Daddy

Bởi Unlucky_Fellow

426K 12.8K 6.7K

Treść książki może być nieodpowiednia dla niektórych użytkowników. Cała fabuła opowiada o chorym związku międ... Xem Thêm

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Dziękuję (Update)
Q&A

Rozdział 9

13.5K 437 249
Bởi Unlucky_Fellow

Widziałam, że był zdenerwowany. Odkąd przyszedł słowem się nie odezwał, a to nie było podobne do jego usposobienia. Ja również wolałam pozostać cicho, naprawdę nie lubię gdy na mnie krzyczy lub jest zły, choć faktycznie tylko raz doprowadziłam go do szału. Pamiętam jak jego wielka dłoń zacisnęła się wtedy na mojej szyi a ja uderzyłam plecami o ścianę, gdy przyparł mnie do niej...

Jednak to nie była zwykła złość. On wyraźnie się czymś zadręczał. Poszłam na górę po wielki, puchaty kostium bo to w nim zamierzam dzisiaj spać i ruszyłam do łazienki. Wzięłam najdłuższy prysznic w moim życiu, dopiero tam wybuchłam płaczem, żeby choć trochę opadły ze mnie emocje i stres.

Gdy byłam już ubrana umyłam zęby i wyszczotkowałam starannie włosy, zaplatając je w dwa dobierane warkocze.. Otworzyłam drzwi i zamarłam. Dan stał przed drzwiami z grobową miną i dłońmi wysuniętymi w kieszenie. Westchnął jakby było mu ciężko mówić, po czym wreszcie się odezwał.

- Płakałaś.

- Nie.

- Kłamiesz.

- Tatu...

Zbliżył się do mnie, ja się cofnęłam. Sięgnął za mnie i zamknął drzwi od łazienki tak, że teraz opierały się o moje plecy, przy okazji popchnęły mnie bliżej niego. Spojrzałam do góry. Górował nade mną, opierając przedramię o drewnianą powierzchnię, zaś druga jego ręka wkradła się między guziki na brzuchu, rozpinając dwa z nich żeby mógł dotknąć mojego nagiego biodra. Nachylił się. Poczułam jego ciepłe, mokre usta na moich, mentolowy smak i zapach perfum mieszanych z dymem papierosowym. Oddałam pocałunek rozpływając się pod ciepłem jego dłoni powoli sunącej do góry, po boku klatki piersiowej.  Danny sprawiał, że nie mogłam oddychać. Całował mnie powoli, raz po raz używając języka. Prowadził mnie w tym. Przesunął kciukiem po moim sterczącym sutku, niby niechcący...

W końcu mnie puścił i oblizał usta. Zrobiłam to samo na co się zaśmiał.

- Czy możesz dzisiaj spać ze mną? - Popatrzył mi w oczy tak, że nie mogłam odmówić.

Kiwnęłam głową.

- Dlaczego jesteś smutny? - Zapytałam gdy szliśmy do sypialni - Coś się stało?

- Darcy... Ona... Ugh - Wytarł szybko oczy - Nie żyje.

Tak normalnie to umarłabym ze śmiechu ale widok załamanego Daniela mi na to nie pozwalał, ten widok wręcz sprawiał, że sama cierpiałam.

- Jak to?

- Ona... Miała wypadek i...

Złapałam go za rękę. Spojrzał zdezorientowany w moim kierunku, ale po chwili podniósł mnie tak, że owinęłam go nogami wokół talii i wtuliłam w jego ramiona. Przeniósł mnie przez próg a następnie położył delikatnie na łóżku. Puściłam go i pozwoliłam aby znalazł się obok mnie.

- Myślałam, że jej nienawidzisz.

- Ja też.

Przygryzłam wargę i zacisnęłam powieki.

- Odkąd pierwszy raz cię zobaczyłem - Bawił się moimi włosami, zawijając sobie jeden z warkoczyków na palce. Wreszcie przysunął mnie bliżej i zaczął gładzić po głowie - Wiedziałem, że chcę abyś była tylko moja, wiedziałem, że będziesz.


