Kilka dni później obudził mnie dźwięk przychodzącej wiadomości. Był to jakiś obcy numer i oczywiście przypomniała mi się sytuacja z sms-ami od Tomka... Sprawa z nim jakoś rozeszła się po kościach i dał mi spokój. Na szczęście. Usunęłam wiadomość z wyświetlacza i postanowiłam odczytać ją po moim ogarnięciu.
Po wyjściu z łazienki zjadłam śniadanie czyli płatki z mlekiem bo nic innego nie chciało mi się robić. Był to dość senny dzień dlatego też nie miałam cudownego humoru.
Za piętnaście minut miałam wychodzić gdy nagle przypomniałam sobie o tej wiadomości. Weszłam w nią i treść zwaliła mnie z nóg...
,,Cześć Britney, może spróbujemy jeszcze raz? Na prawdę Cię kocham! Ona jest moją żoną tylko w papierach, błagam nigdy nie poznałem lepszej dziewczyny niż ty."
Tak brzmiała wiadomość od Alka. Byłam wściekła, nie uwierzyłam mu i nie chciałam pozwolić żeby jeszcze raz się mną zabawił. Nawet gdyby mówił prawdę nie chciałabym z nim być, ponieważ źle bym się przy nim czuła tym bardziej, że już wtedy źle się z nim czułam nawet gdy nie gadaliśmy.
***
Po kilku wezwaniach do dwóch udarów, wstrząsu kardiogennego i anafilaktycznego byłam dość zmęczona dlatego wchodząc do bazy opadłam na kanapę. Zaraz dołączył do mnie Nowaczek i usiadł obok mnie.
- Ale zmarzłam.- Powiedziałam zaczynając rozmowę.
- Zimno ci?
- Jest mi zimno, cała się trzęsę i dodatkowo nie mam siły, a na pocieszenie czekają mnie jeszcze trzy godziny dyżuru.- Odparłam wzdychając.
- No na zmęczenie mogę ci poradzić kawę, a na zimno mnie.- Uśmiechnął się do mnie i od razu zrobiło mi się jakoś ciepłej.
- Ciebie powiadasz?- Zaśmiałam się.
- Oj dobra, chodź tutaj bo mi też zimno.- Powiedział przysuwając mnie do siebie swoim ramieniem.- Cieplej?- Zapytał gdy byłam do niego przytulona.
- O wiele.
- Haha mi też.
Po kilku minutach się podniosłam i znowu zrobiło mi się zimno, ale dostaliśmy wezwanie dlatego szybko pobiegliśmy do karetki.
Nowak odpalił karocę i odjechaliśmy udając się na ul. Poznańską 12. Było to wezwanie do bólu w klatce, więc byliśmy przygotowani na różne możliwości rozwoju objawów.***
Odwieźliśmy pacjenta. Okazało się, że miał zawał, ale zdążyliśmy mu pomóc i odstawić go pod opiekę lekarzy w szpitalu.
Wychodząc z bazy do mojego samochodu zauważyłam idącego w moim kierunku Alka. Wiedziałam, że na pewno będzie chciał ze mną rozmawiać, dlatego zaczęłam iść szybciej by wymigać się przed konsekwencją z nim.
- Britney!- Zawołał, gdy był prawie obok mnie.
- Czego ty chcesz?!- Zapytałam, jednocześnie krzycząc.
- Porozmawiaj ze mną. Proszę...
- Daj mi spokój!- Krzyknęłam raz jeszcze poczym wsiadłam do auta i odjechałam zostawiając Alka na parkingu.
___________________________________________
Nie jest jakoś mega zadowolona z rozdziału, ale nie jest też on najgorszy.
Maraton zaczniemy od 6 grudnia i cały czas myślę jak on będzie wyglądał. Moje pytania do samej siebie to ile rozdziałów dziennie będzie publikowanych i w jakie dni tygodnia.
Może wy macie pomysł? Koniecznie piszcie w kom❤️
![](https://img.wattpad.com/cover/323475192-288-k956866.jpg)
YOU ARE READING
Złamać granice przyjaźni
FanfictionKsiążka jest o Britney i Nowym z Na sygnale. Czy wspólna praca zbliży ich do siebie na tyle blisko żeby złamać granice przyjaźni? Zachęcam do śledzenia kolejnych rozdziałów.