Zerwałam się szybko z miejsca i złapałam go za rękę, mając nadzieje, że wszystko będzie w porządku.
-Hej, kochanie.-Musnęłam wargami jego policzek. Nie chciałam niczego zaczynać, chciałam go uspokoić.
-Oh, uh, hej Niall.-Will powiedział, wstając niezgrabnie. Zrobił to, żeby pomóc mi w sytuacji. Nie podobał mi się Will. Nie w ten sposób, jako przyjaciel, tak. Czuję, że Niall chwycił mocniej moją rękę.
-Co ty tu do diabła robisz?-Niall syknął.
-N-nic, Lillie zaprosiła mnie.
-Ty co?!-On odwraca się do mnie nagle. Westchnęłam i jestem trochę zła.
-Tak, byłam znudzona i nie chciałam być sama w domu!-Oddałam mu tak samo, krzykiem.
-Dlaczego?! Przecież mogę cię ochronić!-Westchnęłam sfrustrowana i zaczęłam iść z dala od niego.
-To, nie to Niall! Ugh, nie ważne!-Czuję silny uścisk na ramieniu, przez co się okręcam.
-Nie odchodź ode mnie, Lillie!-Niall wrzasnął. Boję się teraz bezsensownie, ale nie mogę mu tego pokazać. Przedtem, Will zareagował krzykiem, żeby Niall puścił mnie.
-Hej, nie łap ją jak kolegę!-Will powiedział, gdy to zrobił. Niall odwraca się do niego, w jednym szybkim ruchu i przygwoździł Will'a do ściany.
-Trzymaj się z dala od niej!-Niall warczy w jego twarz. Podbiegłam do Niall'a i próbowałam go wziąść od Will'a. Ale to było jakbym próbowała, przenieść stal.
-Niall, przestań!-Mówię z taką siłą, jaką mogę. Niall nawet nie drgnął. Wygląda, jakby miał zabić Will'a. Nie mogę iść tą drogą jeszcze raz. Szybko patrze, za drogą ucieczki. Chwytam moją lampkę i rzucam ją na przeciwległą ścianę. Niall'a głowa się obraca i patrzy czy ze mną wszystko w porządku.
-Zostaw, go do cholery!-Krzyczę i patrze na niego z gniewem. Niall szarpie się z nim i nie zrywa kontaktu wzrokowego ze mną.
-Wyjdź Will.-To wszystko co powiedział Niall, nie odrywając oczu ode mnie. Słysze jak ruszył w stronę drzwi, a potem je zamknął. Nigdy ich nie blokowałam, więc nie wymagałam od niego tego. Jego szczęka jest spęta, tak jak każda kość w jego ciele. Jego niebieskie oczy, jakby brały kąpiel w ciemności.
-On tutaj już nie przyjdzie.-Powiedział przez zaciśnięte zęby.
-Nie zobaczysz go ponownie. Rozumiesz?-Moja twarz jeszcze bardziej płonie od gniewu. Mimo, że mój strach odnalazł miejsce w gardle, udało mi się go schować.
-Tak, zrobię to.-Powiedziałam chłodno. Spojrzał na mnie jeszcze bardziej, nie wiem czy to było możliwe, ale było.
-Nie. Zrobisz. Tego.-Warknął przy mojej twarzy.
-Oh, na litość Boską, Niall, ja nawet nie lubię go w taki sposób.-Krzyczę, robiąc przestrzeń między nami.
-Will też nie lubi cię w taki sposób! I wiesz to!
-Nie chce, żeby się kręcił wokół ciebie, jesteś moja! Nie jego!
-Oczywiście, że jestem twoja Ni! P-po prostu p-potrzebowałam, żeby ktoś ze m-ną posiedział!-Mój głos zaczyna robić się słabszy. Twarz Niall'a, złagodniała, kiedy zobaczył, że jestem tym zdenerwowana. Podchodzi do mnie bliżej i składa delikatny całus, na moich ustach.
-Przepraszam, nie chciałem krzyczeć na ciebie lub spowodować, że jesteś zdenerwowana.-Westchnęłam i przytuliłam się do jego piersi, a on oplótł swoje ramiona wokół mojej talii.
YOU ARE READING
Dark Niall Horan - Tłumaczenie
FanfictionW tekście występuje słownictwo wulgarne oraz treści powiązane dla czytelników powyżej szesnastego roku życia. Informuje, że ja jestem jedynie tłumaczką tego fanfiction. GŁÓWNA POSTAĆ W TEJ HISTORII NIE MA ŻADNEGO ODZWIERCIEDLENIA W RZECZYWISTEJ POS...