@RyujinKnow❤️

pozdro ze stanów lamusy

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

pozdro ze stanów lamusy

❤️: 1,4 miliony 💬: wyłączone

@Hyunjin-ah🥟

zaraz sesja zdjęciowa, stresik 😨😭🤪🤯✊😡

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

zaraz sesja zdjęciowa, stresik 😨😭🤪🤯✊😡

❤️: 2,1 miliona 💬: 946 tysięcy

@RyujinKnow❤️: ale brzydal
-@Hyunjin-ah🥟: po tobie taki jestem

@Yeji-ah🥟: nie wracaj już z tej sesji
-@Hyunjin-ah🥟: rozpierdole ci łeb w domu

@FelixakaYongbok🐥: ❤️🥰😽😩🥹😎😈
-@Hyunjin-ah: 🫶🫰🥴❤️‍🔥🔥❤️‍🩹💗✝️

@Puppym🐶: przefarbuj se włosy na czarne
-@Hyunjin-ah🥟: chciałem ale nie wiem czy mogę..

@ByungChan🐺: stary chodź ze mną chlać
-@Hyunjin-ah🥟: spodziewaj się mnie dzisiaj

@Lee_Know🐰: jebałbym cię kc
-@Hyunjin-ah🥟: ja ciebie też kc

@FelixakaYongbok🐥

może nowy kolorek włosów??

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

może nowy kolorek włosów??

❤️: 1,8 milionów                  💬: wyłączone


Jak zwykle piękni. Moje kochane dzieci. Co do tych 'dzieci' jedno się właśnie obudziło. Jaki słodziak.

- Już nie śpisz hyung?- mruknął niewyraźnie młodszy i delikatnie się przeciągnął.

- Nie ale ty jeszcze możesz. Pozostało dużo czasu do lądowania.- przeczesałem mu włosy do tyłu i poprawiłem koc, którym go okryłem gdy tylko zasnął.
- Chcesz się czegoś napić?

- Nie, dziękuje. Pójdę jeszcze pospać.- Jisung przełożył swoją nogę przez moje udo i położył głowę na moim ramieniu.

- Nie za wygodnie ci Hannie?- odparłem rozbawiony.

- Jest idealnie.- pogłaskałem go po główce i razem z nim zamknąłem oczy. Nie wiem kiedy ale po czasie zapadłem w długi sen.

 *・゜゚・*:.。..。.:*・'(*゚▽゚*)'・*:.。. .。.:*・゜゚・*

Perspektywa Jisunga

- Woah! Jak ja tu dawno nie byłem.- znajdowaliśmy się już w trakcie jechania do mojego rodzinnego domu. Lot minął na całkiem przyjemnie mimo, że ciągle spałem. Oczywiście gdyby nie to, że musiałem uspokajać Minho kiedy zaczęliśmy lądować.

- Kiedy się stąd wyprowadziłeś?

- Jak miałem z dziesięć lat. Moi rodzice postanowili, że przeprowadzimy się do Korei a kiedy osiągnę pełnoletność ja zostane a oni znów przyjadą do Malezji. Chcieli pracować w swoim rodzinnym mieście. A ja nie chciałem opuszczać Seulu.

- Przywiązałeś się do Korei?- kiwnąłem głową i odwróciłem głowę w stronę okna.

- W końcu się tam urodziłem. Do Malezji przyjechałem tylko ze względu na rodziców i naukę.

- Malezja jest naprawdę ślicznym krajem. Mógłbym tu zamieszkać.. zamieszkamy tu Jisungie?- spojrzałem na starszego a na mojej twarzy zawitał chytry uśmieszek.

- Z tobą zawsze hyung... masz może mapę?

- Mapę? Nie, a coś się stało?

- Bo zgubiłem się w twoich oczach.- uśmiechnąłem się uroczo a po chwili obydwaj wybuchliśmy cichym śmiechem.

- Jesteś chory. Mogłeś wymyślić coś lepszego, Sungie.

- No ale powiedz, że poleciałeś na to.- wydąłem wargę i zmarszczyłem czoło.

- Hannie... jeśli byłbyś drzwiami pukałbym jak jehowy.- otworzyłem szeroko oczy a starszy puścił mi oczko.

- Hyung ty też jesteś chory. Ale poleciałem na to, jestem cały twój.

- W takim razie dzisiaj cie wyrucham.

- Hyung!

- Ładna z was para, życzę wam powodzenia!- razem z starszym w tym samym czasie spojrzeliśmy na kierowcę.

- Co on powiedział?- spytał się zdezorientowany Minho i odwrócił się do mnie całym ciałem.

- Że jesteś pojebany.

 달콤한 카페  ~ MinSungDonde viven las historias. Descúbrelo ahora