- Co cię to obchodzi – syknięcie Mike'a dotarło do moich uszu, tym samym kończąc mój sen.
Nie wiedziałam co się działo w moim pokoju, ale przez zaspanie nie miałam siły, żeby otworzyć oczy i to sprawdzić. Postanowiłam przysłuchać się dalszym wydarzeniom.
- Zapytałem - warknął męski głos.
Harry...- od razu to imię wpadło mi do głowy. - Co on tu robi?
- Czego tu kurwa szukasz? - Krzyknął do chłopaka, kompletnie się przy tym nie hamując.
O cholera, niedobrze.
Uniosłam gwałtownie powieki, a następnie się podniosłam do pozycji siedzącej. Od razu spojrzałam na bruneta. Wyglądał na wkurwionego, jednak też równie zdezorientowanego co ja. W tym samym momencie dostrzegł, że właśnie wstałam.
- Serio? To teraz zabawiasz się z tym gościem, którego pierwszy raz na oczy widziałaś?! – Znowu podniósł głos, ale tym razem na mnie.
Dlaczego on mnie podejrzewa o coś tak głupiego? Zresztą, kurwa. Czy to nie on przypadkiem tak robi z pierwszymi lepszymi laskami?! – Zmarszczyłam brwi, zastanawiając się co on do cholery sobie myślał, żeby mi wytykać rzeczy, które sam praktykował.
- Harry – zaczęłam, ale głos mi się zawiesił. Poczułam jak moje mięśnie znowu dawały o sobie znak, poprzez drżenie. - Nie teraz, nie krzycz – powiedziałam spokojnie, chcąc się opanować.
- Jak nie teraz, to wcale! A nie czekaj, no tak...przecież musisz się jeszcze puśc-
- Uspokój się – przerwałam, bo doskonale wiedziałam co miał zamiar powiedzieć. Wolałam po prostu tego nie słyszeć.
Moje ciało przeszył chłodny dreszcz, a pot powoli skraplał się na czole. Bałam się, że to kolejny atak, który nie powinien mieć miejsca. Nie w tak krótkim czasie od poprzedniego. Przez obawę, łzy niekontrolowanie popłynęły mi po policzkach.
- Tylko nie krzycz - dodałam bardzo cicho, byłam już nieźle roztrzęsiona.
- Naprawdę?! Jeszcze będziesz udawać, że się mnie boisz?! – Spojrzał na mnie ze wściekłością. Poważnie nie wiedziałam co w niego wstąpiło, jakby wpadł w jakąś furię.
- T-to nie- nie potrafiłam się wysłowić, zamiast tego wybuchłam jeszcze głośniejszym płaczem.
- Gościu uspokój się - wtrącił się Mike, który popchnął go na ścianę.
- Nie mów mi co mam robić idioto! - Wykrzyczał na tyle tak głośno, że nie wytrzymałam poziomu stresu. Pisnęłam na cały głos przerażona, a oby dwaj zamarli w bezruchu.
- Dobrze się czujesz? – Zapytał Mike podając mi szybko szklankę wody, którą nalałam sobie w nocy używając hotelowego wyposażenia.
Wzięłam ją od niego, a następnie upuściłam. Było słychać tylko rozpryskujące się szkło na podłodze, cała zawartość się wylała.
Jest źle. Jest bardzo źle.
- Cam, co ci jest? – Tym razem odezwał się Harry. Tak bardzo ściszył swój ton głosu, że praktycznie go nie usłyszałam. Podszedł do łóżka i uklęknął przed moimi nogami łapiąc moją lodowatą, drgającą dłoń.
- M-mike – zaczęłam niepewnie.
- Tak?
- Zostawisz nas? - Poprosiłam grzecznie, bo potrzebowałam tylko uścisku chłopaka, który siedział przede mną. Tylko jego...
ВЫ ЧИТАЕТЕ
I just wanna FEEL IT | HS
Фанфик1 CZĘŚĆ - ZAKOŃCZONE! 2 CZĘŚĆ - W TRAKCIE (na profilu) Pomknęłam przez schody, a następnie korytarz, jakby od tego miało zależeć moje życie. Dałabym sobie uciąć rękę, że w spojrzeniach mijanych osób można było dostrzec ogrom współczucia skierowaneg...