Hypnotic - Tłumaczenie PL

Bonusowy rozdział

Kochani, witam was z pewną niespodzianką, którą jest bonusowy rozdział Hypnotic<3

Savannah Donati 

Minęło sześć miesięcy odkąd przyłapałam Evangeline i Edwarda na po zaręczynowym seksie w całym cholernym domu. 

Teraz siedziałam na kanapie po fantastycznym seksie z moim mężem, który całkowicie mnie wymęczył. Głaskałam od czasu do czasu mój zaokrąglony brzuch. Dzieci znów zaczęły mnie kopać. 

Ich ruchy stały się całkiem przewidywalne. Gdy byłam nawet lekko głodna, zaczynały kopać. I to mocno. Jeden bardziej od drugiego. Wyglądało na to, że będziemy mieć w domu przyszłego piłkarza. 

Może też za dużo o tym myślałam i po prostu każde dziecko kopało tak mocno. Otworzyłam oczy i widok przede mną był bardzo apetyczny, ale niepolecany mojemu zmęczonemu ciału i napalonemu umysłowi. 

Półnagi Adrian Donati gotował coś dla mnie. Wiedział, że staję się bardzo głodna po seksie. Zapach gotującego się makaronu dotarł do moich nozdrzy, przez co byłam bardziej głodna niż zwykle. 

Dwa miesiące temu, kiedy wraz z Adrianem poszliśmy na badanie USG, ten spanikował jak zobaczył 21 palców u maluchów. Prawie stracił grunt pod nogami. 

Doktor Odair zaczęła się śmiać jak szalona i wyjaśniła mu, że to nie był kolejny palec, ale ''ogromnie wymagana część dziecka płci męskiej''. Mnóstwo czasu zajęło mu zrozumiane, co to naprawdę oznaczało, ale był uradowany i cieszył się, że naszym dzieciom nic nie jest. 

Poród mam za miesiąc. Wiem, że nie powinnam uprawiać seksu teraz, ale Alison powiedziała, że nie ma ku temu przeciwskazań, o ile będę systematycznie przyjmować leki, a mój mąż pilnował tego jak w zegarku. 

Adrian wyłączył kuchenkę i postawił przede mną talerz gorącego makaronu z sosem, podał mi widelec, a ja zabrałam się za jedzenie. Mój dziwaczny mąż nie przygotował dla siebie porcji i tylko przyglądał się jak pożeram moją. 

- Na pewno nie chcesz trochę? Mogę ci część zostawić, wiesz? Nie jestem aż tak głodna. - Powiedziałam z pełnymi ustami. 

Pokręcił głową i schował pasmo moich włosów za ucho, nie przestając patrzeć mi w oczy. 

- Oboje wiemy, że kłamiesz. Poza tym, miałem wspaniałe śniadanie, kotku. Żadne danie z makaronem tego nie przebije. 

Mój sprośny Donati!

- Fuj. Boże, wiesz, że nasze dzieci nasz słyszą, prawda? I ty ciągle mówisz takie nieprzyzwoite rzeczy. 

- Chcę, aby mój syn był tak nieprzyzwoity jak ja, albo jeszcze bardziej. Dzięki temu zdobyłem mojego seksownego, ciężarnego wieloryba, prawda?

- Musisz przestać nazywać mnie wielorybem. Szczerze, nie mam pojęcia, kiedy wybuchnę i rozerwę ci głowę. 

Uśmiechnął się arogancko, pochylił się, starł palcem sos z moich wargach, po czym włożył go do ust i wylizał. 

- Mmm. Teraz smakuje nawet lepiej. 

I tak po prostu, zapomniałam, o czym myślałam i co miałam zrobić, bo Adrian Donati, tak jak zawsze, przejął mój umysł. 

Odchrząkując, zniżyłam wzrok, wiedząc, co mogło się zaraz stać, ale moje ciężarne ciało było zbyt zmęczone na kolejny seks. Aczkolwiek mój umysł wcale nie protestował, przez te hormony cały czas byłam napalona.