Nie nienawidzę cię

220 24 9
                                    

<Szczęśliwego nowego roku 2021, miejmy nadzieję, że będzie lepszy (≧▽≦)

I zapraszam do _shiro_kamaki_, ona też pisze książkę "Monoma x Reader">

To prawie koniec tygodnia, pozostał tylko jeden dzień po dzisiejszym. To znaczy, że będę miała dwa dni dla siebie. Nie przyjmę od nikogo żadnego zaproszenia.

Szłam korytarzem, nosząc książki na lekcje. Po prostu cieszę się, że nie miałam iść do szkoły, nie ma nowym żebym znisla tych irytujących głopków. Przynajmniej rano.

Usiadłam przy biurku, czekając na rozpoczęcie zajęć. Dzisiaj będzie coś nowego. Może nie przepadam za tym, ale muszę spróbować. Muszę być trochę milsza dla tych idiotów.

Ale tylko na zewnątrz. Wiem na pewno, że nikt nie potrafi czytać w myślach, żeby mnie zdemaskować. Więc to mój plan. Wtedy mój tata nie będzie mnie więcej pouczać, jak być miłym.

Ale to nie znaczy, że zamierzam tu z kimkolwiek rozmawiać. Po prostu odpowiem im "ładnie". Nie warzone jak to będzie głupie. Znając połowę z nich, najprawdopodobniej będzie to glopie.

Mój tata w końcu wszedł do klasy, przygotowując się do przemówienia.

- Zrobicie dzisiaj prosty projekt. Projekt partnerski. O tej porze roku powinniście wszyscy współpracować, być może będziecie razem pracować, jak zostaniecie bohaterami. Czas macie do jutra rano, a ponieważ jest to początek roku, pozwolę wam wybrać sobie partnerów.

Nie nie nie nie.

Byłam w porządku, kiedy powiedział projekt, ale partner? Nie.

Coś w tym jest. Po prostu zapytam Kendo. Podniosłam się z krzesła, ale szybko usiadłam z powrotem, gdyż niektórzy z odrzotkow okrążyli mnie.

- [Twoje imię], zastanawiam się, czy chciałabyś ze mną współpracować? - Zapytał wiatrowy odrzutek.

- Nie.

- [Twoje imię]! Wyglądasz na mądra! Co powiesz na bycie moim partnerem?! - Zapytał metalowy pręt.

- Nie.

- [Twoje imię]...

- Nie.

W końcu odepchnelam ich na bok, żeby zapytać Kendo.

- Kendo. Będziesz moim partnerem. Teraz.

Spojrzała na mnie lekko.

- Przepraszam [Twoje imię]... Pony zapytała mnie wcześniej, a dodatkowo miała mnie nauczyć trochę angielskiego...

Wiedziałam, że powinna była tych odrzutków najpierw znokałtować, abym szybciej dostać się do Kendo.

Ta laska z winoroślami musi mieć dobre oceny. Podeszłam do niej i uderzyłam ręką w jej biurko.

- Vines, współpracuj ze mną.

Powoli pokręciła głową i westchnęła.

- Przepraszam, [Twoje imię]. Już nawiązałam współpracę z Kamakiri. - powiedziała

Niech cię.

- Dymek. Partnerzy.

Nie wiem, jaką zrobił minę. On jest pieprzoną bańaką mowy. Powiedział, że społpracuje z ta laską od grzybów.

Naprawdę desperacko potrzebuje partnera. Rozpaczliwy czas, desperackie środki.

- Przegrywowi wiatru. Wybieram ciebie na mojego partnera.

Zepsuty || Neito Monoma X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz