𝟏.𝟏𝟏. 𝐨𝐛𝐬𝐞𝐫𝐰𝐚𝐭𝐨𝐫

3.1K 296 146
                                    

obserwator - człowiek uważnie przyglądający się komuś lub czemuś przez dłuższy czas.

╳ ╳ ╳

— Uh, mam dość — jęknęła przeciągle Ochaco. Dziewczyna padła na trawę, wzdychając z ulgą. Chłodna ziemia była tym, czego potrzebowała po wyczerpującym sparingu z Izuku. — Przerwa — oznajmiła, zrywając się do siadu. — Zjedzmy coś!

Usta zielonowłosego chłopaka ułożyły się w słaby uśmiech. Starł on pot z czoła, jednocześnie wpatrując się w dal. Słońce niebawem zajdzie.

— Iida przyniósł nam babeczki, które dziewczyny upiekły — przypomniał sobie.

— Super!

Midoriya podał jej pudełko z babeczkami, na które kobieta rzuciła się w trybie natychmiastowym. Piegowaty podparł ręce o biodra i zachichotał cichutko.

W kieszeni dresów rozległy się małe wibracje, którym towarzyszył charakterystyczny dźwięk. Dostał sms-a. Pospiesznie sięgnął po telefon, przy czym rytm bicia jego serca nieco przyspieszył. Czy Ground Zero w końcu do niego napisał? Tak długo czekał na jakikolwiek znak z jego strony. Już zaczął się bać, że ten go ignoruje.

Zielone oczy zabłyszczały pod wpływem jasnego ekranu wyświetlacza. Widząc od kogo dostał wiadomość, nie spodziewał się, że tak szybko się zawiedzie.

[All Might] Chłopcze, powodzenia na olimpiadzie! Mam jutro ważne spotkanie, jednak dam z siebie wszystko, aby zdążyć i przybyć na twoją walkę! Good luck!

Nawet nie wiadomo, czy się zakwalifikuje – pomyślał, wzdychając smutno pod nosem.

To oczywiste, że jego mentor oczekiwał po nim zwycięstwa. W końcu wygrał w zeszłym roku, jednak... czy to było jednoznaczne z tym, że nie zawiedzie i tym razem?

Czy Ground Zero również będzie wypatrywał jego wygranej? O ile w ogóle go to obchodzi. Ostatnio Izuku odniósł wrażenie, że blondyn zapomniał o jego istnieniu. Mijając się w dormitorium, nawet na niego nie spojrzy. Nie odpisał też na wiadomość, którą Izuku wysłał ponad tydzień temu. Nie miał pojęcia, dlaczego tak się działo, a tym bardziej - gdzie zawinił.

Skończył się nim interesować? Znalazł sobie kogoś, kogo obdarował szczerym uczuciem? Nastolatek nie mógł dopuścić do siebie żadnych innych uczuć oprócz zazdrości, strachu i druzgocącego smutku.

— Izu-kun?

Głos Uraraki pozwolił mu wyrwać się z ponurych myśli. Midoriya schował urządzenie z powrotem do kieszeni, po czym zerknął na swoją przyjaciółkę.

— Tak?

Dziewczyna zmarszczyła brwi.

— Dobrze się czujesz? — zapytała troskliwym głosem.

Chłopak miał wrażenie, że każdy możliwy mięsień w jego ciele, właśnie się napina, dusząc go od środka. Jak powinien się czuć z tym bałaganem, który Katsuki zostawił po sobie? Ciężko mu było w to uwierzyć, jednak w tej chwili jego życie kręciło się wyłącznie wokół blondyna o krwisto-czerwonych oczach.

Budził się z nadzieją, że zasta wiadomość Zero. Funkcjonował za dnia, prosząc w myślach, aby ten zwrócił na niego uwagę.
Zasypiał wyobrażając sobie dotyk jego rąk na swoim ciele tylko po to, aby po chwili uświadomić sobie, że jest sam.

On naprawdę się w nim zakochał, prawda?

— Tak, jest okej — odparł nagle, wyrywając się z dziwnego transu. Uciekł gdzieś wzrokiem, a jego policzki zapłonęły z zawstydzenia.

troublemaker | teacher!katsuki x izuku | bakudeku  Where stories live. Discover now