REMIND ME | CAMREN |

Alex_Nico tarafından

129K 12.2K 1.6K

Ludzie tracą wiele. Bliskich. Godność. Pieniądze. Co straciła Camila? Daha Fazla

Prolog
Typowo *L*
Standardowo *C*
Żartujesz *L*
NIE! *L*
Kopia zapasowa! *C*
Kurwa *L*
Bez oliwek *C*
To nie tak, jak myślisz... *L*
To nic takiego *C*
Oczywiście, że tak *L*
Pij, nie pierdol *C*
Hanky Panky *C*
Nominacja
To jakaś nowość? *L*
Buddy Cabello*C*
Często to słyszę *L*
Karla *C*
Bardziej w lewo *L*
Mogę o coś zapytać? *C*
Przykro mi, Lauren *L*
Bardzo mi miło *C*
Przeginasz *L*
Pieprzysz? *C*
Bingo *C*
Who are you today? *L*
Pani Camila *C*
Nie opływaj *C*
Co zrobiła? *L*
Daleko jeszcze? *L*
Błąd?! *C*
Ulżyj sobie *L*
Nie ograniczaj się *C*
Sen *L*
Hej, tygrysku *C*
Co ją ugryzło? *L* *C*
Tylko nie tam *C*
Jauregui, Estrabao *L* *C*
Gaydar *C*
Coś się stało? *L*
Pospiesz się *L*
Ręce *L*
Proszę... *L*
Zemszczę się *C*
Oj jestem.. *L*
Seksi dupcia z piątku *C*
Little Tokyo *C*
Znam cię? *C*
Keana! *C*
Jesteśmy dla siebie *L*
Przerwa na reklamy!
Koniec zabawy. *L* *C*
Kolejna przerwa na reklamy XD
Ciebie *L*
Płacisz Kordei *C*
Allysin *L*
Zasypiam *C*
Nigdy *C*
Zasnęła *L*

Do usług *C*

1.8K 214 39
Alex_Nico tarafından

Obudziłam się z potwornym bólem łba. Chociaż nie. Potwornie, to capiło mi z ryja i czułam to nawet przez zapchany przeklętym katarem nos. Niechętnie otworzyłam oczy i gwałtownie się podniosłam, przez co spadłam z łóżka i jebnęłam o podłogę niczym wór ziemniaków. 

- Żyjesz? - usłyszałam zachrypnięty damski głos. 

- Co jest kurwa? - próbowałam się podnieść. - Co ty tu robisz?

- Hmmm. - mruknęła, udając zamyśloną. - Wydaje mi się, że mieszkam. - podeszła do mnie i wyciągnęła rękę, aby pomóc mi podnieść swój kubański tyłek z paneli. 

- Ja pierdole... - jęknęłam, zastanawiając się, jak się tu znalazłam. 

- Wczoraj byłaś milsza. - stwierdziła, siadając obok mnie na łóżku. 

- Wczoraj byłam najebana. - wzięłam od niej szklankę i tabletkę, którą mi podała. 

- Teraz jesteś skacowana. - trafnie zauważyła. 

- I półnaga. - spojrzałam na nią spode łba. 

- Fakt. - obczaiła mnie z góry na dół, głupkowato się uśmiechając. 

- Trzymaj gały przy sobie. - warknęłam. - Gdzie moje ciuchy?

- Oj, nie mam pojęcia. Rzucałam gdzie popadnie. 

- Robisz sobie ze mnie kurwa jaja? 

- Tak. - zaśmiała się pod nosem i wstała. - Ale spokojnie. Dokładnie zmacałam twój tyłek, jak prowadziłam cię do domu.

- Lucy! - rzuciłam ją poduszką. 

- No żartuję. - parsknęła śmiechem. - Ciuchy masz na fotelu. 

- Dzięki. 

- I na litość boską, umyj zęby. - rzuciła, wychodząc z pokoju. 

- Zmień mordę! 

Pierwsze, co zrobiłam po jej wyjściu, to sięgnęłam po telefon, który okazał się wyłączony, bądź rozładowany. Doskonale wiedziałam, że będzie zawalony wiadomościami i nieodebranymi połączeniami od przyjaciółek. Stwierdziłam, że pomartwię się o awanturę, jak już wrócę do domu. Właściwie, to do Lauren. 

- Jak się czujesz? - zapytała brunetka, gdy ogarnięta weszłam do jej kuchni. 

- Tak, jak wyglądam. - usiadłam na jednym ze stołków. 

- Czujesz się seksownie? - udała zdziwioną. 

- Ha. Ha. Ha. Cały czas taka jesteś?

- Jaka?

- Napalona? 

- Napalona? - zaśmiała się. - Nie jestem ciągle napalona. 

- A kto kleił się ostatnio do Lauren? 

- Z tego, co mi wiadomo, to Halsey. - odparła z chytrym uśmieszkiem. 

- Taa, to też zdążyłam zauważyć. - mruknęłam wkurwiona na wzmiankę o tej gwiazdeczce. 

- Dlatego postanowiłaś się najebać i dosłownie spać z wrogiem. 

- Spałam z tobą? - myślałam, że ona spędziła noc gdzie indziej. 

- Duh. Chyba nie myślałaś, że zostawiłabym cię samą. Ledno żyłaś. Musiałam patrzeć, czy twoje cycki podnoszą się i opadają miarowo. 

- Żegnam. - odparłam i wstałam ze stołka. 

- Powodzenia. - zaśmiała się.

Udałam się do przedpokoju i założyłam buty. Miałam już wychodzić, ale o czymś sobie przypomniałam. 

- Vives! - zawołałam, a dziewczyna wyłoniła się zza ściany. - Dzięki.

- Do usług. - uśmiechnęła się. 

Wyszłam z jej mieszkania i udałam się do windy. To piętro różniło się od tego, na którym mieszka Lauren. U niej jest tylko jedna paru drzwi, które prowadzą do jej apartamentu. Na tym są trzy, co oznacza trzy mieszkania. 

Weszłam do windy i wcisnęłam odpowiedni guzik. Pojechałam kilka pięter w górę i zatrzymałam się u celu. Nadal doskwierał mi ból głowy, więc nie bardzo skupiałam się na konsekwencjach mojego kolejnego wybryku. Docierając pod drzwi, usłyszałam głośne krzyki Dinah. 

- Wypierdalaj stąd! - wrzasnęła. Ewidentnie była bardzo wściekła. - Wypierdalaj, albo sama się wyjebie!

- Uspokój się! - tym razem odezwała się Lauren. 

- Nie będę do kurwy spokojna! To wszystko przez nią! - zapewne mówiła o Ashley. - Powiedziałam, że masz wyjść! - w tym momencie otworzyły się drzwi i zobaczyłam rozzłoszczoną do czerwoności blondynkę. - Mila! - zawołała i rzuciła mi się na szyję. - Zabiję cię za to. - zagroziła po chwili. 

- Camz... - szepnęła Lauren, a chwilę później i ona znalazła się przy moim boku. Byłam na nią strasznie zła, ale nie potrafiłam powstrzymać się przed wtuleniem twarzy w jej klatkę piersiową. - Nawet nie wiesz, jak się martwiłam... - mocno mnie przytuliła i pogłaskała po włosach. 

- Gdzie ty byłaś? - zapytała Dinah, gdy już weszłam do środka. 

- Trzy piętra niżej. - stwierdziłam, zerkając kątem oka na Halsey. 

- Już mnie nie ma. - uniosła ręce w geście kapitulacji. 

- U kogo? - zdziwiła się Lern. 

- Może porozmawiamy o tym później, hm? - zasugerowałam.

- Camila... - zaczęła Ashley. - Przepraszam, że tak wyszło. Nawet nie powinnam... - przerwałam jej gestem ręki. 

- Luz. - mruknęłam. - A ty. - zwróciłam się do Lauren. - Na ciebie nadal jestem zła. - dodałam i bez kolejnych słów udałam się do kuchni po butelkę z wodą.

Okumaya devam et

Bunları da Beğeneceksin

134K 9.8K 57
Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie. Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę. ...
164K 5.6K 44
Zwykła opowieść miłosna. Jak skończą się zajęcia z pewną kobietą? Czy to, że jest jej korepetytorką może coś zmienić? "Otworzyłam drzwi od kawiarni...
157K 10.9K 41
Jedna pechowa impreza zaburzyła spokojne życie Lauren. Jeden chłopak sprawił, że cała szkoła o niej plotkowała. Jedna dziewczyna w dzieciństwie...
48.2K 2.4K 60
Camila i Lauren są kobietami sukcesu, których drogi spotkały się lata temu. Po długim czasie i okropnym zerwaniu Lauren wplątuje Camile w coś, czego...