

Mój brat się żeni.

To się naprawdę dzieje.

Oznajmił nam to na kolacji w domu Mabel, gdy tylko wrócili z tej ich wycieczki niespodzianki. Oglądałem nagranie zrobione przez przechodnia i prawie się popłakałem ze szczęścia.

Alex oświadczył jej się na plaży, przy zachodzącym słońcu, gdzie oglądali ten widok razem, patrząc w ocean. Romantyczne w cholerę.

Więc szykował się ślub. Chcą go wziąć wiosną, więc mamy jeszcze kilka miesięcy, aby się o to pokłócić.

– Właściwie to nie wiemy, kto mógłby być świadkową – zauważył Alex. – Ani ja, ani Larisa nie mamy zbytnio przyjaciół płci żeńskiej.

– No to mówię. Idźcie z prądem czasu i weźcie dwóch świadków – dodałem, popijając swoje piwo dalej. Alex odłożył telefon, spoglądając na mnie. – Wylan i ja obiecujemy, że się spiszemy.

– Myślałem o tym, żeby Rosie sypała kwiatki – dodał brat, a ja uśmiechnąłem się szeroko na ten pomysł.

– Na pewno się ucieszy – zauważyłem. – Będę musiał kupić jej jakąś ekstra kieckę. Pewnie różową i całą świecącą w brokacie, który potem jest dosłownie w każdym zakątku domu.

Moje słowa zabrzmiały tak naturalnie, gdy je wypowiadałem. Tak naprawdę nawet nie przypuszczam, że kiedyś miałoby nie być Rosie. Że moje życie kiedyś znowu będzie toczyć się bez niej.

To ciekawa zmiana, która dokonała się... sam nie wiem kiedy. Potrzebowałem do tego tych kilku miesięcy.

Odstawiłem kufel, rozglądając się po pubie. Muzyka grała w tle, a przy barze kręciło się mnóstwo ludzi. Alex i Nick wdali się w rozmowę o ostatnim meczu futbolu, ale ja niewiele o tym wiedziałem. Znam tylko Rootsa, bo jest rozgrywającym, ale co i jak to nie do mnie.

– Cześć, chłopcy! – Słodki głos przykuł moją uwagę, więc spojrzałem w stronę kobiety, która stanęła przy naszym stoliku.

Miała na sobie czarną, krótką sukienkę, rajstopy w dziurki i rozpuszczone, długie, blond włosy. Trzymała w ręce drinka i uśmiechała się szeroko.

– Pomyślałyśmy z koleżankami, że może chcecie się do nas dosiąść? – zapytała, wskazując na stolik obok, gdzie siedziały te „koleżanki".

LITTLE GETAWAY CAR [+18]Where stories live. Discover now