Rozdział 16

4.8K 232 8
                                    

Wziął głęboki oddech przed rozpoczęciem.

-Dobrze więc, wiesz kiedy mówiłem ci o narkotykach?-Bałam się, ale pokiwałam głową.

-Cóż przestałem brać, tak jak obiecałem, ale nie całkowicie uciekłem od tego. Greg brał je trochę temu. Zanim poznałem ciebie. Byłem z nim powiązany.Wydał ich i wszystkie rzeczy. Zrobiło się niebezpiecznie. Ludzie chcieli coraz więcej narkotyków a, takie rzeczy nie zostały spełnione. Nauczyłem się bronić, nawet nieźle. Ale kiedy cię poznałem, wiedziałem, że muszę się z tego wydostać. Wiedziałem, że w jakiś sposób jesteś w to zaangażowana. Kiedy próbowałem się od tego uwolnić, powiedziano mi, że wiedzą o tobie i grozili mi, że zrobią ci krzywdę, jeśli odejdę od interesów i nie będę im dostarczać narkotyków.-Byłam wściekła, ale musiałam coś wiedzieć.

-K-im oni są?

-Największy nasz klient. Nazywa się Alan. Jest silny i wiele osób to wie. Osoby niebezpieczne. Dowiedział się o tobie od Greg'a czy coś, a on teraz grozi ci krzywdą. Mamy umowę, jestem jego sprzedawcą na zasadzie daję tobie życie, a ja daje mu narkotyki, kiedy mu się podoba i wychodzimy bez szwanku. Nie mogę ryzykować, ale starałem się znaleźć jakąś lukę, czy coś. Biorę głęboki oddech i wszystko zaczyna do mnie docierać.

-Powiedz coś. Proszę?-Niall mówi po chwili. Myślę, że już ochłonęłam. 

-Ja muszę ci coś powiedzieć. Dostaje wiadomości od nieznanej osoby. Myślisz, że to Alan?-Jego twarz stwardniała i kiwa głową. 

-Najbardziej prawdopodobnie. Co on ci pisał?

-Obserwował mnie. On mi to uświadamia czasami. Niall b-boję się.-Jego twarz mięknie, gdy przytula mnie do swojej piersi. 

-Wiem, księżniczko, ale nie pozwolę im cię skrzywdzić. Kiedykolwiek.

-Wiem, nie boję się o siebie. Boję się o ciebie. Mówiłeś, że są niebezpieczni, że on zna ludzi!

-Shh, Lillie jest dobrze. Robiłem to wystarczająco długo, aby dowiedzieć się jak się bronić.

-Ale Ni...

-Lillie, proszę.

-Przestałam mówić, ale trzymam go mocno. Nie byłam zła, po prostu przerażona. Nie mogłam stracić Niall'a. 

-Lillie, na prawdę przepraszam. Nie powinnaś być w to zaangażowana. Nigdy nie wybaczę sobie, jeśli to...

-Niall shh, jest dobrze, w porządku. Trzymałeś mnie bezpiecznie do tej pory.-Mówię, przytulając go. On przytula mnie mocno i całuję delikatnie. 

-Idziemy do łóżka, tak?-Kiwam głową i prowadzi mnie do łóżka, a ja zasypiam jak tylko moja głowa dotyka poduszki.

~.~

Następnego ranka budzę się i ktoś puka do moich drzwi. Słyszę bieżącą wodę pod prysznicem i zakładam, że Niall tam jest. Wstaję i otwieram drzwi, ale żałuję, że to zrobiłam.

-Hej Lillie.-Powiedział wysoki mężczyzna, wpraszając się i zamykając drzwi. 

-Czy Niall jest w domu?-Miałam wrażenie, że wiem kim on jest.

-Alan?-Pytam przez zaciśnięte zęby. Uśmiecha się i kiwa głową. To jest duży, muskularny facet. Straszny klimat. 

-Zadałem ci pytanie, kochanie.

-Tak, jest. Bierze prysznic, wchodź. 

-Oh, więc możesz dostarczyć mu wiadomość ode mnie.-Mówi i podchodzi do mnie bliżej. Niestety moje stopy nie funkcjonują

Dark Niall Horan - TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz