Wyścig z przeszkodami

198 21 7
                                    

<W mediach zdjęcie edytowane przez taaa_z_animowana>

Tłum ryczał.

Czy łudzę są naprawdę podekscytowani tym, że dzieciaki będą się bić? Chyba tak. Byłam w szatni dziewczyn, wiązałam buty. Wszyscy panikowali. Kendo próbowała ich uspokoić, ale ledwo to działało.

Byłam zirytowana. Zirytowana tym, że muszę przestrzegać plan opracowany przez Monomę.

.

.

.

.

- Myślę, ze najlepiej byłoby, gdyby wszyscy zostali z tyłu w pierwszej konkurencji, tylko po to, żeby 1A nie była świadoma, że przejdziemy. Oni też nie mogą tak łatwo poznać naszych darów.

- To naprawdę dobry plan Monoma. Myślę, że wszyscy powinni go przestrzegać! - Kendo popierała ten plan.

- Nie, to głupie. Możemy nie przejść dalej. - Skrzyrzowałam ramiona.

- Nie będziemy, po prostu będziemy mieli niszę miejsca, nie powinniśmy też walczyć między sobą i skupić się na pokonaniu klasy 1A.

Ten plan jest głupi. Chcę tylko pokonać te inne klasy. A co z innymi klasami? Jestem pewna, że spróbują ukraść nasze miejsca.

- Nie biorę udziału w tym głupim planie.

Wyszłam z klasy i czekałam na przyjazd autobusu, dopóki czyjąś ręką nie chwyciła mnie za ramię.

- Chodź, [Twoje imię]. Musisz zrealizować mój plan. Zwłaszcza ty.

Przewróciłam oczami.

- Dobrze, ale jeśli ci odrzutki z 1A zaczną ze mną zadzierać, nie oczekuj, że będę dalej przestrzegać planu. A jeśli ty lub ktokolwiek inny stanie mi na drodze podczas festiwalu, zniszczę.

Uśmiechnął się.

- W porządku, w porządku. Myślę, że to wystarczy.

.

.

.

.

Wstałam z ławki w szatni i czekałam, aż zostaniemy ogłoszenia.

- No dalej, możemy już iść, dajmy z siebie wszystko! - wiwatowała Kendo.

Mam nadzieję, ze potraktuję to poważniej. Profesjonaliści nas obserwoją. Muszę wyglądać reprezentacyjnie.

Spotkaliśmy się z innymi w naszej klasie, obserwoją krzyczący tłum. Patrzyłam, jak Monoma macha do wszystkich, podziwiając uwagę. Idiota.

Uderzyłam go w głowę.

- Potraktuj to poważnie, głupku. - zbeształam go.

- Och? Martwisz się o mnie, [Twoje imię]? - Uśmiechnął się.

Potrząsnęłam głową.

- Pamiętaj, że ty też jesteś w mojej klasie. Nie chcę by mnie poniżano, bo wy, idioci, chcecie się bawić.

Staliśmy na scenie, czekając, aż Midnight rozpocznie Festiwal.

- Teraz pora na nasze przemówienie wprowadzające! A na przysięgę studencką... Przyjdzie Katsuki Bakugo! - oznajmiła.

Żartujecie sobie ze mnie? Ten włóczęgą zdał egzamin wstępny? Jak przykro. Wiedziałam, że powinnam była zdawać egzamin wstępny.

Wszedł na scenę i podszedł do mikrofonu. Znając jego wielkie ego, jak wszystkich innych łajdaków, powie coś głupiego.

Zepsuty || Neito Monoma X ReaderDonde viven las historias. Descúbrelo ahora