- Gdy pierwszy raz cię zobaczyłam to się bałam - Położyłam się na nim - I myślałam, że będziesz okrutniejszy.

- W jakim sensie?

- Że będziesz surowy, nie będziesz mi na nic pozwalał i mnie bił.

- Staram się być surowy i staram się nie puszczać cię wolno, ale w życiu bym cię nie uderzył. Nie mówię tu o klapsach, dałem ci go wtedy, bo byłaś niegrzeczną dziewczynką. Mógłbym ewentualnie podnieść na Ciebie rękę, ale na pewno by Ci się spodobało.

Tlenu.


Zadławiłam się powietrzem gdy jego dłonie z moich pleców zsunęły się na pośladki i je ścisnęły. Jedna z dłoni wróciła pomiędzy łopatki i sprawiła, że znalazłam się bardzo blisko. Czułam na dole... Czułam...

- Kocham cię najbardziej - Wyszeptał.

- Ja ciebie też. To miłe - Stwierdziłam.


- Co?

- Sposób w jaki mnie dotykasz.

- Podoba ci się?

- Tak.


- Chcesz, żebym dotykał Cię dalej? - Nieoczekiwanie przewrócił mnie na plecy.

Wydawał się rozbawiony gdy dostrzegł, jak bardzo mnie to zdezorientowało. Dwa guziki na moim brzuchu wciąż pozostawały rozpięte, co przykuło jego uwagę. Moją przykuło coś innego. Jego dres... Widziałam po prostu dobrze i wyraźnie, jakiego ma... Poczułam ucisk w podbrzuszu. Zrobiło się ciepło, gorąco...

Danny nachylił się, patrząc mi uważnie w oczy. Złożył mały pocałunek tuż obok pępka, przez co przeszył mnie dreszcz. Ciepło rozlało się po mnie niczym gorący prysznic e mroźny poranek, ostatecznie zatrzymując się między moimi nogami. Tam było mi najcieplej. Sprawnie chwycił moje dłonie żebym nie mogła mu się wyrwać i zszedł z pocałunkiem, teraz znacznie odważniejszym, niżej - na podbrzusze.

- Danny! - Zawołałam.


Zmarszczył brwi.

- Dlaczego podnosisz głos? - Uniósł się nieco. Wiedziałam, że gdy spojrzy na dół zobaczy kawałek mojej kobiecości...

Wzięłam głęboki oddech.

- Przepraszam.

- Ja też.

- Za co?

- Że cię zraniłem. Ja...


- Chcę abyś już zawsze przy mnie był.

- Będę.

Jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało.


- Chcesz już spać?

- Nie - Powiedziałam stanowczo - A ty?

- Nie. Ja... To jak cię dotykam i całuję. Popełniam błąd.

- Nie mam cię za pedofila.

- Ale się zachowuję jakbym nim był.

- Ale nim nie jesteś. Jestem... Legalna.

- Czyli nie masz nic przeciwko?

Nie.

Kocham cię.

Chcę abyś tu był.

Rób ze mną co chcesz, jestem tylko twoja.

- Mogę z tobą robić co chcę? - Spojrzał mi w oczy.

- Co?

- Myślisz na głos - Zachichotał.

Przełknęłam ślinę.

- Dobranoc Maju.

- Dobranoc Tatusiu.

Đọc tiếp

Bạn Cũng Sẽ Thích

18.6K 689 28
Rodzina monet napisana na nowo, z inną, lepszą bohaterką! Rozdziały we wtorek oraz czwartek! Jakiś czas temu natrafiłyśmy na Rodzinę Monet i chociaż...
40.2K 2.4K 20
❝ Twoje serce bije na czarno.❞ 3 część Trylogii Obsession.
40.4K 468 53
Przeczytaj a sie dowiesz
103K 1.5K 20
co gdyby Camowi udało się porwać Hailie? To opowieść o Hailie gdyby wychowywała się razem z braćmi