Budzę się od brzęczenia mojego telefonu. Podskoczyłam, dzięki czemu obudziłam też Niall'a. Tak szybko jak czuję, że się trzęsę, jego ramie jest wokół mnie.
-Ni, jest dobrze, po prostu mój telefon wystraszył mnie.-Powiedziałam, próbując wyrwać się z jego uścisku. Rozluźnił uścisk i to mi wystarczyło, żeby złapać telefon i odpowiedzieć.
-Halo?-Mówię, siadając.
-Hej Lillie, umm, gdzie jesteś?-To był Phil. Patrzę na zegarek i widzę 12:15. Cholera miałam być w pracy o 12:00. Wyskoczyłam i wzięłam swoją torbę oraz pobiegłam do łazienki Niall'a. Męczę się z makijażem, ale nakładam go na twarz.
-O mój boże, Phil. Tak mi przykro, zaspałam! Proszę, kryj mnie, a ja pojawię się tam w ciągu dziesięciu minut. Będę tam!-Widzę Niall'a stojącego w framudze, a jego brwi są złączone razem.
-Dobrze, ale to tylko, że się nigdy nie spóźniłaś.-Phil rozłączył się.
-Kto to był?-Niall zapytał się, już wiedząc.
-To był Phil. Spóźnię się do pracy, muszę iść.-Niall'a ciało jest spięte. Kończę swój makijaż i próbuje koło niego przejść. Oczywiście, że mnie nie przepuścił.
-Niall.-Zaskomliłam.
-Nie chce, abyś poszła do pracy.-Szepce i całuje mój policzek, zostawiając tam swoje usta.
-Musze.-To wszystko co powiedziałam i popchnęłam go. Jęknął i złapał mnie za rękę.
-Odwiozę cię.-Powiedział niechętnie. Później Niall mnie wysadził i pobiegłam do Phil'a.
-Bardzo mi przykro, wiem, że wyglądam jak nieszczęście, ale spędziłam noc u Niall'a i zas..
-Dobrze, nie chce wiedzieć o twoim życiu seksualnym z facetami!-Phil powiedział, zatykając uszy. Uderzyłam go.
-Oh, zamknij się, ja nie, my nie, ugh to nie na mój umysł, zboczeńcu.-Mówię w poślizgu, zakładając fartuch. Phil śmieje się i dołącza do mnie.
-Dlatego jestem zaskoczony, że nie przyszedł tu i nie skopał mi dupy.-Mówi uśmiechając się. Przewróciłam oczami.
-Zaufaj mi Phil, twoje szczęście, że nie przyszedł.-Phil, rozkłada ręce w obronie.
-Hej, ja wierze, że może mnie zranić. Ten dzieciak ma szaleństwo w oczach.-Zignorowałam go i zaczęłam wykonywać prace. Godzinę przed moją zmianą, dostaje wiadomość od Niall'a.
Niall: Przepraszam, kochanie ale nie jestem w stanie odebrać cię... praca :(
Lillie: oh, okay :( myślę, że Phil może odwieźć mnie do domu ;)
Niall: Po moim trupie. Becca może cię odwieźć.
Lillie: lol ja tylko żartowałam Ni ;P Już dzwonię do Becci.
Niall: Lillie jeśli dowiem się, że szłaś sama do domu, zdenerwuję się, więc zadzwonię do niej i zapytam się ;)
Lillie: ok, ok. Dzwonię do niej teraz.
Niall: Dziękuje ;)
Przewracam oczami i wybieram numer Becci. Na szczęście odebrała już samochód i mogła po mnie przyjechać. Niall napisał do mnie, że rozmawiał z Beccą i wszystko już wie. Powiedział, że nie wróci do domu późno. Kiedy Becca odwiozła mnie, powiedziała mi, że zostaje dłużej w pracy. Myślę, że Niall'owi nie spodoba się pomysł, że będę sama w domu i trudno było mu powiedzieć, bo on gorączkowo mnie sprawdzał. Otrzymałam wiadomość od niego, godzinę jak jestem w domu.
CZYTASZ
Dark Niall Horan - Tłumaczenie
FanfictionW tekście występuje słownictwo wulgarne oraz treści powiązane dla czytelników powyżej szesnastego roku życia. Informuje, że ja jestem jedynie tłumaczką tego fanfiction. GŁÓWNA POSTAĆ W TEJ HISTORII NIE MA ŻADNEGO ODZWIERCIEDLENIA W RZECZYWISTEJ POS...