Rozdział 21

3.2K 185 12
                                    

-Lillie, kochanie obudź się.-Słysze aksamitny szept Niall'a w moim uchu. Musiałam zasnąć. Otwieram oczy i widzę, że zaparkowaliśmy na zewnątrz hotelu. 

-Chodź.-Mówi, podnosząc mnie za nogi.-Wyglądasz na wyczerpaną.

-N-Niall co z Zayn'em, Perrie, Will'em i Elliott'em!

-Nie miałem od nich wieści. Lillie, proszę chodźmy do środka.-Mówi, a jego twarz staje się twarda ponownie. Wzdycham i idę za nim. Jak tylko zameldowaliśmy się i poszliśmy do swoich pokoi, siedzę na Niall'u i i mówię mu żeby zadzwonił do nich.

-Dobrze, dobrze.-Mówi w końcu. Wybiera numer i daje na głośno mówiący.

-Niall.-Zayn w końcu odbiera.

-Zayn, stary wszystko w porządku?

-Tak, w porządku. Gdzie jesteście, spotkamy się.

-Zayn nie, musicie lecieć gdzieś z Perrie, słyszałeś Alan'a. C-co się stało z Alan'em?-Zapytałam.

Wiem Lil, mamy już lot, ale nie możemy lecieć do jutrzejszego ranka. I Alan, jest nadal żywy. Jeden z jego ludzi został postrzelony i stoczył się na nas. Gdzie jesteście?-Niall daje mu wskazówki, a ja nie mogłam pomóc, ale czuję ulgę. Mimo, że chciałam czuć się bezpiecznie, chciałam zobaczyć ich ponownie. Zawdzięczamy im wiele. 

Zayn i reszta przybywają wreszcie. Wszyscy wydają się dobrze wyglądać, ale Elliott był niespokojny. 

-Więc nikt na pewno nie śledził was?-Niall pytał, zerkając na okno.

-Tak, jesteśmy pewni. A z wami wszystko w porządku?-Will zapytał. 

-Tak, dziękuje wam bardzo. Nie wiem co by się stało...-Ucichnęłam. Aktualnie coś innego mogło się wydarzyć. Niall by umarł. To przerażające myśli. 

-Tak, tak witamy.-Elliott powiedział szybko. Nikt nie myślał o tym. Ale ja tak. 

Niall, Zayn, Perrie i Elliott zaczęli mówić, że Alan nie przestanie na mnie patrzeć. Chciałam ich słuchać, ale Elliott bawił się czymś w kieszeni płaszcza. 

-Powinniśmy iść.-Perrie mówi, odciągając moją uwagę od niego. Zanim ktoś może zareagować Elliot szarpie mnie za szyje i przystawia coś zimnego do mojej skroni. Oh, co do cholery.Niall i Zayn zaczęli iść do przodu, ale naciska rzecz bardziej do mojej głowy.

-Podejdź bliżej, a ona będzie nie żywa.-Oczy Niall'a są dzikie z ciemności.

-Elliott, do cholery człowieku, co ty robisz?-Will zapytał, próbując przemówić mu do rozsądku.

-Alan za proponował mi pieniądze. Jego ludzie czekają na schodach. Przepraszam.-Wszyscy patrzą na niego niebezpiecznie. Powoli zaczynamy odchodzić do tyły, ale miałam dość tego.  Miałam dość tego gówna. Mam już dość wszystkich myśli, po prostu pomogę im wyciągnąć się trochę z tego gówna. Szybko daje mój łokieć do tyłu, uderzając go mocno w żebra. Na szczęście puścił mnie z bólu, a ja znajduję okazję. Odwracam się wściekła jak cholera i moja pięść ląduję w prawo na jego jelita. Elliott kaszle, ale potem zwraca broń w góre i strzela. To był znak. Popędziłam do Niall'a, który ukrywał uśmieszek. Bardzo szybko znika ten uśmieszek, gdy ludzie zaczynają do nas strzelać. Niall popycha mnie na ziemie i kucam jak kaczka pod ladą. Wyciąga broń i moje uszy drętwiały on strzałów. Ktoś szarpie mnie i jesteśmy teraz za kanapą, która została teraz przewrócona. Zayn i Perrie bronią się za krzesłem, a Niall jest nadal w kuchni. 

-Will wydostań ją stąd!-Zayn przekrzykuje strzały. Zaczynam potrząsać głową. Nie zostawie Niall'a. Will chwyta moje ramię i zaczyna mnie szarpać w stronę okna. Na szczęście byliśmy na pierwszym piętrze. 

Dark Niall Horan - TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz