27. " Jesteś moja, Tie. "

10.6K 916 63
                                    

Siedzę w domu chora :/ 
Podalibyście nazwy komedii, które lubicie?
Nudno strasznie tak samemu :c

- Znasz Adama Levine*?

Harry stał nade mną, kiedy zrywałam jagody do miski. Jednak więcej spływało od razu do mojego żołądka, zamiast do koszyka, przez co często zostawałam upominana przez bruneta.

- Ta, rozmawiałem z nim kilka razy - założył ręce na klatkę piersiową, a ja przerwałam zbieranie.

- O Boże! Znasz mojego męża i nic nie mówisz? - zewnętrzną stroną ręki klepię w jego tors, zerkając na niego. Chwilę później powracając do wykonywanej wcześniej czynności.

- Że co, proszę? - spoglądam na niego spod rzęs i przy jego nieuwadze wkładam kolejne owoce do buzi.

- To nic, że mnie nie zna. Ważne, że ja go znam wystarczająco dobrze za nas dwojga - odkładam miskę na ziemię i pocieram ręce o siebie. Idę w stronę wody, zerkając przez ramię. Chłopak idzie w moją stronę z zaciśniętą szczęką, a mi chce się  śmiać z jego postawy.

Biegnę brzegiem morza, skacząc przez fale, kiedy słyszę nawoływanie chłopaka. Uśmiecham się do siebie i przyspieszam tempo.

Dlaczego on się w ogóle wkurzyłPrzecież to były tylko żarty.

Wspominając naszą ostatnią gonitwę, westchnęłam przeciągle, ponieważ byłam wtedy wykończona naszymi zabawami.

W pewnym momencie potykam się o kamień i spadam wprost na piasek. Pluję ślinę na ziemię, czując nieprzyjemny smak mokrych kamieni. Patrze z obrzydzeniem na piach.

Przecież jakiś pies mógł to obsikać.

A nie...

Przecież to bezludna wyspa.

Śmieję się z siebie w myślach i rozbawiona przenoszę ciężar ciała na jedną rękę, spoglądając za siebie, widzę Harry'ego patrzącego na mnie jak na więźnia, który uciekł właśnie z psychiatryka. Kuca naprzeciwko mnie i przykłada rękę do mojego policzka. Przybliżam się w jego stronę, siadając w pozycji półleżącej. Pochyla się w moją stronę i całuje moje usta z zachłannością.

- Jesteś moja, Tie.

- Boże, jesteście tacy słodcy - oboje otwieramy zszokowani oczy i momentalnie się od siebie odsuwamy.

Jeszcze nigdy nie czułam się tak zażenowana.

* nie odmieniałam nazwiska, bo nie wiem, czy się w ogóle odmienia xD

Spodziewaliście się tego? XD

Rozbitkowie // h.s. 🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz